Sakrament jedności czyli chrzest w dialogu katolicko-zielonoświątkowym

Wiesława Dąbrowska

publikacja 28.04.2007 00:17

Jednym z najważniejszych, a jednocześnie bardzo kontrowersyjnych tematów podejmowanych w trwającym od 1972 roku dialogu katolicko-zielonoświątkowego jest chrzest określany w dialogu jako „wodny".

Nazwa ta zaczerpnięta została z nauki zielonoświątkowej. Odnosi się ona do wydarzenia, które dokonuje się w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego przez polanie wodą lub zanurzenie w niej. Opis tego doświadczenia odpowiada sakramentowi chrztu, który jest uznawany przez większość Kościołów chrześcijańskich i traktowany jako przejaw odradzającego działania Ducha Świętego w Kościele. Przyjęcie tego sakramentu czyni człowieka wierzącego w Jezusa Chrystusa członkiem Jego Mistycznego Ciała.

Nad problemem chrztu dyskutowano podczas spotkań pierwszej fazy dialo¬gu, która trwała od 1972 do 1976 roku. Wtedy praktycznie zasygnalizowano trudności, które ten temat ze sobą niesie, a więc: ustanowienie i skutki chrztu, sposób udzielania i praktyka powtarzania chrztu w niektórych Kościołach pentekostalnych. Dokładniej skoncentrowano się jedynie na kwestii chrztu niemowląt oraz wskazano tematy, którymi Komisja zajmie się w przyszłości.

Do zagadnień chrztu nie powrócono jednak w drugiej części dialogu toczącego się w latach 1977-1982. Podjęto je dopiero w kolejnej fazie, kiedy w 1985 roku odbyło się pierwsze spotkanie, a ostatnie, podczas którego przyjęto dokument końcowy, w 1989 roku. Bardzo dokładnie przeanalizowano wtedy tematy zasygnalizowane wcześniej i ustalono wspólne stanowisko co do ustanowienia, skutków i sposobu udzielania chrztu oraz praktyki chrztu niemowląt. Podobnie jak poprzednio, w trakcie rozmów i poznawania nauki partnera dialogu wyłoniły się zagadnienia wymagające bardziej szczegółowych studiów teologicznych.

Ustanowienie i skutki chrztu

Od zagadnienia ustanowienia chrztu zaczęła się właściwie trzecia faza dialogu. Raport końcowy z lat 1972-1976 stwierdzał tylko, że: „odnośnie do chrztu Nowy Testament świadczy o sytuacji misyjnej Kościoła apostolskiego i nie mówi o tym, co może się stać w następnym pokoleniu wierzących” (RK I, 20). Bardziej szczegółowe omówienie kwestii ustanowienia i skutków chrztu w trzeciej fazie rozmów doprowadziło do wspólnego ustalenia, że chrzest był zapowiedziany już w Starym Testamencie. Ustanowił go jednakże Pan Jezus, posyłając uczniów, by szli i nauczali wszystkie narody udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Partnerów dialogu różni rozumienie wydarzenia chrztu, a co za tym idzie, pojmowanie jego skutków.

Dla katolików jest to sakrament, a więc widzialny znak przynoszący niewidzialną łaskę Bożą. Jest to znak, który symbolizuje i jednocześnie zawiera w sobie Boży dar. Przez chrzest człowiek zostaje włączony w śmierć i zmartwych¬wstanie Jezusa Chrystusa, wprowadzony do wspólnoty zbawionych przez Chrystusa. Sakrament ten czyni przyjmującego go dzieckiem Bożym oczysz¬czonym z grzechu pierworodnego, napełnionym Duchem Świętym i włączonym do Mistycznego Ciała Chrystusa, jakim jest Kościół: „Dla katolików chrzest jest sakramentem wprowadzającym do Kościoła, wspólnoty — koinonii — zbawionych w Chrystusie i włączonych w Jego śmierć i zmartwychwstanie. Dla zielo¬noświątkowców chrzest jest publiczną demonstracją ich osobowej łączności ze śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa i włączenia w Ciało Chrystusa” (RK III, 52, por. także RK, III 50).

Także niektórzy zielonoświątkowcy używają pojęcia „sakrament” dla określenia chrztu. Większość Kościołów pentekostalnych rozumie chrzest jako rodzaj obrzędu, ceremonii, w której swoją wiarę w Jezusa wyraża \ potwierdza człowiek, który żałował i uwierzył w Chrystusa dzięki Duchowi Świętemu. Chrzest, według większości zielonoświątkowców, nie włącza do wspólnoty chrześcijańskiej, ale jest jednym z elementów procesu stawania się chrześcijaninem, chociaż niektóre wspólnoty pentekostalne wierzą, że w pewnym stopniu jest on warunkiem pełnego uczestnictwa kościelnego (por. RK III, 50, 52). Jest on uważany także za publiczne wyrażenie osobowej łączności ze śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa (RK III, 52). Zielonoświątkowcy nie zgadzają się jednak z katolickim nauczaniem o tym, że chrzest jest środkiem zbawienia dokonanego przez życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa (por. RK III, 51). Dopiero nawróceni i ochrzczeni są prawdziwymi braćmi i siostrami w Chrystusie.

W dialogu katolicko-zielonoświątkowym jasno sformułowano rozbieżności dotyczące skutków chrztu. Podstawą tych różnic jest zagadnienie sakramentalności chrztu, a nawet problem rozumienia pojęcia „sakrament”, co wymaga dalszych studiów.

Jedynym punktem zgody między partnerami dialogu, dotyczącym znaczenia wydarzenia chrztu wodnego jest stwierdzenie zawarte w RK I: „Chrzest przynosi przejście z królestwa ciemności do królestwa światła Chrystusa i zawsze ma wymiar wspólnotowy - każdy jest ochrzczony w jednym, tym samym Ciele Chrystusa” (RK I, 19). Wielka rola i zadania wspólnoty wierzących związane z przygotowaniem do chrztu, jego celebracją oraz podtrzymywaniem ochrzczonego w wierze zostały potwierdzone w trzeciej fazie dialogu (por. RK III, 53). Dotyczy to zarówno katolickiej praktyki chrztu dzieci, jak i zielonoświątkowego wydarzenia chrztu wierzących.

Chrzest niemowląt

Uczestnicy komisji katolicko-zielonoświątkowej szczegółowo zajmowali się chrztem niemowląt. Poza stwierdzeniem o koniecznym związku chrztu z wiarą nie osiągnięto jednak innych uzgodnień co do tego wydarzenia. Wiara jest darem udzielonym człowiekowi przez Boga. Ona jest podstawą chrztu, ona poprzedza sakrament i jest koniecznym warunkiem jego autentyczności. Dokumenty końcowe zawierają jasno określone rozbieżności w podejściu do praktyki chrzczenia niemowląt.

Zielonoświątkowcy zdecydowanie odrzucają udzielanie chrztu małym dzieciom, praktykując jedynie chrzest wierzących. Swoje stanowi¬sko argumentują świadectwem Pisma Świętego, przytaczając następujące frag¬menty Nowego Testamentu: Mk 16,16; Dz 2,38; 8,12.36-39; 10,34-38 (por. RK III, 42). Od przyjmującego chrzest wymagają wiary i chociaż wiele wspólnot zielonoświątkowych zgadza się, że jest ona darem, to jednak w kontekście chrztu pojmują one wiarę przede wszystkim jako indywidualną odpowiedź osoby na objawienie Ewangelii. Wyrażona osobowo wiara jest koniecznym warunkiem chrztu. Skoro więc małe dzieci nie są do niej zdolne, nie mogą przyjąć chrztu wodnego.
Katoliccy uczestnicy dialogu stosowaną w ich Kościele praktykę chrztu niemowląt uzasadniają tym, że w Piśmie Świętym są fragmenty, które wskazy¬wałyby na jej istnienie już w pierwszej gminie chrześcijańskiej, opisanej w Dziejach Apostolskich (Dz 16,15 i 16,31-33). Ponadto w Kościele katolickim istnieje długa tradycja potwierdzająca chrzest dzieci. Sakrament ten jest udzielany dziecku w ramach wiary rodziców i całej wspólnoty. Oczyszcza z grzechu pierworod¬nego, włącza w Mistyczne Ciało Chrystusa i stanowi początek procesu do¬chodzenia do pełnej dojrzałości w wierze. Wiara dziecka jest zawarta w darze Boga udzielanym przez łaskę chrztu (por. RK III, 44). Po Soborze Watykańskim II obrzęd chrztu kładzie nacisk na inicjację dorosłych, ale nie odrzuca chrztu dzieci. Podstawowym modelem teologicznym tego sakramentu jest chrzest dorosłych, ale teologia i praktyka chrztu dzieci jest przezeń wzbogacona.

Uczestnicy dialogu dostrzegli pewne pastoralne problemy wynikające z chrztu niemowląt. Wskazali na trudności związane z utworzeniem prawdziwej wspólnoty z osób ochrzczonych w dzieciństwie, które nie czują się związane z Kościołem. Zgodzono się, że rodzice dzieci, którym udzielono chrztu powinni wychowywać je w duchu chrześcijańskim tak, aby gdy dorosną, jako dojrzali ludzie, potwierdzili swoją wiarę w Jezusa Chrystusa. Katolicy zwrócili uwagę, że chrzest dziecka jest często okazją do niesienia pomocy rodzicom słabym w wierze. Partnerzy rozmów zgodnie przyznali, że aby przez chrzest mogło rzeczywiście rozpocząć się życie w łasce Bożej, duszpasterze powinni odwlekać udzielenie tego sakramentu niemowlętom, których opiekunowie nie są w stanie, lub nie chcą, wychować po chrześcijańsku i zadbać u tych dzieci o wzrost daru wiary.

W pierwszej fazie dialogu wskazano na znane w Kościołach zielo¬noświątkowych obrzędy poświęcenia i ofiarowania dzieci Bogu. Szerzej omó¬wiono je w trzeciej turze, wskazując na podobieństwa tych praktyk i katolickiego chrztu niemowląt, wynikające z roli, jaką odgrywają w nich rodzice i wspólnota kościelna. W związku z tym zielonoświątkowcy stanowczo podkreślili, że nie wierzą, iż takie poświecenie czyni dziecko członkiem Kościoła i daje mu zbawienie (por. RK III, 68).

Sprawowanie chrztu

W dialogu o chrzcie nie można było pominąć kwestii sposobu sprawowania tego sakramentu czy, jak chcą zielonoświątkowcy, obrzędu. Z zagadnieniem tym wiąże się problem ważności chrztu. Według katolickiego partnera, u podstaw dialogu ekumenicznego z Kościołami penetekostalnymi leży wzajemne uznanie ważności chrztu udzielanego w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Zakłada to bowiem jedność wiary, mimo niedoskonałej wspólnoty. Stanowiska tego nie podzielają jednak zielonoświątkowcy, którzy podstawę jedności upatrują we wspólnej wierze i doświadczeniu Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela przez Ducha Świętego, a nie w chrzcie wodnym.

W dialogu zgodzono się, że chrzest powinien być udzielany w imię Trójcy Świętej w wodzie (przedstawiciele klasycznego pentekostalizmu biorący udział w dialogu zdecydowanie odrzucili praktykowany w niektórych Kościołach zielonoświątkowych chrzest tylko w imię Jezusa - RK III, 56). Uznano także, że najlepiej istotę chrztu wyraża się przez zanurzenie. Dla Kościołów pentekostalnych jest to jedyny sposób sprawowania tego obrzędu zgodny z przekazem biblijnym. Katolicy dopuszczają zanurzenie, polanie lub pokropienie jako uzasad¬nione formy udzielania tego sakramentu. Zgodnie stwierdzono, że ważnie udzielony chrzest nie może być powtarzany (RK III, 58). Poważny problem pastoralny stanowią jednak osoby ochrzczone w dzieciństwie, które szukają nowego przeżycia w chrzcie przez zanurzenie. Konsekwencje tej zgody nie zostały jednak rozwinięte. Zielonoświątkowcy przyznali, że wprawdzie udzielają w takich przypadkach chrztu wodnego w swoim Kościele, ale nie traktują go jako powtórny.

Wzajemne uznanie ważności chrztu

Poważne trudności ekumeniczne rodzi problem pastoralny, jakim jest praktykowane w Kościołach zielonoświątkowych udzielanie powtórnego chrztu przez zanurzenie osobom ochrzczonym w Kościele katolickim jako niemowlęta. Problem ten dostrzeżono podczas pierwszej fazy dialogu katolicko-zielonoświątkowego: „Dyskutowano o problemie pastoralnym, dotyczącym osób ochrzczonych jako dzieci, poszukujących w swoim życiu nowego doświadczenia w chrzcie przez zanurzenie. Stwierdzono, że w pewnych tradycjach były przewidziane obrzędy, które zakładają zanurzenie w wodzie, aby dostarczyć takiego doświadczenia. Katolicy stwierdzili, że liturgia daje dosyć okazji do potwierdzenia swego chrztu. Powtórny chrzest w ścisłym znaczeniu tego słowa przez wszystkich został uznany za niemożliwy do przyjęcia” (RK I, 27).

Od czasu pierwszych dyskusji na temat wzajemnego uznania ważności chrztu między katolikami a przedstawicielami klasycznego pentekostalizmu wiele zmieniło się w podejściu do tej kwestii większości Kościołów chrześcijańskich. Dyskusje na temat chrztu prowadzone w Komisji „Wiara i Ustrój” Światowej Rady Kościołów (do której należy wiele Kościołów zielonoświątkowych, a pełnoprawnymi członkami są również teologowie z Kościoła rzymskokatolickiego) doprowadziły do przyjęcia sformułowania, że Kościoły chrześcijańskie „wzajemne uznanie chrztu uważają za doniosły znak i środek wyrażania jedności chrzcielnej, udzielonej w Chrystusie. Gdziekolwiek to możliwe, Kościoły powinny jasno wyrazić to wzajemne uznanie”. Autorzy dokumentu z Limy zauważyli, że „stale wzrasta liczba Kościołów uznających wzajemnie swój chrzest jako jeden chrzest zanurzający w Chrystusa: gdy kandydat wyznaje Jezusa Chrystusa jako Pana lub gdy – w przypadku chrztu dzieci – wyznanie to złożone przez Kościół (rodziców, opiekunów, chrzestnych, zgromadzenie) zostanie później potwierdzone wiarą i osobistym zaangażowaniem”.

Uczestnicy trzeciej fazy dialogu katolicko-zielonoświątkowego również zgodzili się, że chrzest ważnie udzielony nie może być powtarzany (zob. RK III, 58). Jednak zielonoświątkowcy mają poważne problemy z uznaniem za ważny chrztu udzielonego niemowlętom oraz w sposób inny niż przez zanurzenie. Odrzucając praktykowanie powtórnego chrztu, zielonoświątkowi uczestnicy pierwszej fazy dialogu wyjaśnili, że nie uznają za powtórny chrztu udzielanego dorosłym, którzy przyjęli go już w dzieciństwie (zob. RK I, 27). W przyjętym po trzecim etapie dialogu dokumencie „Perspektywy Koinonii” stanowisko to zostało potwierdzone (zob. RK III, 59).

Katoliccy i pentekostalni teologowie, uczestniczący w rozmowach w latach 1982-1989, próbowali wypracować wspólne stanowisko na temat wzajemnego uznania ważności chrztu i znaczenia tego gestu dla relacji między Kościołami. Z dokumentu „Perspektywy Koinonii” wynika, że raczej nie osiągnęli sukcesu. Zamiast uzgodnienia, przedstawiono rozbieżne poglądy w tej kwestii: „Według Kościoła katolickiego, u podstaw dialogu ekumenicznego z zielonoświątkowcami leży uznanie ważności chrztu udzielanego przez Kościoły pentekostalne w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Zakłada on wspólną wiarę w Pana Jezusa Chrystusa. Uznanie przez katolików zielonoświątkowego chrztu oznacza, że katolicy podzielają z zielonoświątkowcami wiarę, mimo niedoskonałej koinonii. Jedność chrztu warunkuje jedność ochrzczonych i domaga się jej. [...]

Zielonoświątkowcy nie postrzegają jedności między chrześcijanami jako mającej podstawę we wspólnocie chrztu wodnego głównie dlatego, że wierzą, iż Nowy Testament nie opiera jej na chrzcie. Rzeczywistą podstawą jedności jest wspólnota wiary i doświadczenia Jezusa Chrystusa jako Pana I Zbawiciela przez Ducha Świętego. Do pewnego więc stopnia zielonoświątkowcy mają wspólnotę wiary i doświadczenia Jezusa jako Pana z katolikami, mimo niedoskonałej koinonii. Zdaniem zielonoświątkowców fragment biblijny: «Tak bowiem jak jest jedno ciało i ma wiele członków, a wszystkie członki, chociaż jest ich wiele, są jednym ciałem, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscy przecież w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało: czy Żydzi, czy Grecy, czy niewolnicy, czy wolni. Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem» (1Kor 12,12-13) nie odnosi się do chrztu wodnego” (RK III, 54-55).

Dalsza dyskusja

W dialogu katolicko-zielonoświątkowym na temat chrztu wodnego wskazano tematy, które w czasie rozmów zostały tylko zasygnalizowane jako wymagające dalszych dyskusji.

Analiza rozumienia chrztu podjęta w pierwszej fazie dialogu doprowadziła do wniosku, że ważnym zagadnieniem, którym należy zająć się w przyszłości jest natura wydarzenia sakramentalnego. Temat ten omówiono więc w drugim etapie, przy okazji rozmów o chrzcie wodnym. Wtedy również katolicy i przedstawiciele klasycznego pentekostalizmu doszli do wniosku, że bardzo potrzebna jest dyskusja o znaczeniu pojęć „sakrament” i „obrzęd”, funkcjonujących w Kościele katolickim i Wspólnotach zielonoświątkowych w odniesieniu do chrztu (zob. RK III, 41).

Mimo że rozmawiano na temat związku wiary z chrztem, nie rozstrzygnięto kwestii takich jak: natura wiary, rozumienie wiary wspólnoty w nauczaniu katolickim, natura daru wiary udzielanego w chrzcie niemowlętom, znaczenie stwierdzenia, że wiara poprzedza chrzest. Zagadnienia te wymagały bardziej szczegółowych badań, więc uczestnicy dialogu zdecydowali, że wrócą do nich w przyszłości (zob. RK III, 49). Zielonoświątkowcy uważają, że dalszych studiów wymaga kwestia wzajemnych relacji zachodzących między chrztem a zbawieniem. Zasugerowano, że badania należy oprzeć głównie na tekstach z Pisma Świętego, wskazujących na bezpośrednią więź między chrztem a zbawieniem. Potrzebna jest też – zdaniem członków komisji katolicko-zielonoświątkowej – dalsza dyskusja o skutkach chrztu (zob. RK III, 51), chociaż ten temat był omawiany w pierwszej i trzeciej fazie spotkań.