Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan 18-25 stycznia 2006

Rada Episkopatu Do Spraw Ekumenizmu oraz Polska Rada Ekumeniczna pod redakcją: Bpa Tadeusza Pikusa, Bpa Edwarda Puśleckiego, Bpa Zdzisława Trandy, Ks. Henryka Paprockiego

publikacja 11.01.2006 14:29

Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20)

Część I. Wprowadzenie.

  • Uwagi Redakcji przygotowującej polski materiał do korzystania w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w 2006 roku
  • Komentarz do hasła Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan

    Część II. Nabożeństwo Słowa Bożego

    Część III. Nabożeństwo na poszczególne dni Tygodnia

  • Środa 18 stycznia
  • Czwartek 19 stycznia
  • Piątek 20 stycznia
  • Sobota 21 stycznia
  • Niedziela 22 stycznia
  • Poniedziałek 23 stycznia
  • Wtorek 24 stycznia
  • Środa 25 stycznia

    Część IV Materiały pomocnicze

  • 1. Wzory modlitw powszechnych (przyczynnych)
  • 2. Dodatkowe modlitwy, hymny i błogosławieństwa z Irlandii
  • 3. Sytuacja ekumeniczna w Irlandii
  • Cześć I. Wprowadzenie
    Uwagi Redakcji przygotowującej polski materiał do korzystania w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w 2006 roku


    Tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przypada w szóstym roku nowego tysiąclecia. Hasło Tygodnia: Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20) opracowane zostało przez ekumeniczną grupę roboczą chrześcijan z Dublina. W skład grupy weszli przedstawiciele protestantyzmu (luteranie, prezbiterianie, metodyści), prawosławia i rzymskiego katolicyzmu. Więcej na temat sytuacji ekumenicznej Irlandii znajduje się w końcowej części broszury. Ostateczna forma dokumentu nadana została na spotkaniu przedstawicieli Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz Komisji Wiary i Ustroju Światowej Rady Kościołów.

    1. Proponowana liturgia nabożeństwa ekumenicznego jest świadomie uproszczona i składa się z następujących elementów: przywitania, litanii uwielbienia Chrystusa, czytania i zwiastowania Słowa Bożego, wyznania wiary, aktu pokutnego, znaku pokoju, modlitw dziękczynnych i wstawienniczych, błogosławieństwa i rozesłania wiernych.

    2. Polska adaptacja materiału pomocniczego dokonana została wspólnie przez: Radę Episkopatu ds. Ekumenizmu Kościoła Rzymskokatolickiego oraz Polską Radę Ekumeniczną (PRĘ). Redakcji zeszytu na Ty dzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przewodniczyli: ze strony Kościoła Rzymskokatolickiego - bp dr hab. Tadeusz Pikus, ze strony Polskiej Rady Ekumenicznej - bp dr Edward Puślecki (Kościół Ewangelicko- Metodystyczny w RP). Ponadto w skład Komisji weszli: bp Zdzisław Tranda (Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP), ks. dr Henryk Paprocki (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny) oraz ks. dr Zbigniew Zembrzuski z Kościoła Rzymskokatolickiego.

    3. Po raz dziewiąty w historii polskiego ekumenizmu publikowana jest wspólna broszura na Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Teksty nowotestamentowe oraz Psalmy pochodzą z ekumenicznego przekładu zaakceptowanego przez 11 polskich Kościołów, a wydanego przez Towarzystwo Biblijne w Polsce. Pozostałe teksty pochodzą z tłumaczenia Biblii wydanej również przez Towarzystwo Biblijne w Polsce. Rozważania biblijne (homilie) opracowane zostały przez przedstawicieli Kościoła Rzymskokatolickiego.

    4. Na nabożeństwach centralnych w diecezjach Kościoła Rzymskokatolickiego, na które zapraszani są duchowni i świeccy z bratnich Kościołów chrześcijańskich, zalecane jest organizowanie nabożeństwa Słowa Bożego. Jeżeli jednak racje duszpasterskie podpowiadają, że ze względu na większy udział wiernych wskazane jest umieszczenie modlitw o jedność Kościoła w ramach Mszy św., skorzystać należy z tekstów Mszy św. o jedność Kościoła z Mszału Rzymskiego, rozbudowując i wzbogacając część wstępną Mszy św. oraz jej zakończenie w treści ekumeniczne — dla czytań należy posłużyć się tekstami z tegorocznego zeszytu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. To samo dotyczy modlitwy powszechnej wiernych. Można skorzystać z zamieszczonych w zeszycie wzorów lub ułożyć wezwania samodzielnie. Szczególne znaczenie ma niedziela Tygodnia Modlitw, która powinna zawierać homilię/kazanie oraz modlitwy o jedność chrześcijan. Można również wykorzystać homilie z innych dni Tygodnia.

    5. Zwyczajem przyjętym w Polsce na nabożeństwach ekumenicznych stosowana jest gościnna wymiana kaznodziejów: na nabożeństwach katolickich Słowo Boże głosi zaproszony duchowny z innego Kościoła chrześcijańskiego; księża katoliccy natomiast winni posługiwać Słowem Bożym w świątyniach i kaplicach bratnich Kościołów. Jeżeli kazanie wygłasza przedstawiciel jednego nurtu chrześcijaństwa, pozdrowienie do zgromadzonych przekazać winien przedstawiciel innej tradycji.

    6. Należy nie tylko zapraszać na nabożeństwa Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan duchownych i wiernych bratnich Kościołów chrześcijańskich, lecz również zachęcać wiernych własnego Kościoła do masowego udziału w nabożeństwach w świątyniach i kaplicach Kościołów innej tradycji. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przypada w dniach od 18 do 25 stycznia. Jednakże dążenie do jedności chrześcijan nie ogranicza się do jednego tygodnia w roku. Od dawna uznanym czasem modlitwy o jedność są święta Pięćdziesiątnicy oraz różne okazje świąt i zwyczajów religijnych czy narodowych. Teksty z Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan służyć mogą pomocą przez cały rok przy programowaniu takich nabożeństw. Mogą też być wykorzystywane w innej stosownej porze roku podczas ekumenicznych spotkań, godzin biblijnych, w pracy duszpasterskiej wśród młodzieży, studentów, dorosłych.

    7. Ponieważ broszura ta trafi do parafii rzymskokatolickich, a także parafii innych wyznań, podajemy zwięzłą informację o Polskiej Radzie Ekumenicznej (PRĘ). Swymi korzeniami Polska Rada Ekumeniczna sięga czasów II wojny światowej. Formalnie zarejestrowana została w 1946 ro ku, tj. jeszcze przed oficjalnym powstaniem Światowej Rady Kościołów. W jej skład wchodzą aktualnie następujące Kościoły:
    • Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny
    • Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP
    • Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP • Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP
    • Kościół Polskokatolicki w RP
    • Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP
    • Kościół Chrześcijan Baptystów w RP.

    Chrześcijańska Akademia Teologiczna, Towarzystwo Biblijne w Polsce mają status członków stowarzyszonych. Polska Rada Ekumeniczna pielęgnuje tradycje ekumeniczne, nawiązując do tego nurtu polskiej myśli religijnej, który opowiada się za wolnością, równouprawnieniem i poszanowaniem wyznań. PRĘ troszczy się o umocnienie atmosfery duchowej sprzyjającej jedności chrześcijan, w myśl arcykapłańskiej modlitwy Pana Kościoła, aby wszyscy byli jedno (J 17,21). Czyni to w nawiązaniu do zasad i w zgodzie z wytycznymi światowego ruchu ekumenicznego. Cel Polskiej Rady Ekumenicznej określony został w jej statucie następującymi słowami: duchowe zbliżenie i pielęgnowanie braterskich stosunków między Kościołami.

    8. Redakcja tegorocznego zeszytu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan życzy wszystkim Kościołom licznego udziału duchownych i wiernych w nabożeństwach, a także żarliwej modlitwy kierowanej przez Ducha Świętego do Boga Ojca oraz zbratania serc uczestników ekumenicznych modłów z różnych Kościołów chrześcijańskich, aby lud Boży zgromadzony w kościołach i kaplicach mógł przeżywać głębokie doświadczenie Bożej obecności. Jesteśmy przekonani o tym, że rozpoczęte Tysiąclecie stworzy możliwości przezwyciężenia podziałów tak, by Ewangelia mogła być jeszcze skuteczniej zwiastowana i urzeczywistniana w życiu jednostek i całego Kościoła w naszym kraju.

    Polska Rada Ekumeniczna: bp Edward Puślecki, bp Zdzisław Tranda, ks. Henryk Paprocki
    Kościół Rzymskokatolicki: bp Tadeusz Pikus ks. Zbigniew Zembrzuski
    Komentarz do hasła Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan: Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich

    Więcej nas łączy niż dzieli - oto wspaniałe odkrycie, które leży u podstaw ruchu ekumenicznego. Najważniejszym wydarzeniem jednoczącym nas wszystkich jest obecność Zmartwychwstałego Chrystusa, który obiecał swoim uczniom, że będzie z nimi do końca świata. Czytając zakończenie Ewangelii Mateusza, widzimy Jezusa składającego tę obietnicę - zaraz po rozesłaniu apostołów z zadaniem czynienia uczniami wszystkich narodów i udzielania im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28,19-20). Pan nasz był świadom trudności, którym będą musieli sprostać Jego uczniowie, i dlatego nie chciał pozostawić ich sierotami (J 14,18). Obiecał, że pozostanie z nimi... On jest zapowiedzianym przez proroka „Emanuelem" - „Bogiem z nami" (Mt l ,23).

    Ewangelie opowiadając tym, w jak różny sposób Zmartwychwstały Pan jest obecny pośród nas: gdy Jego słowo jest głoszone oraz gdy chleb i wino eucharystyczne (Ciało i Krew Pańska) są udzielane na Jego pamiątkę. Znajdujemy Go w małym dziecku, w głodnym, potrzebującym wsparcia człowieku, w więźniu, w każdym sąsiedzie, w tych, którzy sprawują swoją misję i służbę w świecie. Myśl przewodnia tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, zaczerpnięta z Mt 18,20, ukazuje nam obietnicę Jezusa, zawartą w następujących słowach: Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich.

    Tę obietnicę Mateusz umieszcza w ramach swoistej „instrukcji" życia oraz porządku społeczności ludzi wierzących. Szczególną uwagę zwraca ewangelista na tych członków Kościoła, zarówno duchownych jak i świeckich, którzy zagubili się i ulegają tendencjom do stawiania ograniczeń przebaczeniu. Osiemnasty rozdział Ewangelii Mateusza zawiera też wymowny tekst dotyczący sądu. Obydwa teksty są niezwykle ważne dla chrześcijańskiej wspólnoty. Wskazują one przypadki potykania się chrześcijan na drodze ich obowiązków, wynikających z bycia uczniem Chrystusa. Podkreślają Bożą troskę o każdego członka wspólnoty i zachęcają do wytworzenia w sobie nieograniczonej chęci do przebaczania innym, chęci odzwierciedlającej Bożą, nie związaną niczym zdolność do przebaczania. Rozdział ten daje wczesnochrześcijańskiej społeczności jasne wytyczne od samego Jezusa, mówiące o tym, że budowanie takiej wybaczającej wspólnoty nie jest czymś, wobec czego jej członkowie mogą pozostać obojętni. Społeczność, która gromadzi się wokół osoby i słów Jezusa, musi uczynić wszystko, co tylko można, aby żyć w harmonii. W tym kontekście Pan wzywa swoich słuchaczy, by ufali w moc modlitwy i przede wszystkim w Jego wszechogarniającą obecność pośród wspólnoty, która gromadzi się w Jego imieniu.

    Tak w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, jak i w modlitwach o jedność w ciągu całego roku, jesteśmy wezwani do uświadomienia sobie, że jedność jest łaską Bożą, a my musimy nieustannie o ten dar prosić.

    Pośród wysiłków zmierzających do pielęgnowania jedności naszych własnych społeczności oraz jedności pomiędzy wszystkimi chrześcijanami powinniśmy zwracać uwagę na ważność ekumenicznych zgromadzeń modlitewnych w imieniu Jezusa. Kiedykolwiek wspólnie się gromadzimy, jesteśmy wezwani do ufności w moc modlitw wznoszonych w obecności Jezusa, który zapewnił swoich uczniów: Jeśli dwaj spośród was na ziemi będą zgodnie o coś prosić, otrzymają to od Mojego Ojca, który jest w niebie (Mt 18,19).
    Nieważne jest to, że w chórze naszych modlitw jest wiele głosów i że różnie one brzmią, ale ważny jest fakt, że te głosy są zjednoczone w modlitwie. Cichy głos, który mówi w sercu każdego z nas, ulega wzmocnieniu, kiedy przychodzimy razem przed Jego tron.

    Kiedy się modlimy, pamiętajmy również o dziękczynieniu za wielki postęp, jaki dokonał się w minionych dekadach na drodze jedności pomiędzy chrześcijanami. Stało się tak, ponieważ to sam Jezus Chrystus był i nadal jest obecny wśród nas przez moc swego Świętego Ducha, modląc się wraz z nami do Ojca.

    Obietnica, że Jezus będzie wśród nas, nie jest ograniczona tylko do społeczności zbierającej się na nabożeństwie. Ponieważ miłość Trójjedynego Boga znalazła swoje wcielenie w Jezusie Chrystusie, jesteśmy uzdolnieni przez Chrystusa do tego, aby wieść życie w społeczności zakorzenionej w Trójcy. Przez obecność Jego Świętego Ducha, Zmartwychwstały Pan jest z nami w każdym miejscu i czasie. Rozumie nasze obawy, doradza nam,podróżuje wraz z nami, wypełnia nasze domy i miejsca pracy, odnawia naszą radość swą obecnością, która prowadzi nas do serca Ojca. On chce, abyśmy czuli bliskość Boga, Jego moc i miłość. On chce być pomiędzy nami, przynosząc swą miłość do naszych domów i zakładów pracy, szkół i do tych, którzy żyją w naszym sąsiedztwie.

    Warto pamiętać, że tak wiele w chrześcijańskiej historii dokonało się w imieniu Jezusa. Te wydarzenia przypominają nam Jego nauczanie oraz drogę, którą przebył, żyjąc dla nas i umierając za nas. Natomiast życie każdego z nas, jak i historie naszych wspólnot dają nam wiele powodów do pokuty. Byłoby dobrze, gdybyśmy odczytali tekst Mt 18,20 w świetle przykazania miłości, które znajdujemy w Ewangelii św. Jana: Takie jest Moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem (J 15,12) oraz: Po tym wszyscy poznają, że jesteście Moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (J 13,35). Obecność Jezusa tam, gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w Jego imię, jest ściśle związana z miłością, jaką ci dwaj lub trzej mają do siebie nawzajem.

    Gromadzić się w imię Jezusa oznacza dzielić się tą miłością, którą On przyniósł na ziemię. Nie jest to miłość zredukowana do filantropii, solidarności czy życzliwości. Jest to coś więcej niż zwykła przyjaźń czy znajomość. Jest to miłość polegająca na samopoświęceniu, gotowa do cierpienia, taka, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko wytrzyma (l Kor 13,7).

    Pozostając wyczuleni, najbardziej jak tylko to możliwe, na obecność Jezusa pośród nas, zobowiązani jesteśmy do tego, by nauczyć się wieść życie oparte na duchu ekumenizmu, potwierdzone naszymi teologicznymi poszukiwaniami jedności. Oznacza to dzielenie się naszymi duchowymi tradycjami i zwyczajami w chwilach wspólnej pracy na niwie budowania Królestwa Bożego na ziemi. Oznacza to także wspólne uczenie się patrzenia na pozytywne strony historii oraz eklezjalnej czy etnicznej przynależności, które tak często dzielą chrześcijan. Będąc świadomi siebie nawzajem, ze wszystkimi różnicami, pozostajemy razem, co z kolei pozwala nam stawić czoło tym dziedzinom życia, które ciągle jeszcze nas dzielą. Ekumenizm życia zawiera wspólną modlitwę, wspólne świadectwo oraz wspólną misję, niesioną tam, gdzie tylko jest to możliwe.

    Nie ma rzeczy nieważnych, jeśli są czynione z miłością. Żaden akt miłości, żadne najprostsze nawet zwiastowanie, żaden przejaw współpracy w imieniu Pańskim, żadne wspólne modlitwy nie są bez znaczenia i wartości w odniesieniu do pragnienia Pana, żeby jego uczniowie byli jednością. Każda taka prosta czynność wyraża nasze pragnienie poszukiwania miłości wzajemnej, mierzonej miłością Jezusa. Może to także przemawiać do świata, który jest często niezdolny do zauważenia obecności Boga lub obojętny na Boże znaki.
    Ekumeniczna grupa w Irlandii, odpowiedzialna za przygotowanie pierwszego szkicu materiałów tegorocznego Tygodnia Modlitw, była świadoma bogatego, duchowego dziedzictwa Irlandii, zakorzenionego w starożytnym chrześcijaństwie i z tego względu podzielanego przez chrześcijan różnych tradycji. Byli oni także świadomi, że chrześcijańskie Kościoły zostały uwikłane w konflikty, kształtujące życie w Irlandii w przeszłych wiekach, w wyniku czego powstały głębokie rany, które spowodowały, że chrześcijańskie podziały stały się bardziej bolesnymi.

    Już po raz trzeci w ciągu 25 lat materiały na Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan są przygotowywane w Irlandii. Towarzyszy temu wzrost nadziei na wypełniony Chrystusem pokój w tym kraju. Świadoma bogatej, ale i trudnej historii Irlandii, grupa przygotowująca tegoroczne materiały miała kilka powodów, dla których wybrała tekst Mt 18,20 jako główny motyw biblijny oraz temat Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan na 2006 roku.
    Przede wszystkim chcieli oni skierować naszą uwagę na Jezusa jako źródło jedności, podkreślając, że On już nam pokazał, jak być narzędziem tej jedności, którą Bóg pragnie nas obdarzyć.

    Po drugie - podczas gdy nadzieje w odniesieniu do przedsięwzięć i inicjatyw pokojowych często powstają i upadają, członkowie tejże grupy chcieli zwrócić uwagę na prostotę, zawierającą się w gromadzeniu owych dwóch lub trzech w imieniu Chrystusa oraz w Jego miłości jako niezbędnych czynników budujących relacje między poróżnionymi ludźmi, a także społecznościami. Często się zdarza, że małe zgromadzenia, lokalne relacje i przyjaźnie, mogą mieć silny wpływ na tworzenie poczucia pokoju i przebaczenia. Można by odnotować wiele przypadków potwierdzających powyższe twierdzenie we współczesnej historii Irlandii.

    Po trzecie - członkowie tej grupy mieli na uwadze, że nadzieja na przyszłość oraz pokój i przebaczenie już teraz pociągają za sobą nieuniknione i bolesne wspomnienia z przeszłości. Chrześcijańskie bycie uczniem zobowiązuje nas do poszukiwania konstruktywnych sposobów dyskutowania na temat ran zadanych w przeszłości, jak również do tego, by poszukiwać wspólnego świadectwa oraz drogi prowadzącej do przebaczenia. W tym duchu wszyscy ludzie wierzący, którzy biorą udział w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan, zachęcani są do wspólnego gromadzenia się na modlitwie, mającej na celu poszukiwanie zrozumienia różnic występujących pomiędzy nami. Dzięki temu możemy stać się silniejsi w przebaczaniu oraz świadczeniu w oparciu o uzdrawiającą obecność miłości Chrystusowej .

    Proponowane teksty biblijne oraz komentarze na osiem dni mają na celu spowodowanie głębokiej refleksji nad Jezusowym zaproszeniem do gromadzenia się w Jego imieniu. Pierwszy dzień mówi o tym, że jeśli należymy do Chrystusa, to również należymy do siebie nawzajem. Drugi dzień proponuje nam medytację poświęconą pokornej służbie, będącej ważnym aspektem budowania jedności Kościoła chrześcijańskiego. Dzień trzeci mówi o ważności wspólnej modlitwy, przypominając sytuację, w której Jezus modlił się o jedność dla swoich uczniów. Czwarty dzień poświęcony jest ofierze oraz przyjmowaniu przebaczenia jako podstawowych elementów ponownego odkrywania naszej jedności w Chrystusie. Piąty dzień koncentruje się na Bożej obecności jako źródle pokoju i stabilności, odwag isiły, inspirując nas do poszukiwania dróg, które prowadzą do pokoju. Szósty dzień proponuje nam sposobność zastanowienia się nad podwójnym znaczeniem misji: gromadzenia się i rozsyłania. Obydwa te aspekty łączą się w jednym celu, jakim jest wypełnienie woli Ojca, by umocnić słabych oraz głosić zbliżanie się Bożego Królestwa. Siódmy dzień wzywa nas do tego, by dostrzec i powitać sąsiadów, a nawet obcych, w całej ich inności oraz do zauważenia w nich obecności Chrystusa jako podstawy do wypełnienia naszego ekumenicznego zadania. Ósmy dzień ukazuje nam koniec naszego pielgrzymowania w odniesieniu do pełni obecności Chrystusowej. Podróżując, odkrywamy przyjaciół - chrześcijan, którzy nie są już obcymi, ale towarzyszami w drodze, wspólnie oczekującymi na dzień, gdy staniemy obok siebie przed obliczem Chrystusa.

    Część II. Nabożeństwo Słowa Bożego


    1. Tekst biblijny rozważany w czasie Tygodnia Modlitw Mt 18,18-20

    Zapewniam was: Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Ponadto zapewniam was: Jeśli dwaj spośród was na ziemi będą zgodnie o coś prosić, otrzymają to od Mojego Ojca, który jest w niebie. Gdzie bowiem dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich.

    2. Porządek nabożeństwa Słowa Bożego

    Zaleca się, aby na początku nabożeństwa przedstawić krótko jego porządek. W modlitwach wstawienniczych mogą być zaangażowani różni lektorzy. Temat nabożeństwa brzmi: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”.

    Proponowanym symbolem w liturgii może być krzyż wniesiony procesyjnie na nabożeństwo; w czasie liturgii pokutnej można wykorzystać ewentualnie symbol gwoździ z krzyża oraz siedem świec, wyobrażających siedem kościołów i siedem złotych świeczników, o których mowa w pierwszym rozdziale Apokalipsy.

    Do czytania Słowa Bożego zaleca się trzecie poprawione wydanie Nowego Testamentu w przekładzie ekumenicznym.


    D - duchowny (przewodniczenie może być podzielone między kilku
    duchownych)
    L – lektor
    W - wierni (wszyscy zgromadzeni)

    I. Liturgia wstępna

    Liturgiczne powitanie

    D - W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
    W - Amen.
    D - Łaska i pokój niech będą z wami.
    W - Łaska i pokój niech będą z tobą.

    Po liturgicznym powitaniu następuje przedstawienie obecnych wspólnot i ich przedstawicieli. Jest to sposobność, aby na początku nabożeństwa wzajemnie się poznać i zawiązać wspólnotę oraz wzajemną życzliwość.

    Słowa powitania

    D - Podobnie jak w wielu innych krajach, również w Irlandii rozwinęła się duchowa i misyjna kultura, ale kraj ten ma także długą i bolesną historię. Polityczne i religijne cele i ambicje rozdarły wspólnoty, sprawiając ból każdej ze stron. Bóg był obecny pośrodku bólu i przynosił uleczenie wielu, którzy byli fizycznie i psychicznie zranieni. W dwu- lub trzyosobowych grupach a także w wielkich zgromadzeniach doświadczano kojącej i łaskawej obecności Boga. Dlatego irlandzcy chrześcijanie potrafili zogniskować swą chrześcijańską wiarę na słowach Jezusa: Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20). Bóg wzywa chrześcijan, aby kroczyli razem, i ukazuje, że miłość i przebaczenie należą do siebie. Doświadczenie Chrystusa na Krzyżu wzywa chrześcijan do wyjścia naprzeciw sobie i do przebaczenia. Cały Lud Boży jest wezwany, aby znalazł drogę ku przyszłości, kiedy czyni pokutę, rozpoznaje ból i cierpienie zadane bliźnim. To rozumiejąc, może szukać przebaczenia i pełni na nowej drodze Chrystusa.

    Modlitwa w milczeniu / Pieśń / Muzyka

    Litania Obecności Jezusa

    D - Jezu, Zmartwychwstały Panie.
    W - Gromadzimy się w Twoje imię.
    D - Jezu, Boski Pasterzu.
    W - Gromadzimy się w Twoje imię.
    D - Jezu, Słowo życia.
    W - Gromadzimy się w Twoje imię.
    D - Jezu, Przyjacielu ubogich.
    W - Gromadzimy się w Twoje imię.
    D - Jezu, Źródło przebaczenia.
    W - Gromadzimy się w Twoje imię.
    D - Jezu, Książe pokoju.
    W - Gromadzimy się w Twoje imię.
    D - Panie Jezu Chryste, Ty wzywasz nas razem w wierze i miłości.
    Tchnij w nas nowe życie Twego Ducha Świętego, abyśmy mogli usłyszeć Twoje święte słowo, modlić się w Twoje Imię, szukać jedności pośród chrześcijan,
    i żyć pełniej wiarą, którą wyznajemy. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
    Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
    W- Amen.

    II. Liturgia Słowa

    Czytania biblijne:
    - Lekcja ze Starego Testamentu: Wj 40,1-4.34-38
    - Psalm 78(77), l-8
    - Lekcja z Nowego Testamentu: Ap 22, l -5
    - Alleluja
    - Czytanie Ewangelii: Mt 18,15-22
    Zwiastowanie Słowa (homilia).

    III. Wyznanie wiary

    D - Wierzę w Jednego Boga...

    Modlitwa / Hymn / Muzyka

    IV. Liturgia pokutna

    D - Jest wiele sposobów, aby być niewiernym temu, kim staliśmy się w czasie chrztu: naszym przyrzeczeniom okazywania posłuszeństwa Bogu. Teraz ofiarujemy Jemu nasze modlitwy pokutne:

    W - Wyznajemy Tobie, żyjący Boże,
    naszą nieumiejętność bycia braćmi i siostrami oraz Twoimi dziećmi.
    Wyznajemy Tobie, żyjący Boże,
    że nie kochaliśmy Ciebie tak, jak Ty nas ukochałeś.

    Kyrie, eleison.

    Wyznajemy Tobie, łaskawy Boże,
    że wątpiliśmy w Twoje słowo i byliśmy nieposłuszni jego nauczaniu. Wyznajemy Tobie, miłosierny Boże,
    nasze pragnienie posiadania i ograniczania Ciebie w naszym nauczaniu i teologii.

    Kyrie, eleison.

    Wyznajemy Tobie, wszechmogący Boże,
    że nie uznaliśmy Ciebie jako Pana całej ziemi.
    Przebacz nam i odkup nas,
    gdyż nie pozwoliliśmy, aby Twoja obecność jaśniała wśród nas.

    Kyrie, eleison.

    D - W różny sposób byliśmy niewierni naszemu przyrzeczeniu miłowania bliźnich. Zwracamy się ku naszym sąsiadom i przyjaciołom, i ofiarujemy im nasze modlitwy pokutne:

    W niektórych zgromadzeniach odpowiedzi mogą dawać na zmianę dwie grupy stojące naprzeciw siebie. Taka postawa ukazuje, że jesteśmy grzesznikami przed Bogiem i naszymi sąsiadami. Kolejne modlitwy pokutne mogą być sformułowane odpowiednio do okoliczności lokalnych.

    W - Siostry i Bracia w Chrystusie, wyznajemy,
    że nie rozumieliśmy waszego sposobu życia.
    Siostry i Bracia w Chrystusie, wyznajemy
    naszą widoczną pychę i samowystarczalność.

    Kyrie, eleison.

    Siostry i Bracia w Chrystusie, wyznajemy
    że odwróciliśmy się od was i od waszych potrzeb.
    Siostry i Bracia w Chrystusie, wyznajemy,
    że nie dostrzegaliśmy Zmartwychwstałego Pana w przybyszu żyjącym pośród nas.

    Kyrie, eleison.

    Siostry i Bracia w Chrystusie, wyznajemy,
    nasze chęci łatwego i przyjemnego życia, które nie nakłada na nas żadnych zobowiązań.
    Przebaczcie nam, że zawiedliśmy w okazywaniu miłości Chrystusa,
    i to wszystko, co zaniedbaliśmy.

    (Zwrot ku ołtarzowi)

    D - Niech każdy z nas usłyszy słowa przebaczenia Jezusa, abyśmy mogli zawrócić ze złej drogi i pójść drogą przyjaźni, miłości i jedności ukazanej przez Zbawiciela. W zgodzie i pokoju skierujmy modlitwę, której Jezus nauczył swoich uczniów:

    Modlitwa Pańska: Ojcze nasz ...

    D - To, co wyznaliśmy naszymi wargami, niech stanie się rzeczywistością w naszym życiu. Przez przekazanie znaku pokoju odnawiamy nasze przyrzeczenie kroczenia nową drogą życia, która jest wyznaniem Bogu i człowiekowi, że jest to punkt zwrotny życia każdego z nas.

    Przekazanie znaku pokoju

    D - Przekażmy sobie znak pokoju. Pokój Pana niech będzie z wami na zawsze.

    W tym momencie niektóre grupy mogą przejść do innych części kościoła, okrążyć Biblię lub ołtarz/stół komunii. To przejście jest wyrazem wspólnego dialogu w imię Jezusa i Jego obecności. Można w tym momencie wnieść krzyż. Można zaproponować inne gesty, np. członkowie zgromadzenia mogą wymienić się wersetem z Pisma Świętego, słowem pokoju lub łaski.

    V. Modlitwy przyczynne

    Modlitwę wierni mogą odmawiać według poniższego wzoru lub zamieszczonego w części IV.

    D - Wspominając Boże dary módlmy się:
    L.l - Panie nieba i ziemi, słuchamy Twojego Ducha Świętego, wzywającego nas do jedności z Chrystusem.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Bądźmy bardziej wrażliwi na Twoje natchnienie i bardziej gotowi do słuchania jedni drugich.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Zaczęliśmy prowadzić dialog, ciesząc się wspólną wiarą i szukając zrozumienia dla różnic między nami.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Niech cierpliwa praca pasterzy, teologów i ludu chrześcijańskiego ciągle wzrasta.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Za uzgodnienia już osiągnięte w dziedzinie teologii i działalności duszpasterskiej.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Obyśmy byli zdolni stawić czoło i rozwiązać trudne kwestie, które wciąż nas dzielą.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Za nasze coroczne nabożeństwa o jedność chrześcijan.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Niech wspólna modlitwa stanie się naturalną cechą naszych lokalnych zgromadzeń.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Za wspólne świadectwo w Chrystusie, które składaliśmy w czasach kryzysu na rzecz sprawiedliwości, pokoju i pomocy humanitarnej.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Niech pewnego dnia nasza jedność stanie się taka, że cały świat uwierzy w Chrystusa, którego posłałeś.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Za postęp w międzyreligijnym dialogu w świecie.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Angażując się w ten dialog, żebyśmy wzmocnili pragnienia pełnej wspólnoty (komunii) między chrześcijanami jako świadectwa wobec innych wyznawców.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Za wszystkie międzywyznaniowe rodziny: za żywe świadectwo osobistej łączności w miłości z Ojcem, Synem i Duchem Świętym.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Aby życie rodzinne przyczyniło się do chrześcijańskiej radości członków ich Kościołów.
    W - Prosimy Cię, Panie.
    L.l - Za ogromny postęp uczyniony przez Kościoły we wspólnym uświadomieniu sobie Bożego słowa jako źródła objawienia, i za już osiągnięty postęp w sprawowaniu sakramentu Eucharystii.
    W - Dziękujemy Ci, Panie.
    L.2 - Niech nadzieja uczestniczenia pewnego dnia w tym samym stole i spożywania z tego samego kielicha zwiększy nasze pragnienie pełnienia Twojej woli, aż otrzymamy ten dar od Ciebie w pełni.
    W - Prosimy Cię Panie.

    VI. Liturgia końcowa Błogosławieństwo i rozesłanie wiernych:

    D - Panie, spraw, aby nasze oczy dostrzegały Twą obecność, Byśmy mieli uszy otwarte na Twój głos, Serca na Twą miłość,
    Ramiona rozpostarte dla bliskiego i dla obcego. Otwórz drzwi proszącym, Uzdolnij nas do nieustannego otwierania się na Ciebie.
    Miłość Boga Ojca,
    Łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa I dar jedności w Duchu Świętym Niech będą z wami wszystkimi. Amen.

    Można posłużyć się inną formułą błogosławieństwa. Muzyka organowa lub pieśń.
    Część III. Nabożeństwo na poszczególne dni Tygodnia

    DZIEŃ PIERWSZY - środa 18 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: Zjednoczeni przez obecność Chrystusa.

    CZYTANIE I: Ez 37,15-28 Czytanie z Księgi Proroka Ezechiela

    I doszło mnie słowo Pana tej treści: A ty, synu człowieczy, weź sobie kawałek drewna i napisz na nim: Należy do Judy i synów izraelskich, jego bratnich plemion. Weź także drugi kawałek drewna i napisz na nim: Należy do Józefa, drewno Efraima, i całego domu izraelskiego, jego bratnich plemion. Potem złóż razem obydwa drewna w jeden kawałek, aby stanowiły jedno w twoim ręku. A gdy potem twoi rodacy odezwą się do ciebie tymi słowy: Czy nie wyjaśnisz nam, co przez to rozumiesz?

    Wtedy powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto Ja biorę drewno Józefa, które jest w ręku Efraima i jego bratnich plemion izraelskich, i przykładam je do drewna Judy, i uczynię z nich jeden kawałek, tak że w moim ręku będą stanowić jedno. Obydwa kawałki drewna, na których umieścisz napis, będą na ich oczach w twoim ręku.

    Potem powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto Ja zbiorę synów izraelskich spośród narodów, do których przybyli, i zgromadzę ich zewsząd, i przyprowadzę ich do ich ziemi. I uczynię z nich jeden naród w tej ziemi na górach izraelskich, i jeden król będzie panował nad nimi wszystkimi, i już nie będą dwoma narodami, i już się nie rozdzielana dwa królestwa. I już się nie skalają swoimi bałwanami i swoimi obrzydliwościami, i żadnymi swoimi występkami. Wybawię ich z wszystkich ich odstępstw, przez które zgrzeszyli, i oczyszczę ich; i będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem.

    A sługa mój, Dawid, będzie ich królem; wszyscy oni będą mieć jednego pasterza; będą postępować według moich praw, będą przestrzegać moich przykazań i wykonywać je. I będą mieszkać w ziemi, którą dałem mojemu słudze Jakubowi, w której mieszkali ich ojcowie; będą w niej mieszkać zarówno oni, jak i ich synowie i wnuki po wszystkie czasy, a sługa mój, Dawid, będzie ich księciem na wieki. I zawrę z nimi przymierze pokoju, będzie to przymierze wieczne z nimi. Okażę im łaskę, rozmnożę ich i postawię swoją świątynię wśród nich na wieki. I będę wśród nich mieszkał; będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. I poznają narody, że Ja jestem Pan, który uświęcam Izraela, gdy moja świątynia będzie wśród nich na wieki.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 67 [66]

    Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.

    Niech Bóg się nad nami zlituje i niech nam błogosławi. *
    Niech rozjaśni nad nami swoje oblicze,
    aby poznano na ziemi Jego drogę, *
    wśród wszystkich narodów Jego zbawienie.

    Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.

    Niech wysławiają Ciebie, Boże, ludy, *
    niech wysławiają Ciebie wszystkie narody!
    Niech ludy cieszą się i radują,
    bo Ty sprawiedliwie sądzisz narody, *
    a ludom przewodzisz na ziemi.

    Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.

    Niech wysławiają Ciebie, Boże, ludy, *
    niech wysławiają Ciebie wszystkie narody!
    Ziemia wyda swoje plony.
    Niech nam Bóg błogosławi, *
    niech się Go boją wszystkie krańce ziemi!

    Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.

    CZYTANIE II: Ef 4,1-6

    Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan

    Proszę więc was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, które otrzymaliście, z całą pokorą i łagodnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości, starając się zachować jedność ducha we wzajemnej więzi, jaką daje pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, jak też jedna jest nadzieja, do której zostaliście powołani. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, działa przez wszystkich i we wszystkich.

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i do niego przyjdziemy.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: J 14,23-27

    Słowa Ewangelii według świętego Jana
    Jezus powiedział: Jeśli kto Mnie miłuje i będzie zachowywał Moje słowo, Mój Ojciec go umiłuje i do niego przyjdziemy, i zamieszkamy u niego. Kto Mnie nie miłuje, nie zachowuje Moich słów. Słowo zaś, które słyszycie, nie jest Moje, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.
    To wam powiedziałem, przebywając z wami. Orędownik zaś, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję. Nie tak, jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży wasze serce i niech się nie lęka.
    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    Umiłowani w Chrystusie, Siostry i Bracia!

    Gromadzimy się jako wspólnota wiary w jednego Pana Jezusa Chrystusa. Przyszliśmy tutaj w Jego imię, za Jego wezwaniem, aby jednym głosem wołać o jedność Jego Kościoła, wsłuchiwać się w Jego boskie słowo, przez które pragnie obdarzać nas mocą do nieustannej drogi realizacji modlitwy - wołania: ...aby byli jedno! (por. J 17,21).

    Tam, gdzie gromadzi się wspólnota braci w imię Pana, tam On sam przebywa pośrodku nich. Jeśli zaś Pan jest z nami, to czy nasze modlitwy mogą pozostać bezowocne? Obecność Chrystusa jest przecież gwarantem owocności wszelkich naszych starań i dążeń do widzialnego urzeczywistnienia jedności wspólnoty Kościoła. Nic więc dziwnego, że tegoroczne wymowne hasło Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zaczerpnięte zostało z Ewangelii św. Mateusza (Mt 18,20) i stanowi niejako zachętę oraz wezwanie do wspólnych spotkań wierzących, bo wtedy Jezus przebywa pośród nas. Stańmy więc z wiarą wobec słowa, które teraz otrzymujemy w darze od Tego, który już jest między nami!

    Dzisiejsze słowo zachęca nas do nieustannego budowania jedności. W jaki sposób mamy więc ją tworzyć między sobą? Dlaczego tak trudno ją budować? I czy warto o nią jeszcze zabiegać, gdy już tak wiele lat o nią walczymy i czasami wydaje się, że wcale ta jedność się nie przybliża?

    Św. Paweł w liście do gminy w Efezie stara się nam pomóc w odpowiedzi na te pytania. Jesteśmy powołani do jedności (zob. Ef 4,1), ponieważ jedność ta jest wbudowana w istotę Kościoła Jezusa Chrystusa: Jedno jest Ciało i jeden Duch, jak też jedna jest nadzieja (...). Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (Ef 4,4-6). To obraz wewnętrznej jedności, która już jest (!) między wyznawcami Jezusa. Co stoi na przeszkodzie do jej widzialnego obrazu? Może brakuje nam jeszcze tego, aby postępować wobec siebie zawsze z całą pokorą i łagodnością z cierpliwością znosząc jedni drugich w miłości! Dlatego św. Paweł kieruje do nas apel, byśmy starali się zachować jedność ducha we wzajemnej więzi, którą daje pokój (Ef 4,3).

    Patrząc na ciągłe niepokoje na świecie, wojny, nasilający się terroryzm, konflikty (także na tle religijnym), zastanowić się należy nad sensownością naszych dotychczasowych dążeń do pokoju. Przecież tyle się czyni dla pokoju, a nadal trwa bezsens wzajemnej nienawiści. Dlaczego tak jest?!... Może za bardzo sami i po swojemu chcemy rozwiązywać te problemy? Może za mało wsłuchujemy się w słowo Boże?

    Dzisiaj Pan kieruje swoje słowo, przez które chce powiedzieć: Nie jesteście sami w walce o miłość, pokój i jedność! Kochani, ON jest z nami i pragnie wspomóc nasze wysiłki w drodze do jedności. Potrzeba nam jedynie stałej wiary i nadziei w ten fakt oraz ścisłej, pełnej miłości współpracy w Bożym dziele jednania. Z Bogiem i sobą wzajemnie.

    Chrystus daje nam jako pomoc swoje słowo. To jednocześnie słowo Tego, który Go posłał, Ojca (por. J 14,24b). A więc to słowo mocy, które buduje również utraconąjedność. Jezus daje nam też w darze Ducha Świętego jako Nauczyciela i Orędownika. I On właśnie jest najwspanialszym gwarantem powodzenia naszych ludzkich starań o jedność. Niech się więc nie trwoży serce nasze i się nie lęka! (por. J 14,27).

    Duch ten działa w historii zbawienia (także na płaszczyźnie ekumenii) w bardzo konkretny sposób. Dostrzec to możemy chociażby w posłudze proroków, którzy zwiastują nam przez swoje słowa i znaki Bożą miłość i troskę. Przez nich Pan ogłasza nam i przypomina, iż zawarliśmy z Nim wieczne przymierze a Jego świątynia stoi pośrodku nas (zob. Ez 37,26). Że jesteśmy na wieki Jego ukochanym ludem (Ez 37,27).

    Tę prawdę głosili nie tylko prorocy Pierwszego Testamentu, lecz również i ci współcześni. Można wspomnieć tutaj chociażby ks. Paula Couturier, Dietricha Bonhoeffera, o. Aleksandra Mienia, ks. Zygmunta Michelisa, s. Joannę Lossow, brata Rogera czy Sługę Bożego papieża Jana Pawła II. Czyż nie są oni wszyscy świadkami i głosicielami Bożego zatroskania o jedność wszystkich Jego dzieci?

    Usłyszeliśmy dzisiaj słowa Psalmu 67, który jest wołaniem o błogosławieństwo dla naszego trudu apostolskiego. Bez niego nie jesteśmy w stanie budować jedności w sobie i wokół siebie. To jednocześnie zbiorowa pieśń dziękczynna, która odmawiana była prawdopodobnie w dniu Pięćdziesiątnicy. Prośba splata się w niej z dziękczynieniem. I my prośmy dzisiaj o to, by Pan rozjaśniał nad nami swoje oblicze i nam błogosławił! I jednym sercem dziękujmy Mu za wszystko, co uczynił i nadal czyni dla naszej jedności każdego dnia. Amen.

    Ks. Tomasz Jan Chlebowski - Włocławek

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.

    DZIEŃ DRUGI - czwartek 19 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: Budowanie chrześcijańskiej jedności z Jezusem pośród nas - codzienny ekumenizm.

    CZYTANIE I: Pwt 30,15-20

    Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa

    Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i dobro oraz śmierć i zło; gdyż ja nakazuję ci dzisiaj, abyś miłował Pana, Boga twego, chodził jego drogami i przestrzegał jego przykazań, ustaw i praw, abyś żył i rozmnażał się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść.

    Jeżeli zaś odwróci się twoje serce i nie będziesz słuchał, jeżeli dasz się odwieść i będziesz oddawał pokłon innym bogom oraz im służył, to oznajmiam wam dzisiaj, że zginiecie i niedługie będą wasze dni na ziemi, do której przeprawiasz się przez Jordan, aby dojść do niej i objąć ją w posiadanie.

    Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię. Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo, miłując Pana, Boga twego, słuchając jego głosu i lgnąc do niego, gdyż w tym jest twoje życie i przedłużenie twoich dni, abyś mieszkał na ziemi, którą Pan przysiągł dać twoim ojcom, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 133 [132]

    Refren: Błogosławiony, kto się boi Pana.

    O jak to dobrze i miło, *
    gdy bracia mieszkają razem.
    To jest jak olejek wyborny na głowie,
    co spływa na brodę, na brodę Aarona, *
    która sięga skraju jego szaty.

    Refren: Błogosławiony, kto się boi Pana.

    To jest jak rosa Hermonu, *
    co spada na wzgórza Syjonu.
    Bo wtedy zsyła Pan błogosławieństwo *
    i życie na wieki.

    Refren: Błogosławiony, kto się boi Pana.

    CZYTANIE II: l Kor 12,12-31

    Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian

    Tak bowiem jak jest jedno ciało i ma wiele członków, a wszystkie członki, chociaż jest ich wiele, są jednym ciałem, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscy przecież w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem. Ciało bowiem to nie jest jeden członek, lecz liczne. Jeśli noga powiedziałaby: Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała - czy przez to rzeczywiście nie należy do ciała? Lub jeśli ucho powiedziałoby: Ponieważ nie jestem okiem, nie należę do ciała - czy przez to rzeczywiście nie należy do ciała? Jeśli całe ciało byłoby okiem, gdzie byłby słuch? A jeśli całe byłoby słuchem, gdzie byłoby powonienie? Tymczasem Bóg umieścił członki w ciele, każdy z nich tak, jak chciał. Jeśli zaś wszystkie byłyby jednym członkiem, gdzie byłoby ciało? Atak wiele jest członków, ale jedno ciało. Nie może więc oko powiedzieć ręce: Nie jesteś mi potrzebna, albo głowa nogom: Nie potrzebuję was. Ale o wiele bardziej potrzebne są te członki ciała, które uchodzą za słabsze. Te więc, które uważamy za mało godne szacunku, tym większym otaczamy szacunkiem, i te wstydliwe traktujemy z większą przyzwoitością. Te zaś, które nie należą do wstydliwych, nie potrzebują tego. Ale Bóg tak ukształtował ciało, że obdarzył większą czcią te członki, którym jej brakuje, aby nie było rozdwojenia w ciele, lecz żeby członki tak samo troszczyły się o siebie nawzajem. I jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki, jeśli jednemu członkowi jest okazywany szacunek, radują się z nim wszystkie członki.

    Wy zaś jesteście Ciałem Chrystusa, a z osobna członkami. I tak Bóg ustanowił w Kościele najpierw apostołów, po drugie proroków, po trzecie nauczycieli, następnie tych, co mają dar czynienia cudów, dar uzdrawiania, niesienia pomocy, rządzenia oraz mówienia językami. Czy wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokami? Czy wszyscy nauczycielami? Czy wszyscy mają moc czynienia cudów? Czy wszyscy mają dar uzdrawiania? Czy wszyscy mówią językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? Starajcie się usilnie o większe dary łaski!

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
    jak Ja was umiłowałem.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: J 13,1-15

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Przed świętem Paschy Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina, aby przeszedł z tego świata do Ojca, umiłował swoich w świecie, i to umiłował ich do końca. Podczas wieczerzy, gdy w sercu Judasza, syna Szymona Iskarioty, diabeł wzniecił zamiar, aby Go wydać, Jezus wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce i że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od stołu, złożył szaty, wziął prześcieradło i nim się przepasał. Potem nalał wody do misy i zaczął myć nogi uczniów, i wycierać prześcieradłem, którym był przepasany. Podszedł do Szymona Piotra. Ten powiedział do Niego: Panie, Ty mi będziesz mył nogi? Jezus mu oznajmił: Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, zrozumiesz to później. Powiedział Mu Piotr: O nie, nie będziesz nigdy mył moich nóg. Odpowiedział mu Jezus: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną. Powiedział więc do Niego Szymon Piotr: Panie, nie tylko moje nogi, ale także ręce i głowę. Odpowiedział mu Jezus: Wykąpany nie ma potrzeby się umyć, chyba że nogi, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy. Wiedział bowiem, kto ma Go wydać, dlatego powiedział: Nie wszyscy jesteście czyści.

    Kiedy umył im nogi, założył szaty, znowu zajął miejsce przy stole i powiedział do nich: Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy nazywacie Mnie Nauczycielem i Panem, i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeśli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam przykład, abyście i wy czynili, co Ja wam uczyniłem.

    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    Ewangelia przewidziana na drugi dzień naszych modlitw o jedność chrześcijan wprowadza nas w perspektywę Ostatniej Wieczerzy. Nie wszyscy jesteście czyści - mówi Jezus, l dalej: Jeżeli Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dalem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, tak jak Ja wam uczyniłem. Wiemy, że potem został ukrzyżowany z powodu naszych grzechów (m.in. grzechu podziału). Za nas ukrzyżowany.

    Teologia mówi, że inicjatorem zbawienia jest Bóg; człowiek nie może się zbawić sam. To jest łaska, czyli darmowy dar. Odpowiedź człowieka jest wolna, a to dlatego, że - jak uczy Konstytucja o Objawieniu Bożym -Bóg objawił się w nadmiarze miłości i prowadzi z człowiekiem dialog, pomimo rozdarcia i podziałów wśród Jego wyznawców. Bóg wieczny, ponadczasowy, niezmienny przyjął naszą naturę, a więc - jak pisał Elred z Rivaulx - stał się zmienny, podlegający czasowi i przemianom, aby ludziom także podlegającym czasowi i przemianom przygotować drogę nieśmiertelności, trwałości, jedności.

    Tymczasem w dzisiejszej Ewangelii Jezus nas pyta: Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Nasza odpowiedź na to pytanie ma kluczowe znaczenie. On przecież uczynił nas jednością, bo tylko w tej jedności i wzajemnej miłości możemy „obmywać sobie nogi". Kościół bowiem - jak mówi św. Paweł w drugim czytaniu - jest jednym nadprzyrodzonym Ciałem Chrystusa. Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało (...) Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem. Ciało bowiem to niejeden członek, lecz liczne członki.

    Aby zatem zbliżyć się do przezwyciężenia bolesnych podziałów, do jedności, a więc do Boga, musimy zbliżyć się do człowieka w całej jego złożoności; człowieka inaczej wierzącego czy poszukującego łaski wiary. Innymi słowy, jeżeli wejdziemy na drogę wiodącą do człowieka, to znaczy, że znaleźliśmy się na szlaku Boga. Jezus mówi nam dzisiaj, abyśmy odrzucili uproszczony i jednostronny indywidualizm, a więc taki, który odwodzi nas od jedności. Miłość do człowieka, której symbolem jest ewangeliczne „umycie nóg bliźniemu", to nie jest dla chrześcijanina koncepcja etyczna, to jest sposób urzeczywistniania miłości do Boga. Jeśli Słowo (a więc Bóg) zamieszkało między nami, to znaczy, że nasza rzeczywistość, nasza przestrzeń „niesie" Boga. Pamiętajmy zatem: Chrystus jest między nami, choć na inny sposób niż wtedy w Palestynie, po narodzeniu. Obowiązuje czas teraźniejszy. On zatem jest z nami, tu i teraz, i pragnie jedności w pojednanej różnorodności. Chce, abyśmy chodzili Jego drogami, bo to oznacza, że weszliśmy na szlak pojednania.

    Pytanie Jezusa, czy zrozumieliśmy co nam uczynił, prowadzi nas do kolejnego problemu: czy wierzymy w Chrystusa tylko na miarę człowieczeństwa, co prowadzi do kruchości naszej wiary aż do wewnętrznego pęknięcia, czy też wierzymy w Niego tylko na miarę Bóstwa, co z kolei prowadzi do coraz wyższej pewności i pychy, a w konsekwencji do nowych rozdarć i podziałów. Tylko ten, kto wierzy jednocześnie na miarę człowieczeństwa i Bóstwa w Chrystusie, potrafi szukać, otwierać się na innych ludzi, zakopywać podziały bez zatracania własnej tożsamości. Ten związek człowieczeństwa i Bóstwa w Chrystusie pozwala mieć nadzieję, że sami możemy kształtować naszą rzeczywistość, że możemy uparcie i z wiarą w życie i w swoją własną siłę ducha pokonywać podziały, bo historia ma Boży sens.

    Pytanie Jezusa z dzisiejszej Ewangelii mogłoby brzmieć nieco inaczej, a sens pozostałby ten sam. A więc: czy wierzymy w to, że wyjdzie nam naprzeciw Zmartwychwstały? Jeśli odpowiemy sobie pozytywnie na to pytanie - bo trudno sobie wyobrazić inną odpowiedź wyznawcy Chrystusa, obojętnie jakiej denominacji - i jeśli będzie to odpowiedź pozbawiona jakichkolwiek nalotów ideologicznych, to zrozumiemy, że Bóg jest Ojcem nie tylko moim lub twoim, nie kogoś wybranego czy wyjątkowego, ale wszystkich ludzi. Jeśli tak, to nie odważymy się - a ten brak odwagi jest błogosławiony - powiedzieć Mu, że tamten człowiek nie należy do Jego Kościoła albo że nie jest Jego dzieckiem. Nie będziemy twierdzić, żeby zawracał do nas, prawowiernych owiec, bo inaczej będzie się błąkał samotnie, skoro odłączył się od prawdziwego stada. Gdy zatem mówimy do Boga „nasz Ojcze", gdy zrozumiemy, co On, Zmartwychwstały, nam uczynił, to nie wyłączymy nikogo. Będziemy wtedy przerzucać mosty do nawet bardzo oddalonych brzegów, jak tego pragnął śp. prof. Stefan Swieżawski. Podobnie pisał Antoni Gołubiew: „Mówmy w poczuciu głębokiej wspólnoty - dobrych i złych, świętych i zbuntowanych (...) - w imieniu całego Kościoła. Ty, Przyjacielu, ja, my wszyscy jesteśmy jednością i jedność tę podkreślamy, ilekroć wypowiemy wezwanie do Ojca każdego człowieka". Modlitwa, której nas nauczył jest zawsze modlitwą jedności.

    Ks. Andrzej Luter - Łowicz
    Modlitwa powszechna (przyczynna) zob. Część IV.

    DZIEŃ TRZECI - piątek 20 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: Wspólna modlitwa w imię Jezusa.

    CZYTANIE I: Iz 30,18-26
    Czytanie z Księgi Proroka Izajasza

    I dlatego Pan czeka, aby wam okazać łaskę, i dlatego podnosi się, aby się nad wami zlitować, gdyż Pan jest Bogiem prawa. Szczęśliwi wszyscy, którzy na niego czekają. Gdyż, ludu na Syjonie, który mieszkasz w Jeruzalemie, nie będziesz zawsze płakał. Na pewno okaże ci łaskę na głos twojego wołania, gdy go tylko usłyszy, odezwie się. A chociaż Pan dał wam chleb niedoli i wodę ucisku, to jednak nie będzie się już ukrywał twój nauczyciel i twoje oczy będą oglądać twojego nauczyciela. A gdy będziecie chcieli iść w prawo albo w lewo, twoje uszy usłyszą słowo odzywające się do ciebie z tyłu: To jest droga, którą macie chodzić! Wtedy będziesz uważał za nieczyste swoje rzeźbione bałwany pokryte srebrem i swoje lane bałwany powleczone złotem, porzucisz je jako nieczyste i powiesz do nich: Precz!

    I On da deszcz na twój siew, którym obsiewasz rolę i chleb, plon roli będzie obfity i tłusty. W owym dniu twoje bydło będzie się paść na rozległym błoniu, a woły i osły uprawiające rolę karmić się będą soloną mieszanką, którą się przewiewa łopatą i widłami.

    A na każdej wysokiej górze i na każdym wyniosłym pagórku będą potoki, strumienie wód, w dniu wielkiej rzezi, gdy padną wieże. Wtedy światło księżyca będzie jak światło słońca, a światło słońca będzie siedmiokrotne, jak światło siedmiu dni, gdy Pan opatrzy skaleczenie swojego ludu i uleczy zadaną mu ranę.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 136 [135]

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    Wysławiajcie PANA, bo jest dobry, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    Wysławiajcie Boga nad bogami, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    Wysławiajcie Pana nad panami, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    On sam dokonuje wielkich cudów, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    On mądrze stworzył niebiosa, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    On umocnił ziemię nad wodami, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    On stworzył wielkie światła, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    Słońce, aby dniem władało, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    Księżyc i gwiazdy, by władały nocą, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    On zgładził pierworodnych w Egipcie, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    I wyprowadził stamtąd Izraela, *
    bo wieczna jest Jego łaska,
    mocną dłonią, podniesioną ręką, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    On rozdzielił Morze Czerwone, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    Przeprowadził Izraela środkiem, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    Rzucił w Morze Czerwone faraona wraz z wojskiem, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    On swój lud przeprowadził przez pustynię, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    On podbił wielkich królów, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    On uśmiercił wielkich królów, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    Sychona, króla Amorytów, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    I Oga, króla Baszanu, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    l dał ich ziemię na własność, *
    bo wieczna jest Jego łaska,
    Izraelowi, swemu słudze, w dziedzictwo, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    On pamiętał o nas, gdy byliśmy poniżeni, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    I wybawił nas od naszych wrogów, *
    bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.
    On daje pokarm każdemu ciału, *
    bo wieczna jest Jego łaska.
    Wysławiajcie Boga niebios, * bo wieczna jest Jego łaska.

    Refren: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana.

    CZYTANIE II: Dz 1,12-14

    Czytanie z Dziejów Apostolskich

    Wtedy wrócili do Jeruzalem z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jeruzalem, w odległości drogi szabatowej. Gdy przyszli, weszli do sali na górze. Przebywali tam: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub - syn Alfeusza i Szymon Gorliwy oraz Juda - syn Jakuba. Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z kobietami, Marią, Matką Jezusa i Jego braćmi.

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Naucz mnie, Panie, chodzić Twoimi ścieżkami,
    prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: Mt 18,18-20

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus rzekł zapewniam was: Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Ponadto zapewniam was: Jeśli dwaj spośród was na ziemi będą zgodnie o coś prosić, otrzymają to od Mojego Ojca, który jest w niebie. Gdzie bowiem dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich.
    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA
    Wsłuchujemy się w rozmowę Jezusa z uczniami. Jezus mówi do uczniów o wytrwałej modlitwie, uczy jednocześnie modlitwy cierpliwej, solidarnej.

    Ta rozmowa Jezusa z uczniami o modlitwie zdaje się być zupełnie niezrozumiała dla współczesnego człowieka, który próbuje zorganizować swój świat bez Boga albo wbrew Bogu. Mimo że jest wstanie przewidzieć liczne zjawiska przyrodnicze, zaplanować ekonomiczną przyszłość społeczeństwa - współczesnego człowieka ogarnia lęk przed przyszłością. Dominuje poczucie osamotnienia. Mnożą się podziały i kontrasty. Zauważa się niebezpieczne zjawisko kryzysów rodzinnych i słabości samej koncepcji rodziny. Narasta powszechna obojętność etyczna. Gorączkowe zabieganie o własne interesy i przywileje charakteryzuje kontakty z drugim człowiekiem. W powiązaniu z szerzącym się coraz powszechniej indywidualizmem dostrzega się coraz mniej przejawów solidarności międzyludzkiej.

    Do takiego człowieka przychodzi dzisiaj Chrystus Pan z przesłaniem o modlitwie. Jest to jednocześnie wezwanie do odkrycia fascynującej przypowieści o zgodzie, o solidarności, o jedności. Tak. Pomimo rozlicznych trudów codzienności człowiek w pełni przeżywa swoją codzienność, gdy potrafi to, czego doświadcza, z całą siłą odnieść do Boga.
    Modlitwa jest wpisana w życie chrześcijanina. Jest dla niego czasem spotkania z Bogiem, Ojcem Synem i Duchem Świętym. Dar i czas modlitwy dla chrześcijan stanowi punkt kulminacyjny dążeń do pojednania.

    Dzisiaj Jezus mówi nam, jakie cechy powinna mieć nasza modlitwa i jak my mamy być usposobieni do tej modlitwy. Pierwszy warunek, jaki Chrystus Pan podpowiada to wspólnota. „Gdzie dwóch z was", nie samotnie zamknięty, ale z drugim - bratem, siostrą, ewangelikiem, katolikiem, prawosławnym.

    I drugi warunek: nie w atmosferze rywalizacji, pogardy, braku tolerancji, ale: zgodnie o coś prosić będą, użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Modlitwa we wspólnocie i jednomyślność to warunek wysłuchania naszych próśb. Od razu przy chodzą na myśl słowa z Listu św. Jakuba, który dał zwięzłą odpowiedź na zarzuty, że Bóg nie wysłuchuje naszych próśb. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz (Jk 4,3). To zaspokajanie własnych żądz, ambicji, prowadzi do wojen i kłótni, te zaś do morderczej zazdrości, a wszystko się bierze z tego, że się nie modlimy (por. Jk 4,1-3).

    W tym dialogu Jezusa z uczniami, którego dzisiaj jesteśmy świadkami, ujawnia się jeszcze jedna bardzo ważna prawda: Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię Moje - tam jestem pośród nich.

    Zobaczcie, drodzy bracia i siostry, jakie zadanie nam wyznaczył Chrystus Pan, a jednocześnie jaka odpowiedzialność na nas spoczywa. Jeśli razem trwamy w modlitwie, to Chrystus jest wśród nas obecny. Tej prawdy nie trzeba przypominać. Ale jednocześnie skoro On jest wśród nas - my jeszcze bardziej trwając w modlitwie, jesteśmy wezwani do dawania świadectwa o tej obecności Pana Kościoła w naszej ludzkiej codzienności.

    Wspólna modlitwa chrześcijan, modlitwa ekumeniczna, jest potrzebna naszemu chrześcijańskiemu posłannictwu. Nasze zwiastowanie Chrystusa współczesnemu człowiekowi zostaje uwiarygodnione przez nasze wspólne, jednomyślne trwanie w modlitwie.

    Modlitwa jest duszą ekumenizmu, jest drogą do osiągnięcia celu, jakim jest zjednoczenie chrześcijan. We wspólnocie modlitwy obecny jest rzeczywiście Jezus z Nazaretu. On modli się „w nas", „z nami" i „za nas". Nasza modlitwa wpisuje się w wielką Modlitwę arcykapłańską: Ojcze spraw, aby byli jedno (J 17,21).

    Wspólnota apostolska trwająca razem z Maryją, Matką Pana, jednomyślnie w modlitwie po wniebowstąpieniu Jezusa jest dla nas wzorem zjednoczenia wokół Chrystusa. Nasze jednomyślne trwanie w modlitwie, pomimo istniejących jeszcze podziałów, uświadamia nam, że to, co nas łączy, jest większe, niż to co nas dzieli.

    Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20). Panie Jezu, tak Ty jesteś z nami, aż do skończenia świata (por. Mt 28,20). Nie bójcie się. Ja zwyciężyłem świat (J 16,33). Beze mnie nic nie możecie uczynić (J 15,5). Amen.

    Ks. Jacek Wojtkowski – Olsztyn

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.


    DZIEŃ CZWARTY - sobota 21 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: Z przeszłości do przyszłości przebaczenie i uzdrowienie wspomnień.

    CZYTANIE I: Jon 3,1-10 Czytanie z Księgi Proroka Jonasza

    Słowo Pana tej treści powtórnie doszło Jonasza: Wstań, udaj się do Niniwy, tego wielkiego miasta, i zwiastuj mu poselstwo, które ci przekazuję. Wtedy Jonasz wstał i udał się do Niniwy, według słowa Pana. A Niniwa była bardzo wielkim miastem, na trzy dni drogi pieszej. A Jonasz rozpoczął wędrówkę do miasta, odbywając drogę jednego dnia, i wołał tak: Jeszcze czterdzieści dni pozostaje do zburzenia Niniwy.

    Wtedy obywatele Niniwy uwierzyli w Boga, ogłosili post i oblekli się we włosiennice, wielcy i mali. A gdy wieść o tym doszła do króla Niniwy, wstał ze swojego tronu, zdjął swój płaszcz i oblókł się we włosiennice, i usiadł w popiele. Na polecenie króla i jego dostojników ogłoszono taki rozkaz: Ludzie i zwierzęta, bydło i owce niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i niech nie piją wody! Niech włożą włosiennice, zarówno ludzie jak i bydło, i niech żarliwie wołają do Boga, niech każdy zawróci ze swojej złej drogi i od bezprawia, własnoręcznie popełnionego. A może Bóg znów się użali i odstąpi od swojego gniewu, i nie zginiemy.
    A gdy Bóg widział ich postępowanie, że zawrócili ze swojej złej drogi, wtedy użalił się Bóg nieszczęścia, które postanowił zesłać na nich, i nie uczynił tego.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 51 [50]

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Boże, zmiłuj się nade mną w swojej łaskawości, *
    odpuść moje winy w swoim wielkim miłosierdziu!
    Obmyj mnie całkowicie z mojej winy *
    i oczyść mnie z mojego grzechu.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Bo znam swoje winy, *
    i ciągle pamiętam o swoim grzechu.
    Zgrzeszyłem przeciw Tobie samemu *
    i na Twoich oczach zło czyniłem.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Bądź sprawiedliwy w swoim wyroku *
    i prawy w swoim sądzie.
    Oto zrodziłem się obciążony winą, *
    moja matka w grzechu mnie poczęła.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.
    Ty oto kochasz ukrytą prawdę, *
    pozwól mi poznać nieznaną mądrość.
    Pokrop mnie hyzopem, a będę czysty, *
    oczyść mnie, a stanę się bielszy od śniegu.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Pozwól mi usłyszeć radość i wesele, *
    niech się ucieszą kości, które zgruchotałeś.
    Nie zwracaj już uwagi na moje grzechy *
    i przebacz wszystkie moje przewinienia.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Boże, stwórz we mnie czyste serce *
    i odnów we mnie siłę ducha.
    Nie odtrącaj mnie od swojego oblicza, *
    nie odbieraj mi swojego świętego ducha.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Przywróć mi radość Twojego zbawienia, *
    niech wstąpi we mnie duch ochoczy!
    Chcę nieprawych nauczać dróg Twoich, *
    by nawrócili się grzesznicy do Ciebie.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    Boże, od krwi mnie uwolnij,
    Boże, moje zbawienie, *
    a mój język będzie wysławiał Twój ą sprawiedliwość.
    Panie, otwórz moje usta, *
    a będą głosić Twoją chwałę,

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    bo nie żądasz ofiar i całopalenia. *
    Choćbym dał je, nie przyjmiesz.
    Moja ofiara, Boże, to skrucha. *
    Ty, Boże, nie pogardzisz sercem pokornym i żałującym.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.
    Okaż Syjonowi dobroć ze swojej łaski, *
    odbuduj mury Jeruzalem!
    Wtedy chętnie przyjmiesz ofiary, dary i całopalenia, *
    wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.

    Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

    CZYTANIE II: Kol 3,12-17

    Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan

    Jako wybrańcy Boga, święci i umiłowani, obleczcie się [...] w serdeczne współczucie, dobroć, pokorę, uprzejmość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i przebaczając sobie nawzajem, jeśli ktoś miałby zarzut przeciw drugiemu. Tak jak Pan darował wam, tak i wy czyńcie. Nade wszystko zaś obleczcie się w miłość, która jest więzią doskonałości. A pokój Chrystusa niech panuje w waszych sercach, bo do niego zostaliście powołani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni. Słowo Chrystusa niech mieszka w was obficie. Z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie jedni drugich psalmami, hymnami i pieśniami natchnionymi, z wdzięcznością śpiewając w waszych sercach Bogu. I wszystko, czego dokonalibyście słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika,
    lecz aby się nawrócił i miał życie.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: J 8,1-11

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się na Górę Oliwną. O świcie znów przybył do świątyni, a cały lud przyszedł do Niego. On usiadł i uczył ich. Wtedy nauczyciele Prawa i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę przyłapaną na cudzołóstwie, postawili ją na środku i powiedzieli do Niego:

    Nauczycielu, tę kobietę dopiero co przyłapano na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. Ty natomiast, co powiesz na to? A mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieć o co Go oskarżyć. Jezus jednak schylił się i pisał palcem po ziemi. Kiedy nadal Go pytali, podniósł się i powiedział: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. I znowu się schylił, i pisał po ziemi. Gdy to usłyszeli, odchodzili jeden po drugim, zaczynając od starszych. Pozostał tylko On i kobieta stojąca na środku. Wtedy Jezus się podniósł i powiedział do niej: Kobieto, gdzie oni są? Nikt cię nie potępił? Ona odpowiedziała: Nikt, Panie. Wówczas Jezus oznajmił: Ja również ciebie nie potępiam. Idź, i od tej chwili nie grzesz więcej.

    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    Niniwa jest miastem bardzo rozległym, jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu, na trzy dni drogi. Zepsucie w Niniwie za czasów Jonasza musiało sięgać szczytu. Jonasz wszedł tylko na przedmieścia Niniwy i jako prorok przepowiadał: Jeszcze czterdzieści dni i Niniwa zostanie zniszczona. Mieszkańcy Niniwy, adresaci tego przesłania, zrozumieli, że Jonasz przekazał im orędzie od Boga - wezwanie do skruchy, przemiany i radykalnego nawrócenia.

    Pochylając się nad przesłaniem Jonasza, stajemy po jego stronie, pamiętając o tym, że Niniwa i jej mieszkańcy, jak i wszyscy niechrześcijanie, są w granicach miłości Boga, który nie chce ich karać, odrzucać, ale zbawiać, bo: Bóg, który wszystko otacza ojcowską opieką, zechciał, by wszyscy ludzie tworzyli jedną rodzinę i odnosili się do siebie nawzajem w duchu braterstwa (KDK 24).

    Księga Jonasza wzywa Lud Boży, tzn. wszystkich chrześcijan, aby nie poddawali się i nie zamykali się sami w sobie w przekonaniu, że są wspólnotą zbawionych i doznają prześladowań od innych. Chrześcijanie zostali wybrani przez Boga nie dla przywilejów, ale dla służby innym. Zostaliśmy powołani przez Boga, aby dawać świadectwo zbawienia ofiarowywane wszystkim.

    Pan jest z nami i daje nam czas na pokutę. Mieszkańcy Niniwy przyjęli słowo Boże i nawrócili się: Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej (Jon 3,10). Możemy przepowiadać zaproszenie do nawrócenia tylko wówczas, gdy potrafimy dać naszym życiem takie świadectwo, które jest potwierdzeniem naszego rozumienia nawrócenia.

    W Listach Pawłowych nauka teologiczna poprzedza często wskazówki etyczne. Fragment Listu do Kolosan z drugiego czytania wyraźnie i zdecydowanie ukazuje nam wymiar stawania się wyznawcą samego Chrystusa: Jako wybrańcy Boga, święci i umiłowani, obleczcie się więc w serdeczne współczucie, dobroć, pokorę, uprzejmość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i przebaczając sobie nawzajem, jeśli ktoś miałby zarzut przeciw drugiemu. Tak jak Pan darował wam, tak i wy czyńcie (3,12-14). Wyznawcom Chrystusa poprzeczka stawiana jest bardzo wysoko: miłość jest więzią doskonałości, czyli miłość jest więzią, której celem jest doskonałość. Czy może być dzisiaj dla chrześcijan coś ważniejszego od poszukiwania przestrzeni dobra i miłosierdzia w duchu miłości prowadzącej do doskonałości?

    Wyznawca Chrystusa powinien stawać się znakiem miłosierdzia i wspólnoty, ustawicznym przezwyciężaniem egoizmu i niesprawiedliwości. Miłość wyraża się w cierpieniu.
    Bóg nas nie zbawi bez naszego współdziałania. Chrystus Pan przejmuje na siebie wszystkie ludzkie cierpienia, ale chce, abyśmy także i my brali je na siebie i dźwigali je jedni za drugich. Oczekuje od nas, abyśmy czynili to wszystko, co do nas należy, razem z innymi i ze zrozumieniem innych.

    Stary Testament i Nowy Testament to dwie ery i dwie różne interpretacje sprawiedliwości, które wypełniają Ewangelię Jana i które dominują wydarzenie z usłyszanej Ewangelii. Chrystus nie neguje prawa, ale podwyższa jego rangę, udoskonala, gdyż Prawo zostało dane nam przez Mojżesza, a łaska i prawda przyszła przez Jezusa Chrystusa (J 1,17). Dialog pomiędzy oskarżycielami kobiety a jej Obrońcą - Chrystusem jest krótki ale bardo wymowny. Pytanie postawione Jezusowi wybrzmiało bardzo kategorycznie: Nauczycielu, tę kobietę dopiero co przyłapano na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. Ty, natomiast, co powiesz na to? Odpowiedź Jezusa brzmi: Któż z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem. Kobieto ... nikt cię nie potępił? Ja również ciebie nie potępiam. Idź, i od tej chwili nie grzesz więcej.

    Jak widzimy, czytania biblijne tego czwartego dnia Modlitw o Jedność Chrześcijan otwierają nas, chrześcijan różnych tradycji, na dwie prawdy, dwie rzeczywistości: na prawdę o nawróceniu człowieka i na Osobę Chrystusa Pana.

    Opat Paul-Irenee Couturier, wielki promotor ekumenizmu, już w roku 1935 proponował, aby podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan proszono w modlitwach o nawrócenie się wszystkich do Chrystusa, a nie powrót braci odłączonych. I w tym kierunku dojrzewały wysiłki na rzecz jedności chrześcijan.

    Drogą nawrócenia osobistego i wspólnotowego jest droga ekumenizmu. Podkreśla to zarówno dokument II Soboru Watykańskiego o ekumenizmie (por. nn. 4,6 i 7) jak i encyklika Jana Pawła II Ut unum sint, stwierdzając w numerze 15: Sobór wzywa do nawrócenia zarówno osobistego jak wspólnotowego... Każdy winien zatem nawrócić się bardziej radykalnie
    na Ewangelię i nie tracąc nigdy z oczu zamysłu Bożego, winien zmienić swój sposób patrzenia... Rozszerzy się ten zakres spraw, które domagają się pokuty: świadome istnienie pewnych podziałów, które rani braterską miłość, przejawów nieumiejętności przebaczenia, pychy i antyewangelicznego, nieprzejednanego potępienia „ innych ", pogardy płynącej z chorobliwej pewności siebie.


    Św. Franciszek z Asyżu i jego miasto Asyż stają nam na drogach doświadczeń dialogu ekumenicznego i tych z wyznawcami innych religii. Cieszy się wielkim szacunkiem we wszystkich Kościołach i wszystkich religiach. Św. Franciszek jest człowiekiem ekumenicznym i uniwersalnym ze względu na swój ewangeliczny radykalizm, na umiłowanie i ustawiczne konfrontowanie słowa Bożego, które nieustannie przemieniało jego serce, na przywiązanie do Kościoła, na dzieło pojednania i pokoju, na charakter związku, jaki ustanowił ze wszystkimi ludźmi i z całym stworzeniem: wszystko to czyni z niego nowy typ człowieka, który odnalazł równowagę w swoim związku z Bogiem, z ludami i ze stworzeniem, i z którego przykładu każdy może czerpać natchnienie oraz nadzieję.

    Dzięki postawie radykalnego nawrócenia i zapału do odnowy życia oraz dzięki przeżytemu doświadczeniu pojednania Franciszek jawi się nam jako człowiek głęboko ekumeniczny. Nawrócenie jest przecież duszą wszelkiego ekumenizmu: Nie ma prawdziwego ekumenizmu bez wewnętrznej przemiany. Bo z nowości ducha przecież, z zaparcia się samego siebie i z nieskrępowanego wylania miłości rodzą się i dojrzewają pragnienia jedności (Unitatis Redintegratio 7). Ekumenizm, owoc działania Ducha, sprawcy nawrócenia i przemiany serc, jest więc pokrewny z natury duchowemu doświadczeniu św. Franciszka.

    Odkrycie centralnej roli Chrystusa widzianego w perspektywie tajemnicy Trójcy leży u podstaw ruchu ekumenicznego. Pozwala ono Kościołom przekroczyć siebie, wyzwolić się z obsesyjnej troski i obronić zachowanie własnej tożsamości, by skupić uwagę na Chrystusie, który jest źródłem jedności. W tym właśnie tkwi istota wyzwoleńczego dzieła ekumenizmu: Kościoły przestaj ą oglądać, osądzać i porównywać się nawzajem, a zaczynają porównywać się bezpośrednio z Chrystusem, z Jego słowem. Tylko z takiej nowej postawy może rodzić się odczuwalna potrzeba nawrócenia i pragnienie jedności.

    Trynitarny chrystocentryzm nadaje ekumeniczny walor duchowemu doświadczeniu Franciszka. Z ponownego odkrycia Chrystusa rodzi się nowy człowiek, przeżywający rzeczywistość Chrystusa zmartwychwstałego, wszczepionego w życie Trójcy. W ten sposób chrześcijańskie doświadczenie Franciszka zespala się głęboko w jedną całość, skupia się na kontemplacji i przeżywaniu tajemnicy Chrystusa; Jezus Chrystus jest tym, który objawia Ojca, i drogą, która do Niego prowadzi (lReguła 22,62), i aby dojść do Ojca, Franciszek idzie wiernie w ślady Chrystusa. Z tego doświadczenia życia „chrystusowego" rodzi się refleksja chrystocentrycz-na, która zawsze cechowała szkołę franciszkańską.
    Jednym z ciekawych elementów do zrozumienia, na czym polega ekumeniczne znaczenie św. Franciszka, jest dialog między prawosławnym powieściopisarzem N. Kazantzakisem a pewnym poszukującym wiary i rozmiłowanym w św. Franciszku Duńczykiem o nazwisku J. Jórgensen.
    „- Ja jestem z Grecji i przyjechałem do Asyżu, ponieważ kocham świętego Franciszka.
    - Ja przybywam z drugiego krańca Europy, z Danii - odpowiada nieznajomy. - Też kocham świętego Franciszka i przyjechałem, aby go uwielbić. A pan, dlaczego kocha świętego Franciszka?
    - Z dwóch powodów - odpowiedziałem. - Po pierwsze, ponieważ był
    poetą, największym poetą wczesnego renesansu. Uniżył się i wsłuchiwał
    w najskromniejsze, najmniej znaczące sprawy we własnym wnętrzu, w coś,
    co jest nieśmiertelne, ukryte: w melodii...
    - A po drugie? - zapytał Jórgensen, nie patrząc na mnie. - Dlaczego jeszcze?
    - Jeszcze dlatego, że jego dusza przez ascezę i miłość pokonała materię... Dla mnie święty Franciszek jest wielkim kondotierem, który prowadzi dusze do ostatecznego zwycięstwa" (ze wstępu do książki Nikosa Kazantzakisa o św. Franciszku).

    Sposób patrzenia Pana Boga na rzeczywistość człowieka jest inny niż człowieka na Boga i na człowieka. Jego myśli nie są myślami naszymi, ani Jego drogi naszymi drogami. Mimo to Bóg nie jest człowiekowi obcy. Wręcz przeciwnie, Bóg jest stale obecny w dziejach świata, w dziejach ludzkości i życiu każdego człowieka. Nawet i wtedy, kiedy cała społeczność ludzka czy człowiek indywidualnie sprzeniewierzy się Bogu, jak to wynika z czytania Księgi Joba. Ta świadomość daje człowiekowi wierzącemu w Chrystusa Pana poczucie bezpieczeństwa, nadziei i skłania do wdzięczności Bogu za Jego troskę o ludzkie sprawy w świecie.

    Składamy Wszechmogącemu Bogu wdzięczność za łaskę tych dni przeżywanych w głębokiej wierze, wspólne wsłuchiwanie się w słowo Boże ze szczerym przekonaniem, że już jesteśmy na drodze do jedności, oraz w palącej trosce, aby wszyscy stanowili jedno w Chrystusie i głębokim przekonaniu, że pośród nas jest Ten, który nas zapewnia: Gdzie bowiem dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20).

    Zenon Styś OFM - Warszawa

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.

    DZIEŃ PIĄTY - niedziela 22 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: Obecność Boża wśród nas wezwaniem do pokoju.

    CZYTANIE I: l Krl 19,1-13

    Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej

    Achab opowiedział Izebel wszystko, co uczynił Eliasz i jak kazał wybić mieczem wszystkich proroków Baala. Wtedy Izebel wyprawiła gońca do Eliasza z takim poselstwem: To niechaj uczynią bogowie i niechaj to sprawią, że jutro o tym czasie uczynię z twoim życiem to samo, co stało się z życiem każdego z nich.

    Zląkł się więc i ruszył w drogę, aby ocalić swoje życie, i przyszedł do Beer-Szeby, która należy do Judy, i tam pozostawił swojego sługę. Sam zaś poszedł na pustynię o jeden dzień drogi, a doszedłszy tam, usiadł pod krzakiem jałowca i życzył sobie śmierci, mówiąc: Dosyć już, Panie, weź życie moje, gdyż nie jestem lepszy niż moi ojcowie. Potem położył się i zasnął pod krzakiem jałowca. Lecz oto dotknął go anioł i rzekł do niego: Wstań, posil się! A gdy spojrzał, oto przy jego głowie leżał placek upieczony i dzban z wodą. Posilił się więc i znowu się położył. Lecz anioł przyszedł po raz drugi, dotknął go i rzekł: Wstań, posil się, gdyż masz daleką drogę przed sobą.

    Wstał więc i posiliwszy się, szedł w mocy tego posiłku czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do góry Bożej Choreb. l wszedł tam do pieczary, aby tam przenocować. Lecz oto doszło go słowo Pana tej treści: Co tu robisz, Eliaszu? A on odpowiedział: Gorliwie stawałem w obronie Pana, Boga Zastępów, gdyż synowie izraelscy porzucili przymierze z tobą, poburzyli twoje ołtarze, a twoich proroków wybili mieczem. Pozostałem tylko ja sam, lecz i tak nastają na moje życie, aby mi je odebrać.

    Rzekł więc do niego: Wyjdź i stań na górze przed Panem. A oto Pan przechodził, a wicher potężny i silny, wstrząsający górami i kruszący skały szedł przed Panem; lecz w tym wichrze nie było Pana. A po wichrze było trzęsienie ziemi, lecz w tym trzęsieniu ziemi nie było Pana. Po trzęsieniu ziemi był ogień, lecz w tym ogniu nie było Pana. A po ogniu cichy łagodny powiew. Gdy go Eliasz usłyszał, zakrył płaszczem swoją twarz, wyszedł i stanął u wejścia do pieczary, a wtedy doszedł go głos: Co tu robisz, Eliaszu?

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 46 [47]

    Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.

    Bóg jest naszą ucieczką i mocą, *
    jest niezawodną pomocą w utrapieniach.
    Dlatego się nie zlękniemy, choćby zatrzęsła się ziemia
    i góry zapadły w głąb morza. *
    Choćby huczały i pieniły się jego wody,
    choćby zadrżały góry pod jego naporem.

    Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.

    Rzeka i jej odnogi rozweselają miasto Boże *
    i świątynię Najwyższego.
    Bóg jest wewnątrz niego, więc ono się nie zachwieje, *
    Bóg mu pomaga, gdy nadchodzi poranek.

    Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.

    Wzburzyły się narody, zachwiały się królestwa, *
    zagrzmiał swoim głosem i zadrżała ziemia.
    Pan Zastępów jest z nami, *
    Bóg Jakuba jest nam grodem warownym.

    Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.

    Chodźcie! Zobaczcie dzieła Pana, *
    który dokonał cudów na ziemi!
    On ugasi wojny aż po krańce ziemi,
    złamie łuki i skruszy włócznie, *
    w ogniu spali rydwany.

    Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.

    Zatrzymajcie się i dowiedzcie, że Ja jestem Bogiem
    wywyższonym wśród narodów, wywyższonym na ziemi!
    Pan Zastępów jest z nami,
    Bóg Jakuba jest nam grodem warownym.

    Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.

    CZYTANIE II: Dz 10,9-48 Czytanie z Dziejów Apostolskich

    Następnego dnia, gdy byli w drodze i zbliżali się do miasta, Piotr około godziny szóstej wszedł na dach, aby się pomodlić. Potem odczuł głód i chciał coś zjeść. Gdy przygotowywali mu posiłek, miał widzenie. Zobaczył niebo otwarte i jakiś zstępujący przedmiot, jakby wielkie płótno, które opuszczano za cztery końce ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy i ptaki. I usłyszał głos: Wstań Piotrze, zabijaj i jedz! Piotr jednak odpowiedział: O nie, Panie! Nigdy jeszcze nie zjadłem nic skalanego i nieczystego. A głos znowu, po raz drugi, oznajmił: Nie nazywaj skalanym tego, co Bóg oczyścił. Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast ten przedmiot został wzięty do nieba.

    Podczas gdy Piotra dręczyła jeszcze niepewność, co mogłoby oznaczać to widzenie, ludzie wysłani przez Korneliusza dopytali się o dom Szymona i stanęli przed bramą. Następnie pytali głośno, czy przebywa tutaj Szymon, zwany Piotrem. Kiedy Piotr rozmyślał jeszcze nad widzeniem, Duch powiedział do niego: Poszukuje cię trzech ludzi. Wstań więc, zejdź i idź z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem. Piotr zszedł do tych ludzi i powiedział: Ja jestem tym, którego szukacie. Z jaką sprawą przybyliście? A oni odpowiedzieli: Setnik Korneliusz, człowiek sprawiedliwy i bojący się Boga, o czym zaświadczyć może cały lud żydowski, otrzymał polecenie od świętego anioła, aby wezwał ciebie do swego domu i wysłuchał tego, co mu powiesz. Wtedy zaprosił ich i ugościł.

    Gdy następnego dnia wstał, wyruszył razem z nimi, a niektórzy bracia z Jafy przyłączyli się do niego. Nazajutrz wszedł do Cezarei. Korneliusz natomiast ich oczekiwał. Zwołał swoich krewnych i najbliższych przyjaciół. A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, upadł do nóg i oddał pokłon. Piotr jednak podniósł go i powiedział: Wstań, ja też jestem człowiekiem. Rozmawiając z nim, wszedł i zastał wielu zebranych. Przemówił więc do nich: Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg pokazał mi, że nie wolno żadnego człowieka nazywać skalanym lub nieczystym. Dlatego też wezwany przybyłem bez sprzeciwu. Pytam jednak, dlaczego mnie wezwaliście? Korneliusz odpowiedział: Cztery dni temu, gdy o godzinie dziewiątej modliłem się w swoim domu, stanął przede mną mężczyzna w lśniącej szacie i powiedział: Korneliuszu, twoja modlitwa została wysłuchana i twoje jałmużny zostały wspomniane przed Bogiem. Poślij więc do Jafy i wezwij Szymona, zwanego Piotrem. Jest on gościem w domu Szymona garbarza, nad morzem. Natychmiast więc posłałem do ciebie, a ty dobrze zrobiłeś, że przyszedłeś. Teraz wszyscy stoimy przed Bogiem, aby wysłuchać wszystkiego, co Pan tobie polecił.

    Wtedy Piotr przemówił: Przekonuję się naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę, lecz w każdym narodzie jest Mu miły ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Posłał Słowo synom Izraela, głosząc Dobrą Nowinę o pokoju przez Jezusa Chrystusa. On jest Panem wszystkich. Wiecie, co się stało w całej Judei, poczynając od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan, że Bóg namaścił Jezusa z Nazaretu Duchem Świętym i mocą. Przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła, ponieważ Bóg był z Nim. My jesteśmy świadkami wszystkiego, co uczynił w ziemi żydowskiej i w Jeruzalem. Jego to zgładzili przez ukrzyżowanie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu się ukazać nie całemu ludowi, ale świadkom uprzednio wybranym przez Boga, nam, którzy z Nim jedliśmy i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu. Rozkazał nam też ogłosić ludowi i dać świadectwo, że On jest ustanowionym przez Boga sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów.
    Kiedy jeszcze Piotr mówił te słowa, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. Zdumieli się wówczas wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego został wylany także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. Wtedy Piotr powiedział: Czy może ktoś odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak, jak my? I rozkazał ich ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa. Potem poprosili go, aby pozostał u nich kilka dni.

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Daję wam przykazanie nowe,
    abyście się wzajemnie miłowali jak Ja was umiłowałem.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: Łk 10,25-37

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Pewien znawca Prawa wstał i zadał Mu podchwytliwe pytanie: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? On mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? Tamten powiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, z całego swego serca, z całej swojej duszy, z całej swojej siły i całym swoim umysłem, a swego bliźniego jak siebie samego. Wtedy Jezus oznajmił: Słusznie odpowiedziałeś. Tak czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc siebie usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim? Jezus nawiązując do tego, powiedział: Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i napadli na niego bandyci, którzy nie tylko go obrabowali, ale też poranili, zostawili na pół umarłego i odeszli. Przypadkiem schodził tą drogą pewien kapłan, zobaczył go i ominął. Podobnie lewita, gdy przyszedł na to miejsce, zobaczył go i ominął. Natomiast pewien Samarytanin, który tamtędy podróżował i również obok niego przechodził, kiedy go zobaczył, ulitował się. Podszedł do niego, opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem, wsadził go na swoje zwierzę, zawiózł do zajazdu i opiekował się nim. Następnego dnia wyjął dwa denary, dał karczmarzowi i powiedział: Zajmij się nim, a jeśli coś więcej wydasz, oddam ci, kiedy będę wracał. Jak ci się wydaje? Który z tych trzech okazał się bliźnim tego, co wpadł w ręce bandytów? Tamten odpowiedział: Ten, który okazał mu miłosierdzie. Jezus na to: Idź i ty czyń podobnie.

    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie należy z pewnością do najlepiej znanych i rozpoznawanych tekstów nowotestamentowych. Nieraz słyszeliśmy już to opowiadanie i może wielokrotnie pochylaliśmy się nad nim, co jednak wcale nie musi oznaczać, że posiedliśmy ową - przysłowiową już - wrażliwość i mądrość serca. Timothy Radcliffe, wieloletni generał Zakonu Kaznodziejskiego, w jednym ze swoich artykułów powołał się na eksperyment, który przeprowadzono w Nowym Jorku. Otóż w ramach zajęć z homiletyki grupę kleryków poproszono o przygotowanie rozważań na temat przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Klerycy przygotowywali swoje teksty w budynku, z którego mieli przejść ulicą do studia, gdzie ich wystąpienia miały być nagrywane na wideo. Na ulicy, którą musieli przemierzyć, leżał ucharakteryzowany na rannego aktor i błagał o pomoc. 80% kleryków minęło go, nie zwracając na niego uwagi. Choć wcześniej analizowali przypowieść, a nawet tworzyli na jej temat płomienne kazania, potrafili przejść obojętnie obok rannego człowieka...

    No właśnie, to istotnie realne niebezpieczeństwo pozostania na płaszczyźnie wzniosłej teorii i słowa, w przyzwoitym oddaleniu od rzeczywistego problemu konkretnego człowieka. Dlatego lepiej w pokorze przystanąć obok owego uczonego w Prawie i raz jeszcze rozpoznać, kto jest bliźnim według nauczania i życia Nauczyciela z Nazaretu. I dobrze byłoby dosłownie przemierzyć tę drogę z Jerozolimy do Jerycha, ale mierzoną nie tyle odległością 25 km kamienistej pustyni, co doświadczeniem duchowym na drodze wiary. Niech to będzie podróż w głąb, dla lepszego zrozumienia, kim jest Bóg, który pierwszy wyruszył w drogę, i kim ma być człowiek, aby nie tylko pojął słowo „bliźni", ale prawdziwie stał się bliźnim dla wszystkich ludzi.

    Na tej duchowej ścieżce pewnie nieraz przyjdzie stanąć w całej prawdzie doświadczeń i uczuć, które ukażą zdolność do zajęcia postawy kapłana i lewity tłumaczących się koniecznością zachowania rytualnej czystości, aby godnie sprawować kult Boga jedynego (nie mogli dotknąć ciała człowieka na wpół żywego z obawy, że uczyni ich to nieczystymi). Jednakże trzeba ufać, że objawi się też błogosławiona tęsknota za takim poruszeniem serca, które prowadzi do konkretnego czynu dobra i miłosierdzia...

    Tak, na swojej drodze z Jerozolimy do Jerycha już niejednokrotnie byłem przynaglony do podjęcia decyzji, odpowiedzi na pytanie: kto jest moim bliźnim? Ilekroć wybierałem egoistyczne zamknięcie w sobie, towarzyszyło mi niespokojne odczucie jakieś pierwotnej niewierności Bogu, który bardziej miłości pragnie niż krwawej ofiary (por. Oz 6,6), który w Chrystusie pokazał że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego (Dz 10,28). l wiem, że to zawsze było smutne zwycięstwo małostkowości i głupoty „uniemożliwiającej" Bogu bycie wśród nas, a w efekcie odejście w samotność bez Boga i bez człowieka, gdzie pobożność jest tylko tanim zabiegiem dla chwilowego dobrego samopoczucia. Natomiast, gdy silniejsza okazywała się owa tęsknota, czułem, że przekraczam progi ufności i dobra, a ciałem - realnym wydarzeniem - staje się słowo miłosierdzie. Miłosierdzie, które ma moc na nowo definiować relacje ludzkie i powoduje, że zmienia się tożsamość człowieka rodzącego się na nowo w miłosiernej miłości Boga. Ta nowość charakteryzuje się priorytetem człowieczeństwa przed akcentowaniem rasy, narodowości czy koloru skóry; priorytetem drogi wiary przed przeciwstawianiem doświadczenia judaizmu, chrześcijaństwa czy islamu; priorytetem tożsamości chrześcijańskiej przed tożsamością wyznaniową: prawosławną, katolicką czy protestancką; priorytetem miłości, nawrócenia i przebaczenia przed polityczną poprawnością... Tak jak w przypowieści, gdzie zaatakowany przez zbójców jest po prostu „pewnym człowiekiem", a ów Samarytanin staje się „tym, który okazał miłosierdzie". W ten sposób rzeczywiście każdy z nas może stać się obdarowującym albo obdarowywanym, ale szczególnie ważne jest to, że miłosierdzie rozszerza naszą wyobraźnię i uzdalnia do nazywania bliźnim każdego człowieka. I wtedy zawsze, gdy stajemy wobec drugiego, to jesteśmy przy nim i dla niego, w imię Tego, który jest Miłością, i który prowadzi nas cierpliwie i łagodnie drogami miłości miłosiernej i łaskawej...

    A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocząca skały [szła] przed Panem: ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu... (l Krl 19,11n). W łagodnym powiewie przychodzi do nas Pan, ewangeliczny Samarytanin, który pragnie uczyć nasze serca współczucia i miłosierdzia: postawy wrażliwości i otwarcia na drugiego, gotowości wyciągnięcia ręki i stawania się bezinteresownym darem. Chodzi tutaj otaką mądrość serca, w której jest wielka, twórcza siła Miłości, która w tym dotkniętym grzechem i słabością świecie - nie może objawiać się
    inaczej niż jako miłosierdzie (Dives in misericordia, 13).

    Takie przynaglenie kieruje dzisiaj do nas, zebranych w ekumenicznej wspólnocie Kościołów, Jezus Chrystus, który jest wśród nas, jak obiecał (por. Mt 18,20). Droga miłosierdzia jest prawdziwie ekumeniczną drogą. To na niej bardzo realnie, powszednio możemy eliminować te podziały wrogości, które są skazą naszego „niedochrześcijanienia" (W. Hrynie-
    wicz). Albowiem: Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha
    Świętego tak samo jak my? (Dz 10,47).

    Ks. Jerzy Stranz – Poznań

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.

    DZIEŃ SZÓSTY - poniedziałek 23 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: Misja w imię Jezusa.

    CZYTANIE I: Dn 3,19-30
    Czytanie z Księgi Proroka Daniela

    Wtedy Nebukadnesar bardzo się rozgniewał na Szadracha, Meszacha i Abed-Nega i wyraz jego twarzy zmienił się. Odezwał się więc i kazał rozpalić piec siedem razy bardziej niż go zwykle rozpalano. I najmocniejszym mężom w swoim wojsku rozkazał związać Szadracha, Meszacha i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca ognistego. Wtedy związano tych mężów w ich płaszczach, tunikach, czapkach i w pozostałych ubraniach i wrzucono do wnętrza rozpalonego pieca ognistego. Ponieważ jednak rozkaz królewski był tak surowy, a piec był tak bardzo rozpalony, płomień ognia strawił tych mężów, którzy wnosili Szadracha, Meszacha i Abed-Nega.

    A ci trzej mężowie: Szadrach, Meszach i Abed-Nego wpadli związani do wnętrza rozpalonego pieca. Wtedy król Nebukadnesar przeląkł się, szybko powstał, odezwał się i zapytał swych doradców: Czy nie trzech związanych mężów wrzuciliśmy do ognia? Ci odpowiadając rzekli do króla: Prawda, królu. Aon odpowiadając rzekł: Oto ja widzę czterech mężów chodzących wolno w środku ognia i nie ma na nich żadnego uszkodzenia, a wygląd czwartej osoby podobny jest do anioła. Wtedy Nebukadnesar zbliżył się do otworu rozpalonego pieca ognistego, odezwał się i rzekł: Szadrachu, Meszachu i Abed-Nego, słudzy Boga Najwyższego: Wyjdźcie i przyjdźcie tutaj! Na to Szadrach, Meszach i Abed-Nego wyszli ze środka ognia.

    I zgromadzili się satrapowie, namiestnicy, zwierzchnicy i doradcy króla, i widzieli, że ogień nie ogarnął ciał tych mężów i włos ich głowy nie był spalony, a ich odzienia nie były zniszczone ani też swąd ognia ich nie przeniknął. Nebukadnesar odezwał się i rzekł: Błogosławiony niech będzie Bóg Szadracha, Meszacha i Abed-Nega, który posłał swojego anioła i wyratował swoje sługi, którzy na nim polegali, którzy zmienili rozkaz królewski, a swoje ciała ofiarowali, byle tylko nie służyć i nie oddać pokłonu żadnemu innemu bogu jak tylko swojemu. Dlatego wydaję rozkaz: Ktokolwiek, należący do jakiegoś ludu, plemienia i języka, wypowie bluźnierstwo przeciwko Bogu Szadracha, Meszacha i Abed-Nega, będzie rozsiekany na kawałki, a jego dom zamieniony w kupę gruzu, gdyż nie ma innego Boga, który by mógł wybawić, jak tylko ten. Potem król przywrócił Szadracho-wi, Meszachowi i Abed-Negowi dawne powodzenie w prowincji babilońskiej.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 146 [145]

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.

    Chwalcie PANA!
    Chwal, duszo moja, PANA! *
    Chcę wychwalać PANA, póki żyję,
    chcę grać mojemu Bogu, *
    póki będę istniał.

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.

    Nie ufajcie wielkim książętom *
    ani zwykłym ludziom, oni nie mogą pomóc.
    Bo gdy ich duch opuści, z powrotem w proch się
    i wtedy przepadną ich plany.

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.
    Szczęśliwy, komu pomaga Bóg Jakuba, *
    dla kogo nadzieją jest PAN Bóg,
    który stworzył niebiosa i ziemię, *
    morza i wszystko, co w nich mieszka.

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.

    On dochowuje wierności na wieki. *
    Wymierza sprawiedliwość pokrzywdzonym,
    daje chleb głodnym. *
    PAN uwalnia więźniów,

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.

    PAN przywraca wzrok niewidomym, *
    PAN pociesza zgnębionych,
    PAN kocha sprawiedliwych. *
    PAN strzeże przybyszów,

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.

    wspomaga sieroty i wdowy, *
    lecz plącze drogi bezbożnych.
    PAN jest królem na wieki,
    twoim Bogiem, Syjonie, po wszystkie pokolenia. *
    Chwalcie PANA!"

    Refren: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.

    CZYTANIE II: Dz 8,26-40 Czytanie z Dziejów Apostolskich

    Anioł Pana powiedział do Filipa: Wstań i idź około południa na drogę, która prowadzi z Jeruzalem do Gazy. Przebiega ona przez bezludną okolicę. Powstał więc i poszedł. A oto Etiopczyk, eunuch, dostojnik królowej etiopskiej Kandaki, który zarządzał całym jej skarbcem i przybył do Jeruzalem, aby oddać pokłon Bogu, wracał właśnie i, siedząc w swoim wozie, czytał proroka Izajasza. Wtedy Duch powiedział do Filipa: Podejdź i przyłącz się do tego wozu. Gdy Filip podbiegł, usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza. Wówczas zapytał: Czy rozumiesz to, co czytasz? A tamten odpowiedział: Jak mogę rozumieć, jeśli nikt mi nie wyjaśnił? I zaprosił Filipa, aby wsiadł i spoczął przy nim. A czytał ten urywek Pisma: Jak owca na rzeź był prowadzony, i jak baranek milczący wobec tego, który go strzyże, tak On nie otwiera swoich ust W Jego poniżeniu odmówiono Mu sprawiedliwości. Kto zdola opisać Jego ród? Jego życie bowiem zostaje zgładzone z ziemi. Zapytał więc eunuch Filipa: Proszę cię, o kim to Prorok mówi? O sobie samym czy o kimś innym? A Filip, poczynając od tego tekstu Pisma, opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie. Gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę. Wówczas eunuch powiedział: Oto woda, co przeszkadza, abym został ochrzczony? Kazał więc zatrzymać wóz. Obaj, Filip i eunuch, zeszli do wody i go ochrzcił. A kiedy wyszli z wody, Duch Pana porwał Filipa i eunuch już go więcej nie zobaczył. Jechał jednak z radością swoją drogą. Filip natomiast znalazł się w Azocie i wędrując, głosił Dobrą Nowinę po wszystkich miastach, aż dotarł do Cezarei.

    Oto słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Sercami waszymi niech rządzi Chrystusowy pokój,
    słowo Chrystusa niech w nas przebywa z całym swoim bogactwem.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: Łk 10,1-12

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Potem Pan wyznaczył siedemdziesięciu dwóch innych i po dwóch rozesłał przed sobą do każdego miasta i okolicy, dokąd sam zamierzał przybyć. Powiedział do nich: Żniwo wprawdzie jest wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą ani sakiewki, ani torby, ani sandałów. Nikogo też w drodze nie pozdrawiajcie. A kiedy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw powiedzcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek o pokojowym usposobieniu, wasz pokój przylgnie do niego, jeśli nie - wróci do was. W tym domu zostańcie jedząc i pijąc to, co mają, ponieważ pracownik zasługuje na zapłatę. Nie przenoście się z domu do domu. Jeśli wejdziecie do jakiegoś miasta i przyjmą was, jedzcie to, czym was poczęstują) uzdrawiajcie chorych, którzy tam są. Mówcie im: Nadeszło do was Królestwo Boga. Jeśli natomiast wejdziecie do jakiegoś miasta i was nie przyjmą, wtedy wychodząc na jego ulice, powiedzcie: Zostawiamy wam nawet proch, który z waszego miasta przylgnął do naszych nóg. To jedno wiedzcie, że nadeszło Królestwo Boga. Powiadam wam, mieszkańcom Sodomy będzie lżej w ten dzień niż takiemu miastu.
    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    Dlaczego razem?
    Jezus wyznaczający siedemdziesięciu dwóch uczniów, aby przygotowali Mu drogę, podejmując ewangelizacyjny trud, nazwany jest w greckim oryginale Kyriosem. Tytuł ten przysługuje tylko Bogu. A więc wysyłaniwiedzą, kim jest Ten, który ich posyła. Kiedy znajdą się między ludźmi różnych ras i języków, będą opowiadać na placach świata naukę o Mistrzu z Nazaretu i Jego paschalnym dziele. Ułoży się ona w dopracowane formuły wiary, które przyjmujący ich orędzie będą potem powtarzać co niedziela, a kiedy zaistnieje potrzeba, oddadzą za ich prawdziwość życie. Bez względu na to, czy rozsyłani będą ubrani w katolickie sutanny czy pastorskie togi albo zwyczajne odzienie, co do tego będą zgodni. Ten, którego zwiastują, jest Bogiem z Boga, Światłością ze Światłości, Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego. Przez Niego wszystko się stało.
    Dlaczego uczniowie idą po dwóch, a nie w pojedynkę? Najpierw dlatego, że na dwóch przykazaniach, ściśle ze sobą związanych, opiera się cała Ewangelia. Miłować Boga i miłować bliźniego to fundament życia nowego ludu. Idą po dwóch, bo przez zgodne świadectwo dwóch albo trzech potwierdza się prawdziwość relacji. Ale idą po dwóch przede wszystkim dlatego, że Bóg pragnie zbawić ludzi we wspólnocie.

    Bóg, który w swojej naturze nie jest samotnością, ale Troistością Osób, i który stał się człowiekiem, aby dać nam udział w swoim boskim życiu na drodze przedziwnej wymiany, chce się objawić i uobecnić pośród stworzenia przez wspólnotę ludzi wierzących i ochrzczonych, przenikniętą Jego obecnością. Stąd i ta niezwykła obietnica, stanowiąca hasło dzisiejszego dnia, że gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię Jezusa, tam On jest pośród nich. I stąd ta gorąca modlitwa arcykapłańska z Wieczernika, aby uczniowie byli jedno, l stąd nasz kolejny tydzień ekumeniczny, obnażający prawdę o niewierności uczniów wobec prośby Zbawiciela, i kolejne obudzenie tęsknoty za pełnym zjednoczeniem.

    Chrystus jest jedynym fundamentem Kościoła. Tylko na Nim można budować duchową świątynię, w której mieszka Duch Święty. Każde budowanie, które byłoby wznoszeniem murów wrogości i podziałów, jest bezbożne. Każde szczucie jednych przeciw drugim nie ma nic wspólnego z Ewangelią. Przecież Jezus umarł na krzyżu właśnie po to, aby zburzyć mury wrogości, pojednać nas z Ojcem i między sobą i uczynić z nas jedną rodzinę dzieci Bożych. Strzeżmy się i wciąż patrzmy, jak budujemy, abyśmy nie zniweczyli Chrystusowego krzyża.

    Ale w dzisiejszej Ewangelii Jezus jeszcze raz nas zaskoczył. Przecież jest dobrym Pasterzem. Dla ratowania zbłąkanej owcy zostawia dziewięćdziesiąt dziewięć, by tę jedną ocalić. A teraz wypowiada do najbardziej Mu oddanych ludzi przerażające polecenie: Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Dlaczego?

    Jest tylko jedna droga wiodąca do nowego, wiecznego świata. I jest nią On sam. I wszyscy, którzy odważyli się pójść za Nim, mają to samo do przejścia. Skoro jesteś chrześcijaninem, masz iść do świata tak, jak szedł On. A świat nadal patrzy na Jezusa i Jego uczniów wilkiem. Popatrzcie na Pawła, który mówi: Przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa. Masz być jak Jezus, czyli nie pokładać ufności w żadnych ludzkich zabezpieczeniach. Masz mieć z sobą tylko orędzie pokoju. Ta nasza bezbronność prowadzi tylko przez chwilę do pozornej klęski, jak i tamta wielkopiątkowa. Ostatecznie zmienia się ona w prawdziwe zwycięstwo.

    Jezus wysłał siedemdziesięciu dwóch uczniów tam, gdzie sam przyjść zamierzał. Teraz wysyła nas o wiele więcej, bo chce przyjść wszędzie. Chce przez misyjny trud Kościoła odszukać każdego, by każdemu dać możliwość poznania prawdy i wejścia na drogę zbawienia. Chce to uczynić przez nas, zanim sam powróci, aby zamknąć dzieje świata.
    We współczesnej Europie, pośród morza pogan, żyją chrześcijanie. Wybitny biskup, kardynał Westminsteru, Basil Hume, mówił kiedyś tak: Europa jest podzielona. Europa jest niewierząca. Europa jest bogata. Europa jest dumna ze swoich umiejętności i technologii. Europa jest zbrojnym obozem. Oto kontynent, na którym żyjemy i pracujemy, i gdzie zostaliśmy powołani przez Opatrzność Bożą, by go ewangelizować. Więc Europa potrzebuje chrześcijan, którzy będą praktykowali swoją wiarę i będą jej świadkami. Europa potrzebuje mężczyzn i kobiet, którzy przyniosą Chrystusa do wielkich dziedzin życia. Europa potrzebuje tego, byście żyli Chrystusowym powołaniem, które wam zostało dane.
    Właśnie w rękach takich ludzi jest szczęśliwa przyszłość Europy i świata. Największym grzechem jest zwątpienie i rezygnacja. Podejmujmy więc na nowo decyzję wiary. Pełną pokory i ufności, jak ludzie ubodzy w duchu.

    Kościół jest miastem na górze. Jego drzwi były zamknięte tylko dziewięć dni. Otwarte przez Piotra w dniu Pięćdziesiątnicy, pozostaną już takie dla wszystkich do końca. Od początku oblany morzem niezrozumienia, wrogości czy nawet otwarcie prześladowany, tak naprawdę nigdy się nie okopał w szańcach "Świętej Trójcy", ale niósł w świat Dobrą Nowinę o wolności, prawdzie, braterstwie; o pokoju, jakiego świat dać nie może, i o miłości prawdziwej, co zawsze jest darem z nieba. Siłą Kościoła jest sam Bóg. Bo Kościół to miejsce, gdzie wystarczy, że dwaj albo trzej zgromadzą się w imię Jezusa, a On już jest między nimi.

    Ks. Mateusz Matuszewski - Warszawa

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.

    DZIEŃ SIÓDMY - wtorek 24 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: W imię Jezusa rozpoznawanie i przyjmowanie obecności Bożej w innych w imię Jezusa.

    CZYTANIE I: Wj 3,1-17 Czytanie z Księgi Wyjścia

    Gdy Mojżesz pasał trzodę teścia swego Jetry, kapłana Midianitów, pognał raz trzodę poza pustynię i przybył do góry Bożej, do Horebu. Wtem ukazał mu się anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu; i spojrzał, a oto krzew płonął ogniem, jednakże krzew nie spłonął.
    Wtedy rzekł Mojżesz: Podejdę, aby zobaczyć to wielkie zjawisko, dlaczego krzew się nie spala. Gdy Pan widział, że podchodzi, aby zobaczyć, zawołał nań Bóg spośród krzewu i rzekł: Mojżeszu! Mojżeszu! A on odpowiedział: Oto jestem! Wtedy rzekł: Nie zbliżaj się tu! Zdejm z nóg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą. Rzekł też: Jam jest Bóg ojca twego, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba. Wtedy Mojżesz zakrył oblicze swoje, bał się bowiem patrzeć na Boga.

    Rzekł jeszcze Pan: Napatrzyłem się na niedolę ludu mojego w Egipcie i słyszałem krzyk ich z powodu naganiaczy jego; znam cierpienia jego. Zstąpiłem przeto, by go wyrwać z mocy Egiptu i wyprowadzić go z tego kraju do ziemi żyznej i rozległej, do ziemi opływającej w mleko ł miód, do siedziby Kananejczyków, Chetejczyków i Amorejczyków, i Chiwwijczyków, i Jebuzejczyków. Teraz oto krzyk synów izraelskich dotarł do mnie. Widziałem także udrękę, którą Egipcjanie ich dręczą. Przeto teraz idź! Posyłam cię do faraona. Wyprowadź lud mój, synów izraelskich, z Egiptu.

    A Mojżesz rzekł do Boga: Kimże jestem, bym miał pójść do faraona i wyprowadzić synów izraelskich z Egiptu? I odpowiedział: Będę z tobą, a to będzie dla ciebie znakiem, że Ja cię posłałem: Gdy wyprowadzisz lud z Egiptu, służyć będziecie Bogu na tej górze. A Mojżesz rzekł do Boga: Gdy przyjdę do synów izraelskich i powiem im: Bóg ojców waszych posłał mnie do was, a oni mnie zapytają, jakie jest imię jego, to co im mam powiedzieć?

    A Bóg rzekł do Mojżesza: Jestem, który jestem. I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: Jahwe posłał mnie do was! l mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz synom izraelskim: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i tak mnie nazywać będą po wszystkie pokolenia. Idź i zgromadź starszych Izraela, i powiedz im: Pan, Bóg ojców waszych objawił mi się, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, mówiąc: Patrzyłem na was i na to, co wam czyniono w Egipcie. Postanowiłem więc, że wyprowadzę was z niedoli egipskiej do ziemi Kananejczyków i Chetejczyków, i Amorejczyków, i Perezyjczyków, i Chiwwijczyków, i Jebuzejczyków, do ziemi opływającej w mleko i miód.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 34 [33]

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Chcę w każdym czasie błogosławić PANA, *
    na ustach zawsze mieć Jego pochwałę.
    PAN będzie chlubą mojej duszy, *
    niech pokorni słyszą i się radują.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Wysławiajcie ze mną PANA, *
    wywyższajmy wspólnie Jego imię.
    Szukałem PANA, a On mnie wysłuchał *
    i wybawił mnie od wszelkiej trwogi.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Spójrzcie na Niego, radość was opromieni, *
    a wasze oblicza nie zapłoną wstydem.
    Oto biedak zawołał, a PAN go wysłuchał *
    i wybawił z wszelkiego ucisku.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Anioł PANA rozbija obóz *
    wokół bojących się Go i ich ratuje.
    Skosztujcie i zobaczcie, jaki dobry jest PAN, *
    Szczęśliwy, kto się u Niego chroni.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Bójcie się PANA, Jego święci, *
    bogobojnym niczego nie zabraknie.
    Możni zubożeli i zaznali głodu, *
    a szukającym PANA nie zabraknie niczego.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.
    Chodźcie, synowie i mnie słuchajcie, *
    nauczę was bojaźni PANA!
    Jaki ma być człowiek pożądający życia, *
    pragnący każdego dnia, by nasycić się dobrem?

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Powściągnij swój język od złego, *
    a usta od mowy fałszywej.
    Odstąp od zła i czyń dobrze, *
    szukaj pokoju i dąż do niego!

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Oczy PANA zwrócone ku sprawiedliwym, *
    a Jego uszy ku wołaniu o pomoc,
    oblicze PANA przeciw złoczyńcom, *
    aby pamięć o nich wymazać z ziemi.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Wołają, a PAN słucha *
    i ratuje ich od wszelkich nieszczęść.
    PAN jest bliski serc ludzi skruszonych *
    i wybawi upadłych na duchu.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Sprawiedliwy znosi wiele cierpień, *
    ale PAN wybawi go ze wszystkich,
    bo strzeże każdej z jego kości, *
    żadna z nich się nie złamie.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    Złość zabija grzesznika, *
    a wrogów sprawiedliwego spotyka kara.
    PAN wyzwala dusze swoich sług, *
    kara nie dotknie tych, co Mu ufają.

    Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

    CZYTANIE II: Dz 9, l -6

    Czytanie z Dziejów Apostolskich

    Szaweł ciągle jeszcze pałał nienawiścią) chęcią zabijania uczniów Pana. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł, jeśliby znalazł jakichś zwolenników tej Drogi, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, uwięzić ich i przyprowadzić do Jeruzalem. Gdy się już zbliżał w swojej podróży do Damaszku, nagle otoczyła go światłość z nieba. A kiedy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? Zapytał więc: Kto Ty jesteś, Panie? On odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań jednak i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić.

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie;
    błogosławione Jego królestwo, które nadchodzi.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: Mt 25,31-46

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Kiedy zaś Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały i zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po suci jej prawej stronie, a kozły po lewej. Wtedy Król powie do tych po prawej stronie: Zbliżcie się, błogosławieni Mojego Ojca, weźcie w posiadanie Królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Ponieważ byłem głodny i daliście Mi jeść, byłem spragniony i daliście Mi pić, byłem tułaczem i przyjęliście Mnie, byłem nagi i ubraliście Mnie, byłem chory i odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu i przyszliście do Mnie. Wówczas odpowiedzą sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Ciebie głodnego i nakarmiliśmy albo spragnionego i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Ciebie jako tułacza i przyjęliśmy albo nagiego i ubraliśmy? Kiedy widzieliśmy Cię chorego albo w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? Na to Król im odpowie: Zapewniam was, to, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście. Wtedy powie i do tych po lewej stronie: Odejdźcie ode Mnie przeklęci w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom. Byłem bowiem głodny i nie daliście Mi jeść, byłem spragniony i nie daliście Mi pić, byłem tułaczem i nie przyjęliście Mnie, byłem nagi i nie ubraliście Mnie, byłem chory i w więzieniu i nie odwiedziliście Mnie. Wówczas Go zapytają: Panie, kiedy widzieliśmy Ciebie głodnego albo spragnionego, albo jako tułacza, albo nagiego, albo chorego, albo w więzieniu i nie usłużyliśmy Tobie? Wtedy im odpowie: Zapewniam was, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnie nie uczyniliście, i pójdą ci na karę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.

    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    W siódmym dniu tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan tematem naszego rozważania są słowa: To, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście (Mt 25,40). Dziękujemy Panu Bogu za ten czas naszej wspólnej modlitwy. Dziękujemy za to, że tu jesteśmy, że jesteśmy zgromadzeni w Jego imię, że jesteśmy razem, l to bycie razem to jest wielkie dziękczynienie, które składamy Bogu na Jego chwałę.
    Jedna z pieśni napisana na początku XVIII stulecia przez Nikolausa Ludwika von Zinzendorfa rozpoczyna się od słów: Serca razem połączone w Bogu pokój znaleźć chcą. Miłość swą, rozpromienione, niech ku Zbawcy w górę ślą. Jezus głową, my członkami, światłem On, w nas odblask lśni. On jest Mistrzem, my uczniami. On jest nasz, a Jego my. Słowa tej pieśni wprowadzają nas w dzisiejsze dziękczynienie. Dziś gromadzi nas tutaj Jezus Chrystus nasz Pan i Zbawiciel. Niech Jego Imię będzie uwielbione w tej modlitwie.
    Najmilsi, chrześcijanin to człowiek całkowicie zaangażowany w życie, taki, który pragnie wypełniać to wszystko, co jest zawarte w Ewangelii. Często wypowiadamy słowa czy wykonujemy czyny, które zdają się być naszym usprawiedliwieniem: przecież nic takiego nie powiedziałem, nie zrobiłem. Pan Jezus mówi: To, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście (Mt 25,40). My mamy dane to życie jako niesamowitą możliwość czynienia dobra wobec innych: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, przybyszów przyjąć, nagich przyodziać, chorych i więźniów odwiedzić. To właśnie jest chrześcijańska postawa zatroskania o drugiego człowieka; Boża postawa. Przez nią wchodzimy w zjednoczenie z Bogiem. Nie wolno nam być obojętnymi na niedolę drugiego człowieka. Musimy naśladować Jezusa. Mamy być tacy, jak On: dobrzy, zatroskani i miłosierni. Trzeba żyć dla drugich, a nie dla siebie. Trzeba być kimś, kto ma otwarte, czujne oczy i uszy, które dał nam Pan Bóg, żeby widzieć i słyszeć to, co dzieje się w nas i wokół nas. Mamy być otwarci na siebie, na swoją rodzinę i na tych, którzy żyją obok czy są choćby naszymi sąsiadami. Jakże często spotykamy się z rzeczywistością kompletnej pustki, nieznajomości. A to sprzeciwia się temu, czego Chrystus od nas wymaga. Chrystus posłał nas na świat, tu mamy wnieść Jego serce, aby ono żyło w tym świecie. To my mamy czynić błogosławieństwem nasze domy, nasze środowiska. Kiedyś na pewno usłyszymy od Niego słowa: Chodź, bo Mnie nakarmiłeś, przyodziałeś, odwiedziłeś. A tym, którzy na tym świecie widzieli tylko siebie, swój własny interes i swoją wygodę, powie: Idź, bo w niczym mi nie usłużyłeś. I to jest zasadnicza myśl dzisiejszej Ewangelii, której słowa stanowią program chrześcijańskiej szczęśliwości, a która najpełniej realizuje się w budowaniu jedności między wszystkimi wyznawcami Chrystusa.

    Nie wszędzie ta jedność między chrześcijanami przedstawia się tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli. Jest jeszcze wiele niedociągnięć, napięć, nieporozumień, a nawet nieszczerości. Możemy powiedzieć, że jeszcze nie do wszystkich dotarła gorąca modlitwa Jezusa: Ja za nimi proszę, za tymi, których mi dałeś. Spraw, aby stanowili jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty mnie posłał (J 17,20-21). A my chrześcijanie jesteśmy podzieleni. Mamy nadzieję, że czego ludzkie wysiłki nie są w stanie dokonać, bo jesteśmy ludźmi słabymi, to może sprawić wspólna modlitwa chrześcijan oraz świadomość, że gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20). Te słowa Jezusa, które są hasłem tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, wspaniale skomentował w 108 roku św. Ignacy z Antiochii: Pan nasz powiedział, że gdzie dwaj lub trzej zgromadzą się w Jego imię, tam On jest wśród nich. Tak wielka jest moc tej modlitwy, kiedy już dwoje czy troje, ale cały Kościół gromadzi się na modlitwie... . W tym kolejnym Tygodniu Modlitw pragniemy sobie uświadomić, że tak naprawdę to słabo świadczymy o Chrystusie wobec świata. Bo jakże możemy głosić Boga Miłości, Boga Prawdy, Tego, który umarł za nas na krzyżu, skoro sami, my wyznawcy Tego samego Pana Jezusa Chrystusa, jesteśmy skłóceni, pełni nieufności, braku wzajemnego zaufania, niechęci. Właśnie, moi Drodzy, ze świadomości tego grzechu, jakim jest podział Kościoła, a jednocześnie z tej wielkiej miłości do Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego wypływa w Kościele ruch ekumeniczny.

    Czym jest ekumenizm? Na to pytanie dzisiaj dajemy jednoznaczną odpowiedź. To powołanie do pojednania między podzielonymi chrześcijanami. Kto otrzymał sakrament chrztu św., ten już został zobowiązany do jednoczenia, a nie do dzielenia. Ten, kto odrzuca ekumenizm, nie przyjmuje Modlitwy Arcykapłańskiej Jezusa Chrystusa. Kiedy Chrystus modli się o jedność, to równocześnie pragnie powiedzieć, że ta jedność jest darem powinnością. Jedność jest darem, bo otrzymaliśmy ją od Ojca, Syna i Ducha Świętego. Jedność jest powinnością, ponieważ ona została nam zadana, począwszy od apostołów, przez pokolenia wszystkich chrześcijan, aż do nas. Jako chrześcijanie, jesteśmy zobowiązani do budowania pojednania między chrześcijanami. Ekumenizm oparty na rzeczywistym dialogu potwierdzonym działaniem może doprowadzić do tego, iż chrześcijanie uznają, że tworzą jedność, choć jednocześnie są różni, i uznają, że tę odmienność warto zachować i darzyć szacunkiem. Dialog to nie tylko rozmawianie ze sobą, to dla chrześcijan styl życia, gdyż Kościół jest ludem Bożym, mającym oparcie w jedności Ojca z Synem i Duchem Świętym. Skoro dialog jest wieczną formą życia Trójcy Świętej, to my, stworzeni na obraz Trójjedynego Boga, nie
    możemy inaczej dojrzewać do jedności, jak tylko przez dialog prowadzony w duchu miłości. Pamiętajmy, że modlitwa stanowi element dialogu z Bogiem i z drugim człowiekiem. Drugi człowiek to wielki dar, jaki otrzymaliśmy od Boga, i za ten dar Jemu dziękujemy i w tej dzisiejszej modlitwie jeszcze bardziej uświadamiamy sobie znaczenie słów: To, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście (Mt 25,40).
    Siostry i Bracia, Kościół, jako wspólnota ludzi wierzących, potrzebuje trwałego pojednania. Scaleni ze sobą chrześcijanie mają szczególną rolę do spełnienia. Powinni odnaleźć w modlitwie drogi pojednania, uczyć się dialogu, którego najwyższą postacią jest miłość. Cóż to takiego? Otóż ruch ekumeniczny to pragnienie i działanie członków różnych wspólnot chrześcijańskich, mających na celu zbliżenie różnych wyznań, wzajemne poznanie czy w końcu pragnienie, by ich członkowie kochali się wzajemnie, służyli sobie. Dzieło pojednania między chrześcijanami dokonuje się także w naszym kraju, dokonuje się wtedy, kiedy w zgodzie pracujesz, kiedy jesteś w stanie pomóc sąsiadowi, który jest: czy to ewangelikiem, czy to katolikiem, prawosławnym, baptystą, adwentystą czy innym chrześcijaninem, czy jest to przedstawiciel innej religii, czy nawet człowiek mający inny światopogląd.
    Moi Kochani, pragnę Warn teraz dać program budowania szczęścia i pojednania między nami. Ten program zawarty jest m.in. w kolejnej zwrotce pieśni, która była cytowana na początku: Dokładajcie więc starania, by miłować braci swych, niechaj nikt się z was nie wzbrania, by swe życie dać za nich. Tak nas Pan miłował wiernie, przelewając swoją krew; jakże boli Go niezmiernie, gdy was, braci, dzieli gniew [...]. Jak Ty z Ojcem zjednoczony, tak i nas zjednoczyć chciej. Bardzo często na nabożeństwach ekumenicznych kaznodzieje posługują się zdaniem, które zostało wypowiedziane przez Jana Pawła II, 31 maja 1997 roku, podczas nabożeństwa ekumenicznego w Hali Ludowej we Wrocławiu, że z drogi ekumenizmu nie ma odwrotu. Kto by się jej wyparł, wyparłby się samego Jezusa Chrystusa, który tak gorąco modlił się o tę jedność. Dlatego ekumenizm to nie kaprys ani jakaś chwilowa moda, ale wymóg Ewangelii. Kilka razy spotkałem się ze zdaniem, że ekumenizmu nie ma, daj sobie z tym spokój, a jeśli jest, to się nie rozwija. Na jednym z nabożeństw ekumenicznych w Wyższym Seminarium Duchownym w Katowicach w czasie swego
    wystąpienia duszpasterz z Kościoła prawosławnego powiedział: Kiedyś nas nazywano schizmatykami, później nas nazwano braćmi odłączonym, a dziś mówią o nas, że jesteśmy Kościołem siostrzanym. Ta wypowiedź wskazuje, że ekumenizm się rozwija. Dlatego nie załamujmy się, kiedy nam coś nie będzie wychodziło, gdy będziemy niezadowoleni w naszym ekumenicznym pielgrzymowaniu. Niech Duch Święty prowadzi nas drogą wiary i miłości, jak prowadził, pod przewodnictwem Mojżesza, Naród Wybrany z niewoli do wolności. Życzmy sobie, abyśmy ogarnięci Duchem Świętym mogli przyjąć do siebie Jezusa i z Nim realizowali Jego słowa z dzisiejszej liturgii w naszym codziennym życiu: To, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście (Mt 25,40). Wyciągajmy dłoń w stronę każdego człowieka, przepraszajmy, przebaczajmy, jednoczmy się. Niech pokój Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym zagości w naszych sercach. Amen.

    Ks. Józef Budniak- Śląsk Cieszyński

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.

    DZIEŃ ÓSMY - środa 25 stycznia 2006 roku

    Temat dnia: W nadziei jedno.

    CZYTANIE I: Wj 40,34-38

    Czytanie z Księgi Wyjścia

    Wtedy obłok zakrył Namiot Zgromadzenia, a chwała Pana napełniła przybytek. Mojżesz nie mógł wejść do Namiotu Zgromadzenia, gdyż spoczywał na nim obłok, a chwała Pana napełniała przybytek. Ilekroć obłok podnosił się w górę nad przybytkiem, wyruszali synowie izraelscy w drogę w ciągu całej swej wędrówki. Gdy zaś obłok nie podnosił się, nie wyruszali w drogę aż do dnia, gdy znów się podniósł. Obłok Pana bowiem był nad przybytkiem w dzień, w nocy zaś był w nim ogień przed oczyma całego domu izraelskiego w ciągu całej ich wędrówki.

    Oto Słowo Boże.

    PSALM RESPONSORYJNY: Ps 42 [41]

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    Jak łania pragnie strumienia wody, *
    tak moja dusza pragnie Ciebie, Boże.
    Moja dusza tęskni za Bogiem, Bogiem żywym, *
    kiedy przyjdę i ujrzę Boże oblicze?

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    Łzy stały się moim pożywieniem *
    we dnie i w nocy,
    gdy co dzień mnie pytają: *
    Gdzie jest Bóg twój?

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    Moja dusza rozczula się, gdy wspominam o tym, *
    jak kroczyłem w tłumie, idąc do domu Bożego,
    wśród głosów radości i dziękczynień *
    świątecznego orszaku.

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    Czemu się smucisz, duszo moja, *
    czemu się we mnie trwożysz?
    Zaufaj Bogu, bo jeszcze będzie przeze mnie sławiony: *
    Mój Bóg i zbawienie mojego oblicza.

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.
    Moja dusza dręczy się we mnie, *
    więc wspominam Cię z ziemi Jordanu i Hermonu, z góry Misar.
    Otchłań wzywa otchłań hukiem Twoich wodospadów, *
    wszystkie fal nawałnice przewaliły się nade mną.

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    W dzień okazuje mi PAN swoją łaskę, *
    a w nocy Mu śpiewam i modlę się do Boga mego życia.
    Mówię do Boga: Opoko moja, dlaczego mnie zapomniałeś? *
    Czemu chodzę smutny, czemu wróg mnie gnębi?

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.
    Jakby kruszyły mi kości *
    obelgi moich wrogów,
    gdy cały dzień mnie pytają: *
    Gdzie jest Bóg twój?

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    Czemu się smucisz, moja duszo *
    czemu się we mnie trwożysz?
    Zaufaj Bogu, bo jeszcze będzie przeze mnie sławiony: *
    Mój Bóg i zbawienie mojego oblicza.

    Refren: Boga żywego pragnie moja dusza.

    CZYTANIE II: Ap 21,l-6

    Czytanie z Apokalipsy świętego Jana Apostoła

    I zobaczyłem nowe niebo i nową ziemię. Pierwsze niebo bowiem i pierwsza ziemia przeminęły, i nie ma już morza. I zobaczyłem miasto święte, Nowe Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga, przygotowane jak panna młoda, przystrojona dla swojego męża. I usłyszałem donośny głos od tronu, jak mówił: Oto miejsce przebywania Boga z ludźmi, i będzie mieszkał z nimi. Oni będą Jego ludem, a On, ich Bóg, będzie BOGIEM Z NIMI. I otrze wszelką łzę zich oczu, i śmierci już nie będzie, ani żałoby, ani krzyku, ani bólu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

    A Ten, który siedzi na tronie, powiedział: Oto wszystko czynię nowe. I mówi: Zapisz to, bo te słowa są wiarygodne i prawdziwe. I powiedział do mnie: Stało się. Ja jestem Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja temu, który pragnie, dam pić darmo ze źródła wody życia.

    Oto Słowo Boże.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
    a Ojciec mój umiłuje go i do niego przyjdziemy.

    Alleluja, alleluja, alleluja.

    EWANGELIA: J 14,15-31

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jeśli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać Moje przykazania. A Ja poproszę Ojca i da wam innego Orędownika, aby był z wami na wieki, Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi i nie zna. Wy Go znacie, bo przebywa z wami i w was będzie. Nie pozostawię was sierotami, przyjdę do was. Już niedługo, a świat nie będzie Mnie oglądał, lecz wy będziecie Mnie oglądać, ponieważ Ja żyję i wy będziecie żyć. Tego dnia poznacie, że Ja jestem w Moim Ojcu, a wy we Mnie i Ja w was. Kto przyjął Moje przykazania i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Tego zaś, kto Mnie miłuje, umiłuje Mój Ojciec i Ja go będę miłować, i objawię mu siebie. Powiedział mu Judasz, lecz nie Iskariota: Panie, co się stało, że masz się nam objawić, a nie światu? Jezus mu oznajmił: Jeśli kto Mnie miłuje i będzie zachowywał Moje słowo, Mój Ojciec go umiłuje i do niego przyjdziemy, i zamieszkamy u niego. Kto Mnie nie miłuje, nie zachowuje Moich słów. Słowo zaś, które słyszycie, nie jest Moje, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.

    To wam powiedziałem, przebywając z wami. Orędownik zaś, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję. Nie tak, jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży wasze serce i niech się nie lęka. Słyszeliście, co wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę do was. Gdybyście Mnie miłowali, uradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec jest większy ode Mnie. Teraz wam mówię, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, kiedy się to stanie. Niewiele już będę mówił z wami, nadchodzi bowiem władca tego świata. On nie ma nic do Mnie. Ale niech świat pozna, że miłuję Ojca i tak czynię, jak przykazał Mi Ojciec. Podnieście się, chodźmy stąd.

    Oto Słowo Pańskie.

    HOMILIA

    Dziś już ostatnie spotkanie modlitewne w ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. W ciągu ostatnich siedmiu dni staraliśmy się wspólnie odkrywać i przeżywać prawdę o obecności Jezusa Chrystusa pośród nas. Chrześcijanie z różnych Kościołów i Wspólnot kościelnych okazywali sobie miłość i zrozumienie z nadzieją, że coś z tej świątecznej, podniosłej i radosnej atmosfery zostanie na cały rok. A potrzeba nam odnawiać w sobie wciąż na nowo pragnienie pojednania, bo choć, na szczęście, nie mamy w naszej najnowszej historii tak tragicznych kart podziału narodu ze względu na wyznanie, jak tego doświadczyła i po części wciąż doświadcza Irlandia, to jednak są jeszcze pomiędzy nami mury, które muszą runąć, aby z kamieni po nich pozostałych zbudować mosty.

    Ostatni dzień naszej ekumenicznej modlitwy jest poświęcony pielgrzymowaniu i nadziei.
    Każdy człowiek pragnie znaleźć swoje miejsce w życiu, własny dom, coś stałego. Każdy szuka swojej Ziemi Obiecanej, ku której wędruje, której szuka, czasem błądząc i cierpiąc. Szukamy prawdziwej przyjaźni, trwałej rodziny czy stałej pracy. Szukamy w naszym życiu jakiegoś stałego punktu odniesienia, który nie pozwoliłby nam się zagubić w wędrówce życia. Ale nawet wtedy, gdy już zrealizujemy nasze marzenia o rodzinie, domu, przyjaciołach, nawet wtedy w głębi serca pozostaniemy pielgrzymami, wędrowcami na tej ziemi.
    Niestety, często zapominamy o tym, że najważniejszym punktem odniesienia, porządkującym całe nasze życie, jest Bóg. Ten, który nigdy nas nie opuścił, nie zdradził i nie zawiódł. Jahwe, Ten, który jest przy nas, Emanuel, Bóg z nami, który nas strzeże, prowadzi i napomina.

    Jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu, takiej właśnie obecności Boga, czułej i wymagającej, doświadczali Izraelici wędrujący przez pustynię do Ziemi Obiecanej. Obłok podczas dnia i słup ognia w nocy były znakiem obecności Boga pośród swego ludu. Drugie czytanie z księgi Apokalipsy św. Jana w obrazach i symbolach ukazało nam bliskość Boga, jaką będziemy cieszyć się w niebie, już w sposób pełny i nieutracalny. Bóg będzie dla nas wszystkim, bo Bóg jest miłością, a serce każdego człowieka najbardziej pragnie miłości.

    Pomiędzy wędrówką Izraela do Ziemi Obiecanej a spełnieniem się proroctwa Jana znajdujemy się my, chrześcijanie, należący do Kościoła Chrystusowego, do ludu pielgrzymującego do prawdziwej ojczyzny, która jest w niebie. I już tu i teraz możemy radować się obecnością Boga, Jego bliskością! Syn Boży stał się człowiekiem i obiecał, że nawet po powrocie do swej chwały pozostanie z nami aż do końca świata. Dotrzymał słowa, i teraz, przez Ducha Świętego, jest obecny wśród nas i dla nas w słowie Bożym, w sakramentach, zwłaszcza zaś w Eucharystii. Obecny jest tam, gdzie choćby dwóch albo trzech modli się w imię Jego, to znaczy także dziś na tej modlitwie! Jest obecny w naszych sercach i w każdym człowieku, zwłaszcza w potrzebującym. On jest naszą tarczą, obrońcą i opiekunem, jak wyraził to pięknie św. Patryk, patron Irlandii, w swojej modlitwie:

    Chrystus ze mną, Chrystus przede mną,
    Chrystus za mną, Chrystus we mnie,
    Chrystus poniżej mnie, Chrystus powyżej mnie
    Chrystus po mej prawicy, Chrystus po mej lewicy...
    Chrystus w sercu każdego, kto o mnie myśli,
    Chrystus na ustach każdego, kto do mnie mówi
    Chrystus w każdym oku, które patrzy na mnie,
    Chrystus w każdym uchu, które mnie słyszy.


    Niestety, my, tak bardzo obdarowani Jego obecnością, często zapominamy, że nasz Zbawiciel prócz nas samych, naszego Kościoła, naszej wspólnoty, miłuje i jest obecny także w innych ludziach i wspólnotach, gdzie oddaje się Jemu chwałę. Zamykamy się na innych, sądząc, że ewangeliczni dwaj lub trzej to wyłącznie my sami i nie potrzebujemy nikogo spoza naszego Kościoła. Nie stać nas na wysiłek wyjścia poza zaścianek naszych wyobrażeń i skorygowania często błędnych opinii o innych chrześcijanach. Słuchamy, nie słysząc słów o tym, że pierwsi chrześcijanie mieli jedno serce i jednego ducha, że miłowali się wzajemnie, przebaczali sobie winy i tym sposobem życia przyciągali do Chrystusa i Jego Kościoła.

    Na szczęście nigdy nie brakowało i nie zabraknie proroków, ludzi wielkiego serca, którzy nieustannie budzą nas z letargu duchowego i przypominają, że jedność i miłość pośród chrześcijan z różnych Kościołów jest nie tylko możliwa, ale i konieczna, że możemy jej doświadczyć już tu, na ziemi. Takimi prorokami, budowniczymi mostów, byli Jan Paweł II i brat Roger, którzy odeszli do Pana w ubiegłym roku. Teraz wstawiają się za nami u Boga, upraszają dla nas odwagę i moc Ducha Świętego, byśmy nie przestali wierzyć i ufać, że Bóg jest pośród swego Kościoła i pragnie jedności dla swoich dzieci.

    Rozbudźmy w sobie na nowo wiarę, że mimo naszych grzechów, słabości i małoduszności Bóg jest naprawdę pośród nas, że Jego gorąca miłość

    może rozpalić nasze serca i oczyścić z wszelkiego grzechu. On i tylko On może sprawić, że któregoś dnia spotkamy się wszyscy na wspólnym świętowaniu Eucharystii.

    Na koniec Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan módlmy się za siebie nawzajem słowami tradycyjnego irlandzkiego błogosławieństwa:

    Niech droga wznosi się, aby Cię spotkać,
    Niech wiatr będzie zawsze za Tobą,
    Niech słońce ciepło oświeca Twą twarz,
    Deszcze spadają miękko na Twoje pola,
    I do naszego następnego spotkania niech Bóg trzyma Cię zawsze w swej dłoni.


    Amen.

    Ks. Janusz Bujak - Koszalin

    Modlitwa powszechna (przyczynna) - zob. Część IV.

    Część IV. Materiały pomocnicze

    1. Wzory modlitw powszechnych (przyczynnych)

    D - duchowny
    L - lektor
    W - wszyscy wierni

    WZÓR I

    D - Pan Jezus mówi: Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem. W imię miłości Chrystusa módlmy się w pokorze o jedność chrześcijan i pojednanie między narodami:
    L - Módlmy się o moc i mądrość Ducha Świętego dla zwierzchników wszystkich Kościołów chrześcijańskich, dla patriarchów, biskupów, prezbiterów i diakonów, aby prowadzili powierzone im przez Boga wspólnoty drogą pojednania, przebaczenia i miłości. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się o światło Bożej prawdy dla przywódców państw, narodów i grup etnicznych, aby w świecie pełnym podziałów, niepokoju i wojen czynili wszystko, co tylko możliwe w służbie pokoju i wzajemnego zrozumienia między ludźmi. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za wszystkich chrześcijan, aby świadomi miłości Boga objawionej w Chrystusie wspólnie nieśli światu dobrą nowinę, pojednanie i pokój. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Módlmy się za tych, którzy są z dala od Kościoła Bożego i którym, z powodu zawinionych przez nas podziałów, trudno przyjąć prawdę Chrystusową. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Módlmy się za nas samych, abyśmy z wiarą przyjmowali poselstwo Chrystusa, a pobudzeni jego treścią budowali pokój i wzajemny szacunek pomiędzy wszystkimi ludźmi. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Módlmy się za ofiary wojen i terroryzmu, za tych wszystkich, którzy z powodu ludzkiej nienawiści stracili bliskich bądź dach nad głową. Módlmy się za osierocone dzieci i za tych, których wojna okaleczyła fizycznie lub psychicznie. Módlmy się i za tych, którzy, chorzy z nienawiści, planują i przygotowują kolejne akty terroru - aby Bóg otworzył ich oczy i pozwolił im dostrzec cały ogrom zła, jakie wyrządzili. Módlmy się za wszystkich, którzy starają się powstrzymać falę przemocy, często ryzykując własne życie. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    D - Panie Jezu Chryste, który pojednałeś świat ze swym Ojcem, pojednaj nas z braćmi i siostrami. Naucz nas szacunku do innych. Odnów w nas miłość do wszystkich ludzi, bo przecież to ona jest najlepszym wyrazem naszej wiary. Wspieraj nas na drodze pokoju prowadzącej do jedności w Tobie, który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym po wszystkie wieki wieków.
    W - Amen.

    WZÓR II

    D - Zgromadzeni w imię Jezusa Chrystusa, który jest pośród nas, chcemy prosić naszego Ojca w niebie we wszystkich naszych potrzebach:
    L - Módlmy się, bracia i siostry, aby chrześcijanie przez modlitwę potrafili rozpoznawać, miłować i odkrywać to wszystko, co ich łączy. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Módlmy się za zwierzchników wszystkich Kościołów, za patriarchów, biskupów, prezbiterów i diakonów, aby pielęgnowali ducha wzajemnego zrozumienia i współdziałania we wspólnotach im powierzonych. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za młodzież, aby w naszych kościołach mogła rozpoznawać swoje chrześcijańskie powołanie i przyczyniać się do budowania nowego nieba i nowej ziemi. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za wszystkich dotkniętych cierpieniem z powodu wypadków, kataklizmów i terroru, aby spotkali miłosiernych Samarytan, którzy się ulitują i szczerze pomogą. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za ludzi żyjących w nałogach i uzależnieniach, aby sam Jezus oznajmił im: idź, i od tej chwili nie grzesz więcej. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    D - Boże, nasz Ojcze, wszyscy przyznajemy, że jesteśmy słabi i potrzebujemy Twojej pomocy, prosimy pokornie, naucz nas chodzić Twoimi ścieżkami, prowadź nas w prawdzie według Twoich pouczeń i racz wysłuchać próśb, które Tobie z wiarą przedstawiamy. Przez Chrystusa Pana naszego.
    W - Amen.

    WZÓR III

    D - Jesteśmy jednym Ciałem Chrystusa i łączy nas Jeden Pan, jedna wiara i jeden chrzest. W tym duchu módlmy się do Boga i wołajmy: Odnów nas Boże i daj nam zbawienie.
    L - Obleczcie się w serdeczne współczucie, dobroć, pokorę. Obdarz, Panie, duchem mądrości wszystkich, którzy prowadzą dialogi ekumeniczne, aby cierpliwie słuchali siebie nawzajem.
    W - Odnów nas Boże i daj nam zbawienie.
    L - Nade wszystko obleczcie się w miłość, która jest więzią doskonałości. Obdarz, Panie, miłością wszystkich zaangażowanych w ruchu ekumenicznym, świeckich i duchownych, aby nie ustali w drodze do pełnej jedności.
    W - Odnów nas Boże i daj nam zbawienie.
    L - Pokój Chrystusa niech panuje w waszych sercach, bo do niego zostaliście powołam w jednym Ciele. Obdarz, Panie, pokojem wszystkich ludzi, szczególnie tych, którzy żyją w nienawiści i lęku, aby potrafili przebaczyć.
    W - Odnów nas Boże i daj nam zbawienie.
    L - Nauczajcie i napominajcie jedni drugich psalmami, hymnami i pieśniami natchnionymi. Obdarz, Panie, duchem wytrwałej modlitwy wszystkich, którzy przez cały rok troszczą się o jedność chrześcijan, aby cieszyli się zrozumieniem i owocami jedności.
    W - Odnów nas Boże i daj nam zbawienie.
    L - Bądźcie wdzięczni. Słowo Chrystusa niech mieszka w was obficie. Obdarz, Panie, wdzięcznością wszystkich nas tutaj zgromadzonych, abyśmy szczerze otwierali nasze serca na Twoje Słowo, które jest źródłem jedynej prawdy.
    W - Odnów nas Boże i daj nam zbawienie.
    D - Panie, Ty sam nas gromadzisz w Twoje imię i łączysz nas mocą wiary, przyjmij, prosimy, modlitwy i pragnienia, które do Ciebie z ufnością zanosimy. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
    W - Amen.

    WZÓR IV

    D - Polećmy Bogu sprawy Kościoła i ruchu ekumenicznego, pamiętając o zapewnieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, który mówi: Gdzie was dwóch albo trzech zgromadzi się w moim imieniu, tam Ja jestem. Wyraźmy Mu naszą wdzięczność za dar Jego obecności wśród zgromadzonych jego dzieci przychodzących do Niego z różnych wspólnot chrześcijańskich:
    L -- Módlmy się o to, aby wszelkie ekumeniczne spotkania i nabożeństwa gromadziły jak najszerszą grupę wiernych z rożnych Kościołów, stanowiących Ciało Chrystusowe na obliczu ziemi. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Módlmy się za Kościół Chrystusowy, by naśladował swego Założyciela w miłości, która nie zna granic. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za wszystkich zwiastunów Słowa Bożego, by ich posługa nie tylko umacniała wiernych, ale stała się dla nich inspiracją i przykładem do życia w społeczności z Bogiem i ludźmi. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za budowniczych naszych świątyń, tych dzięki którym posiadamy miejsce gdzie możemy jako dwaj albo trzej gromadzić się w imieniu Jezusa - proboszczów, pastorów, architektów, inżynierów i wszystkich, którzy przyczynili się do ich wzniesienia, by żywym Bóg błogosławił, a ci, którzy uprzedzili nas już w drodze do wieczności na zawsze pozostali w naszej wdzięcznej pamięci. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Módlmy się za ludzi w podeszłym wieku, za nasze matki i naszych ojców, którzy wspólnie z nami tworzyli i tworzą tę najmniejszą cząstkę Kościoła, jaką jest rodzina, którzy też jako pierwsi prowadzili nas do Chrystusa. Spraw Panie, aby w jesieni swego życia dobrze przygotowali się do spotkania z Tobą. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Wspominajmy dzisiaj naszych zmarłych i oddanych sprawie ekumenizmu, braci i siostry z różnych Kościołów chrześcijańskich, którzy swoim życiem i służbą byli dla nas wzorem ekumenicznego zaangażowania. Podziękujmy Bogu za ich życie i wszelkie dobra, jakich od nich i przez nich doświadczaliśmy. Spraw Panie, aby pamięć o nich w sercach naszych nigdy nie przeminęła. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L - Módlmy się za nas samych, zgromadzonych w tej ekumenicznej rodzinie, byśmy naszą miłość do Boga wyrażali przez posłuszeństwo i pokorne pełnienie Jego woli. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.
    L -- Panie, Boże Wszechmogący, jesteśmy Twoimi marnotrawnymi dziećmi. Zapominamy o naszym powołaniu do tego, aby być jedno w wierze i w ten sposób dawać dobre świadectwo o naszej przynależności do Twojego świętego Kościoła. Wybacz nam grzech rozerwania i spraw abyśmy się pojednali całym sercem i swoje życie złożyli Tobie w ofierze. Ciebie prosimy.
    W - Wysłuchaj nas, Panie.

    D - Panie, Ty powiedziałeś, że jeśli kto miłuje Ciebie, będzie zachowywał Twoją naukę. Prosimy Cię, pobłogosław nam i daj siły do posłuszeństwa. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
    W - Amen.

    2. Dodatkowe modlitwy, hymny i błogosławieństwa z Irlandii

    Starożytna modlitwa irlandzka

    O Królu Wielkiego Piątku, Którego ręce i nogi rozpięto na Krzyżu, O Panie, który cierpiałeś sińce, rany, zgubę, Chronimy się pod tarczą Twej mocy. Niech owoce drzewa Twojej męki Spadną na nas tej nocy.

    Szkaplerz św. Patryka

    Powierzam dziś siebie
    Potężnemu imieniu Trójcy,
    Wzywając Jego samego,
    Trójjedynego i jednego w Trzech.

    Powierzam się na zawsze,
    Siłą wiary, Chrystusa wcieleniu,
    Mocy Jego Chrztu w Jordanie,
    Jego śmierci Krzyżowej dla mego zbawienia,
    Jego powstaniu z zimnego grobu,
    Jego wstąpieniu do nieba,
    Jego przyjściu w dniu Sądu Ostatecznego,
    Powierzam dziś siebie.

    Powierzam dziś siebie czystości rozświetlonego gwiazdami nieba,
    Wspaniałego, obdarzającego życiem słonecznego promienia,
    Bieli księżyca wieczorem,
    Błyskom swawolnych piorunów,
    Wirującym porywom burzliwego wiatru,
    Stabilnej ziemi, słonym głębiom morza, rozbijającego się
    O stare, odwieczne skały.

    Powierzam dziś siebie
    Mocy Boga, aby mnie podtrzymywał i prowadził,
    Jego spojrzeniu, aby mnie widział, Jego potędze, abym się ostał,
    Jego uszom, aby słuchał w potrzebie,
    Mądrości Boga, aby mnie nauczała,
    Jego ręce, aby prowadziła, Jego tarczy, by osłaniała,
    Słowu Boga, aby dało mi mowę,
    Jego niebiańskim zastępom, aby były moją ochroną.

    Chryste, bądź ze mną, Chryste, bądź we mnie,
    Chryste - za mną Chryste - przede mną,
    Chryste - obok mnie, Chryste - przezwyciężaj mnie,
    Chryste pocieszaj mnie i odnawiaj.
    Chryste - pode mną, Chryste - nade mną,
    Chryste - w ciszy, Chryste - w niebezpieczeństwie,
    Chryste - w sercach wszystkich, którzy mnie kochają,
    Chryste - w ustach przyjaciela i nieznajomego.

    Przywiązuję do siebie imię,
    Silne imię Trójcy,
    Wzywając tego samego
    W Trójcy jedynego i jednego w Trójcy,
    W którym wszelka istota ma stworzenie,
    Wieczny Ojciec, Duch, Słowo.
    Chwała niech będzie Panu mego zbawienia;
    Zbawienie to Chrystus - nasz Pan.

    O miłości, Boski darze (Karol Wesley, 1747)

    O miłości, Boski darze, kwiecie niebios, na nas spłyń.
    W naszych sercach miej ołtarze, w naszych duszach cuda czyń!
    Jezu, Tyś jest tą miłością, miłość jest istotą twą.
    Przybądź, Chryste, a z radością oddam Tobie duszę mą!

    W każdej piersi miej mieszkanie, swej miłości żar w niej nieć.
    Spokój sumień daj nam, Panie, jako słońce Ty nam świeć!
    Woli naszej dodaj mocy, wiary silnej przymnóż nam.
    Z oziębłości wyzwól nocy i grzechowe pęta złam.

    Odnów nasze życie całe, odrodzenie spraw dla dusz.
    Serce czyste, doskonałe, Ty nam, Panie Jezu, stwórz.
    A gdy nas po stopniach chwały przeprowadzi Twoja dłoń,
    Raj otworzysz nam wspaniały, wieniec włożysz nam na skroń.

    (Tłumaczenie według Kancjonału KEM)

    Celtyckie błogosławieństwo z XV wieku

    Niech Bóg będzie w mej głowie i mym rozumieniu,
    Niech Bóg będzie w mych oczach i mym patrzeniu,
    Niech Bóg będzie w mych ustach i mym mówieniu,
    Niech Bóg będzie w mym sercu i mym myśleniu,
    Niech Bóg będzie przy moim końcu i mym odejściu.

    Stare irlandzkie błogosławieństwo

    Niech droga wznosi się, aby Cię spotkać,
    Niech wiatr będzie zawsze za Tobą,
    Niech słońce ciepło oświeca Twą twarz,
    Deszcze spadają miękko na Twoje pola,
    I do naszego następnego spotkania niech Bóg trzyma Cię zawsze w swej dłoni.
    Amen.

    Tradycyjny hymn celtycki

    Bądź mym wzrokiem, o Panie mego serca.
    Nikim będą inni, jeśli Ty jesteś.
    Tyś mą najlepszą myślą we dnie i w nocy,
    W przebudzeniu i we śnie, Twa obecność mym światłem.
    Bądź mą mądrością, bądź mym prawdy słowem,
    Ja zawsze z Tobą, a Ty ze mną, Panie:
    Tyś mym Odkupicielem, ma miłości, Tyś wygrał;
    Ty we mnie mieszkasz, a ja z Tobą jedno.

    Nie zważam na bogactwa ni na próżne puste pochwały,
    Tyś mym dziedzictwem przez wszystkie me dni;
    Ty i tylko Ty jesteś pierwszy w mym sercu,
    Wysoki Królu niebios, mym skarbem Tyś jest.
    Wysoki Królu niebios, Tyś nieba jasnym słońcem,
    Udziel mi jego radości, gdy przyjdzie zwycięstwo;
    Chryste mego serca, cokolwiek się stanie,
    Bądź ciągle mym wzrokiem, Władco wszystkiego.

    3. Sytuacja ekumeniczna w Irlandii

    Na szkaplerzu św. Patryka znajdujemy słowa modlitwy, która powtarzana była przez wiele stuleci dziejów Irlandii. Wyraża ona nadzieję, że Chrystus będzie „w sercu każdego, kto o mnie myśli, na ustach każdego, kto do mnie mówi, w oku każdego, kto patrzy na mnie". To za sprawą irlandzkich misjonarzy, począwszy od VI wieku, Jezus Chrystus pojawił się na ustach, w oczach, uszach i myślach niezliczonych rzesz ludzi w Europie i na świecie.
    Irlandia od lat kojarzyła się Europie i całemu światu z napięciami między katolikami a protestantami. Mało kto wiedział, że powstałe antagonizmy mają charakter bardziej polityczny, kulturowy, historyczny i socjalny niż religijny. Przykre jest to, że wiele osób dopuszczających się aktów przemocy przyznaje się do chrześcijańskiej wiary. Kościoły Irlandii działają na rzecz pokoju, pojednania i poszanowania praw przez wszystkich dla wszystkich.
    Ekumenizm w Irlandii obejmuje oczywiście większy obszar niż jej północną część, o której mówi się najczęściej ze względu na toczącą się tam rywalizację polityczną. W Republice Irlandzkiej znamienita większość ludności należy do Kościoła Rzymskokatolickiego, zaś w Irlandii Północnej rozbieżność statystyczna nie jest już tak wielka. W tej ostatniej napięcia minionych kilku dziesięcioleci doprowadziły do odmiennego rozłożenia akcentów w oczekiwaniu, praktyce i doświadczeniu ekumenicznym, niż w południowej części wyspy.
    Kamieniami milowymi dla ekumenizmu w Północnej Irlandii były:
    - doroczne konferencje ekumeniczne organizowane od 1964 roku,
    - konferencje w Greenhill (koło Droghety) organizowane od 1966 roku,
    - Irlandzka Szkoła Ekumeniczna erygowana w 1970 roku,
    - Irlandzkie Międzykościelne Zgromadzenie, które funkcjonuje od
    1973 roku.

    To ostatnie tworzą zwierzchnicy i delegaci Kościołów zrzeszonych w Irlandzkiej Radzie Kościołów oraz przedstawiciele Konferencji Episkopatu Kościoła Rzymskokatolickiego. Obrady tego gremium odbywają się kilkakrotnie w roku. Ma ono dwa departamenty: jeden zajmuje się sprawami teologicznymi, a drugi socjalnymi.
    Irlandzką Radę Kościołów tworzą:

    - The Cherubim and Seraphim Church in Ireland;
    - The Church of Ireland (Anglican);
    - The Coptic Orthodox Church in Ireland;
    - The Greek Orthodox Church in Britain and Ireland;
    - The Life Link Network of Churches;
    - The Lutheran Church in Ireland;
    - The Methodist Church in Ireland;
    - The Irish District of the Moravian Church;
    - The Non-Subscribing Presbyterian Church of Ireland;
    - The Presbyterian Church in Ireland;
    - The Salvation Army (Ireland Division);
    - The Religious Society of Friends in Ireland;
    - The Russian Orthodox Church in Ireland;
    - The Romanian Orthodox Church in Ireland.

    Jeszcze kilka lat temu działania ekumeniczne prowadzone były głównie przez cztery rodziny wyznaniowe: Rzymskokatolicką, Anglikańską, Pre-zbiteriańską i Metodystyczną. Powoli dochodzi jednak do zmiany akcentów ekumenicznych, a to ze względu na znaczny przyrost wiernych różnych Kościołów prawosławnych, mniejszościowych grup etnicznych oraz nowych wspólnot wyznaniowych.

    Od 1996 roku przybyło do Irlandii ok. 200 000 imigrantów, co stanowi 5% z 4-milionowej populacji Irlandii. Szczególnie znacząco rozrosły się Kościoły prawosławne, które w 1991 roku liczyły 358 wyznawców, zaś w 2002 roku 10 437. Dzieje się tak za sprawą emigrantów z krajów o dominacji prawosławnej. Trend ten ma tendencje wzrostowe. Na drugim miejscu co do szybkości i wielkości przyrostu mieszczą się Kościoły gromadzące ludność pochodzenia afrykańskiego. W istotny sposób wzrasta także liczba muzułmanów, buddystów i hinduistów. Irlandia staje się powoli krajem zróżnicowanym narodowo, kulturowo i religijnie.

    Chrześcijanie uczą się w swoim kraju dzielić licznymi pozytywnymi doświadczeniami na drodze pojednania i poszanowania dla inaczej wyznających swą wiarę. W tym wielokulturowym, wieloetnicznym i wieloreligij-nym kraju przesłanie Ewangelii musi być pokojowe i nacechowane tolerancją.

    Modlitwa św. Patryka wyraża wiarę wszystkich chrześcijan Irlandii, kiedy powtarzają słowa:

    Chrystus ze mną, Chrystus przede mną,
    Chrystus za mną, Chrystus we mnie,
    Chrystus poniżej mnie, Chrystus powyżej mnie
    Chrystus po mej prawicy, Chrystus po mej lewicy...
    Chrystus w sercu każdego, kto o mnie myśli,
    Chrystus na ustach każdego, kto do mnie mówi
    Chrystus w każdym oku, które patrzy na mnie,
    Chrystus w każdym uchu, które mnie słyszy.
    Wyłaniam się dziś, na skutek potężnej siły - inwokacji Trójcy,
    Ze względu na wiarę w troistość,
    Przez wyznanie o jedności Stworzyciela Stworzenia.

    Chrześcijanie z Irlandii stanowią dobry przykład współdziałania Kościołów w sytuacji napięć i konieczności przezwyciężania tego, co dzieli, na rzecz tego, co łączy. Chrześcijanie, aby być wiarygodnymi świadkami Jezusa Chrystusa, muszą być ponad szczękiem oręża, ponad doraźną propagandą, ponad terroryzmem i podziałami. Chrześcijanie wywyższający Księcia Pokoju muszą szukać dróg pojednania, a to oznacza tolerancję, otwarcie, akceptację inaczej wierzącego, co nie jest tożsame z uznaniem jego wierzeń za swoje. Chrystus obecny jest wszędzie tam, gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Jego imieniu, nawet jeśli pochodzą z różnych Kościołów.

    Opracował Bp Edward Puślecki