Tylko słowo

Ks. Jerzy Samiec

publikacja 18.06.2010 12:35

Jestem przekonany, że Bóg różnymi sposobami mówi do człowieka, że odpowiada na pytania dotyczące naszej egzystencji, że pomaga podejmować właściwe decyzje...

Tylko słowo Józef Wolny/Agencja GN W kaplicy kościoła ewangelicko-augsburskiego...

Cykl rozważań prezentujący naukę ewangelicką, publikowany w latach 2005 - 2007 na łamach ewangelickiego kwartalnika "Warto"

W ewangelii według św. Marka 13,22-23 czytamy: Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść wybranych. Wy tedy baczcie: Przepowiedziałem wam wszystko. Jezus w tych słowach ostrzega nas przed realnym niebezpieczeństwem ulegnięcia zwiedzeniu przez fałszywych proroków, którzy będą powoływali się na Jego imię. Dlatego nie możemy lekceważyć tego niebezpieczeństwa. Każdy z nas jest potencjalnie zagrożony. Więc musimy zadać sobie pytanie: co pozwoli mi zabezpieczyć się przed tym niebezpieczeństwem?

Czasami trudno uwierzyć, że ktoś, u kogo widać wielką gorliwość, może głosić fałszywą naukę. Może więc zostać postawione fałszywe twierdzenie, że zaangażowanie i żarliwość o "sprawy Pańskie" jest miernikiem prawowierności. W ewangelii Mateusza w 7 rozdziale jest napisane: Nie każdy, kto do mnie mówi Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym czasie wielu mi powie: Panie, Panie czyż nie prorokowaliśmy w imieniu Twoim i w imieniu Twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu Twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.

Myślę, że ludziom, którzy usłyszą te słowa nie można zarzucić braku gorliwości, nie będzie jednak ona w Bożych oczach okolicznością łagodzącą wyrok. Przy okazji cytowania słów Pana Jezusa, możemy jednoznacznie stwierdzić, że także nadprzyrodzone znaki i cuda nie są gwarantem tego, że ktoś nie poprowadzi nas na bezdroża fałszywej nauki. Co więc może nas zabezpieczyć przed pójściem fałszywą drogą? Jedynie Słowo.

Apostoł Paweł tak napisał do swego ucznia Tymoteusza: Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma Święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości. Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany 2 Tm 3,14-17. Święty Paweł wskazuje Tymoteuszowi, a także nam, jedyne źródło właściwej nauki: Pisma Święte. To Duch Święty poprzez Boże Słowo może wzbudzić w nas wiarę. (Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe Rz 10,17.) Pismo Święte jest nam także pomocne do duchowego wzrostu, którym jest między innymi wzrastanie w poznawaniu Boga (Kol 1,10c). Boże Słowo jest także pożyteczne do wykrywania błędów.

W Biblii znajdujemy pełne Boże Objawienie. W niej Bóg objawił nam wszystko, co chce, abyśmy o Nim wiedzieli; objawił nam swoją wolę i drogę zbawienia. Jeżeli przyjmiemy, że zdanie to jest prawdziwe (jedynie Słowo), to zyskujemy narzędzie, które pomoże nam badać i kontrolować każdą usłyszaną naukę. Każda nauka głoszona przez Kościoły, grupy, nauczycieli, ewangelistów, misjonarzy może i powinna podlegać kontroli Bożego Słowa. Jeżeli jakaś nauka nie będzie zgodna z Biblią lub będzie zawierała "dodatkowe objawienie", możemy być pewni, że prowadzi ona na bezdroża fałszywej nauki.

Jedynie Słowo może zabezpieczyć nas przed błądzeniem. Przyjmując tę prawdę, musimy jednak uporać się z dwoma istotnymi pytaniami:

Skąd wiemy, że wszystkie księgi, które zawiera Biblia są rzeczywiście Bożym Słowem? Czyli musimy odpowiedzieć na pytanie dotyczące Kanonu.
Czy Bóg może dawać nam także dzisiaj swoje objawienie? A jeżeli tak, to jak ono ma się do Biblii? Czyli pytamy o to, czy objawienie Boże jest otwarte, czy zamknięte.
Trzydzieści dziewięć ksiąg Starego Testamentu przyjmujemy (za narodem żydowskim) jako kanoniczne i dlatego, że używał ich Pan Jezus, są one także cytowane w Nowym Testamencie.

Jeżeli chodzi o Kanon Nowego Testamentu składający się z dwudziestu siedmiu pism, przyjmuje się, że ostatecznie został on określony na Synodzie w Kartaginie w roku 397. Co nie oznacza, że wtedy powstał. Spośród wielu pism chrześcijańskich do Kanonu przyjęto te, które spełniały cztery zasadnicze kryteria:

Były chrystocentryczne - poświadczały czyn zbawczy w Chrystusie.
Były świadectwem pierwotnym, miały pochodzenie apostolskie. Zostały napisane przez apostołów lub ich uczniów.
Posiadały wewnętrzne świadectwo Ducha Świętego. Fakt, że sam Bóg przemawia poprzez Słowo jest dla niego potwierdzeniem, że jest Kanonem.

Zostały przyjęte i zaakceptowane przez pierwsze zbory. W Kanonie nie ma księgi, którą zbory poddałyby w wątpliwość.

W latach 70 - 370 po Chrystusie w literaturze chrześcijańskiej znajdujemy cytaty ze wszystkich ksiąg Nowego Testamentu. Z tego okresu pochodzi Kanon Muratoriego. Opuszcza on List do Hebrajczyków, List Jakuba oraz pierwszy i drugi List Piotra. W manuskrypcie jednak jest luka i dlatego nie mamy pewności, że listy te rzeczywiście zostały pominięte. Drugim dokumentem jest starosyryjska wersja Kanonu (koniec drugiego wieku), w której brak 2 listu Piotra, 2 i 3 Listu Jana, Listu Judy i Objawienia Jana. Trzecim jest starołacińska wersja Kanonu. Pomija ona 2 list Piotra, List Jakuba i List do Hebrajczyków.

W żadnym jednak nie są zawarte inne księgi, których nie ma w obecnym Kanonie. Ważne jest przekonanie, że Nowy Testament nie jest dziełem ludzkim, lecz Bożym, do którego powstania Bóg używał ludzi. Nie chcę zajmować się w tej chwili zagadnieniem natchnienia, chcę tylko stwierdzić, że skoro Bóg dawał natchnienie apostołom, to z pewnością czuwał też nad powstawaniem Kanonu. Tak kierował dyskusjami ludzi, że zdecydowali, że te, a nie inne księgi zostały umieszczone w Kanonie.

Drugim ważnym problemem jest pytanie o zamknięte, czy otwarte objawienie. To znaczy, czy na Nowym Testamencie zakończyło się Boże Objawienie, czy też dzisiaj Bóg daje ludziom nowe prawdy. Gdyby przyjąć, że natchnienie jest nadal otwarte, to musimy stwierdzić, że w każdej chwili suwerenny Bóg może dać nowe prawdy każdemu spośród wierzących. Gdy więc ktoś wstanie i stwierdzi, że otrzymał od Boga "nowe objawienie", musimy do tej wypowiedzi podejść bardzo poważnie.

Potrzebowalibyśmy narzędzia, które pomogłoby nam zweryfikować prawdziwość tego "objawienia". Nie byłoby problemów, gdyby treść "nowego objawienia" jawnie zaprzeczała Biblii. Na przykład, gdyby ktoś stwierdził, że Bóg dał drugiego odkupiciela. Problem pojawi się wtedy, gdy będzie to dodatkowa nauka, np.: "Bóg chce, aby w dwudziestym pierwszym wieku wszyscy chrześcijanie stali się jaroszami" lub "Aby otrzymać Boże błogosławieństwo musisz przeżyć szczególne dotknięcie Ducha, które będzie się objawiało tym, że na pięć minut stracisz świadomość".

W historii Bożego Objawienia zauważamy wyraźnie okresy, w których Bóg przemawiał i okresy, w których milczał. Około czterysta lat trwał okres milczenia Boga po powstaniu ostatniej księgi prorockiej do pojawienia się Jana Chrzciciela. Uważam, że po okresie apostolskim Bóg zamknął objawienie i dlatego pełne objawienie znajdujemy w Biblii. Suwerenny Bóg tym samym dał nam narzędzie do weryfikacji głoszonych w Jego imieniu nauk, a także jak już to wcześniej wspomniałem, do nauki, wykrywania błędów, poprawy, wychowywania w sprawiedliwości, a przede wszystkim do zrodzenia wiary. Zgodnie z Listem do Efezjan 6,17 Słowo Boże jest mieczem Ducha Świętego. Bóg przemawia do nas dzisiaj poprzez słowa Biblii. Przeżywamy Jego realność, jesteśmy świątynią Jego Ducha. Duch Święty jest naszym pocieszycielem, obrońcą, przewodnikiem. Może dawać nam indywidualne proroctwa, które mogą wskazać nam jak w danej, konkretnej sytuacji mamy postąpić (1 Kor 14,3; 1 Kor 14, 24-25). Jednak nie otrzymamy nowej, uniwersalnej, obowiązującej prawdy. Całe objawienie Bóg zawarł już w swoim Słowie.

Jestem przekonany, że Bóg różnymi sposobami mówi do człowieka, że odpowiada na pytania dotyczące naszej egzystencji, że pomaga podejmować właściwe decyzje, że powołuje. Jednak objawienie prawd wiary zamknął w Biblii. Tylko Słowo może być źródłem wiary i miernikiem prawdziwości głoszonych nauk w imieniu Jezusa.