Pogrzeb prawosławnego abp. Mirona

KAI |

publikacja 19.04.2010 16:32

W prawosławnej katedrze św. Marii Magdaleny na warszawskiej Pradze zakończyły się uroczystości pogrzebowe prawosławnego ordynariusza Wojska Polskiego, arcybiskupa hajnowskiego Mirona (Chodakowskiego), który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

W liturgii, której przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego - abp Sawa, uczestniczył m.in. katolicki metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

Kondukt z ciałem hierarchy Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) jest teraz w drodze do Supraśla, gdzie, zgodnie z wolą samego biskupa, zostanie on pochowany.

Tragicznie zmarłego hierarchę polskiej Cerkwi żegnało kilkaset osób – przedstawiciele rządu, wojska, służb mundurowych oraz wierni przybyli z różnych stron Polski aby po raz ostatni pożegnać swojego biskupa.

Liturgię celebrował metropolita warszawski i całej Polski Sawa wraz z biskupami PAKP oraz z przybyłymi na pogrzeb hierarchami z innych Kościołów lokalnych (m.in. z Ukrainy i Czech).

W liturgii uczestniczyli również przedstawiciele innych wyznań, m.in. abp Sławoj Leszek Głódź z Kościoła rzymskokatolickiego oraz bp Wiktor Wysoczański z Kościoła polskokatolickiego. Obecne było również duchowieństwo ewangelickie oraz Kościoły członkowskie Polskiej Rady Ekumenicznej.

„Dziś, tak jak 70 lat temu ginie tam również prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego. Pozostawia pustkę, której nie da się wypełnić” – powiedział w homilii arcybiskup Sawa. Metropolita złożył kondolencje rodzinie, bliskim, ordynariatowi i wiernym z Hajnówki, gdzie znajduje się tytularna katedra zmarłego biskupa.

„Chrystus zmartwychwstał. Tymi słowami zwracamy się teraz do Ciebie, a Ty nam odpowiadasz ‘Zaprawdę zmartwychwstał’. Byłeś człowiekiem wiary. Przygotowywałem Cię do roli kapłana, powierzyłem Ci obowiązki w ordynariacie, byłeś moim bliskim współpracownikiem. Służbę pełniłeś jako dobry żołnierz Chrystusa” – mówił zwierzchnik PAKP.

Na uroczystość przybyli politycy, m.in. posłowie Eugeniusz Czykwin, Karol Karski, a także posłowie do Parlamentu Europejskiego: Mariusz Kamiński i Jarosław Kalinowski, ambasadorowie i przedstawiciele placówek dyplomatycznych.

Hierarchę pochodzącego z Podlasia żegnały osoby związane z Białymstokiem – m.in. prezydent miasta Tadeusz Truskolaski, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Obecni byli również wysokiej rangi przedstawiciele służb mundurowych: policji, straży granicznej, urzędu celnego, straży pożarnej. Przyjechała młodzież z Białegostoku i okolic.

Przed obrzędem pogrzebu głos zabrał minister obrony narodowej Bogdan Klich. „Są ludzie, którzy odchodząc nie opuszczają nas, ci których pamiętamy. Pamiętamy Twoją twarz z ludzkim sercem, będzie nam towarzyszyć” – wspominał arcybiskupa, u którego gościł w Hajnówce.

„Pan Bóg wyznaczył mu rolę symbolu, i tak jak ks. Szymon Fedorenko 70 lat temu, tak dzisiaj arcybiskup Miron jest symbolem prawdy o Katyniu” – podkreślił minister obrony narodowej.

Następnie odczytano decyzję p.o. prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który na wniosek ministra Klicha awansował gen. brygady abp. Mirona na stanowisko gen. dywizji.

Ostatnim słowem pożegnał arcybiskupa ks. płk Michał Dudicz, który przejął kierowanie prawosławnym ordynariatem. Na nim spoczął obowiązek identyfikacji ciała swego przełożonego oraz przygotowanie pogrzebu.

Ks. Dudicz nie kryjąc wzruszenia opowiedział o poczuciu obowiązku abp. Mirona. „Daj spokój, ja jestem mnichem. Wy macie rodziny i dzieci” – tak odpowiadać miał arcybiskup kiedy proponowano mu oddelegowanie kogoś innego na wyjazdy do Iraku czy Afganistanu.

Po zakończeniu obrzędu pogrzebu trumnę zmarłego hierarchy ze świątyni oraz procesja wokół cerkwi, której towarzyszyła reprezentacyjna orkiestra Wojska Polskiego.

Eskortowany przez policję kondukt pogrzebowy udał się następnie w kierunku Supraśla, gdzie w godzinach popołudniowych, w krypcie cerkwi Zwiastowania Bogurodzicy, spocznie ciało zmarłego tragicznie arcybiskupa.