Burkina Faso: kolejne mordy na chrześcijanach

VATICANNEWS.VA |

publikacja 14.10.2019 17:56

Ludność chrześcijańska w Burkina Faso jest zabijana lub wypędzana ze swoich miejsc zamieszkania. Za zbrodnie odpowiadają muzułmańscy ekstremiści – wynika z doniesień wolontariuszy organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, pracujących na północy tego kraju.

Burkina Faso: kolejne mordy na chrześcijanach Henryk Przondziono /Foto Gość „Sieją terror, zabijają członków wspólnot i zmuszają pozostałych chrześcijan do ucieczki po powiadomieniu ich, że wrócą za trzy dni – i że po powrocie nie chcą znaleźć żadnych chrześcijan ani katechumenów” – donoszą źródła.

Większość napastników to członkowie muzułmańskiego plemienia koczowników Fulbe.

Mieszkańcy otrzymali ultimatum od dżihadystów, nakazujące im nawrócić się na islam lub opuścić swoje domy. „Sieją terror, zabijają członków wspólnot i zmuszają pozostałych chrześcijan do ucieczki po powiadomieniu ich, że wrócą za trzy dni – i że po powrocie nie chcą znaleźć żadnych chrześcijan ani katechumenów” – donoszą źródła.

Pierwszy raz ekstremiści uderzyli w maju. W Touflé zamordowali podczas uroczystości religijnych pięć osób, w tym jednego katechetę, raniąc jednocześnie innego. „Stamtąd ekstremiści przenieśli się do miasta Babo, gdzie również dali chrześcijanom podobne ultimatum. Wielu uciekło, z tych jednak którzy pozostali, część zginęła. Ostatnim miejscem ataków jest wioska Hitté. Łącznie ze wszystkich miejscowości uciekło prawie 2 tys. ludzi.

Lokalny Kościół katolicki organizuje dla nich pomoc społeczną i duszpasterską za pośrednictwem Caritas, w tym opiekę medyczną dla chorych i osób starszych oraz doradztwo i pomoc psychologiczną dla przerażonej ludności.

„Sytuacja ta wywołała ducha solidarności wśród reszty mieszkańców, w tym lokalnych muzułmanów, którzy nie podzielają radykalnego ekstremizmu terrorystów i którzy pomagają lokalnemu Kościołowi w dostarczaniu żywności i wody w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb uchodźców” – podają źródła.

Zdaniem wolontariuszy większość terrorystów to członkowie Fulbe, muzułmańskiego ludu koczowników. „Ktoś namawia tych ludzi i dostarcza im broń do zabijania swoich braci, z którymi żyją w pokoju od lat. Ich rodziny są nam znane, a jednak z dnia na dzień staliśmy się wrogami” – mówią współpracownicy Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Ich zdaniem prawdziwych odpowiedzialnych za kryzys i wzrost przemocy w kraju należy szukać za granicą. „Taka broń nie jest produkowana w Burkina Faso. Wiemy, że dostarczają ją organizacje międzynarodowe, które nie troszczą się o ludzkość, a jedynie dbają o swoje zyski. Wzywamy do usunięcia tej broni, tak aby mógł powrócić pokój” – piszą wolontariusze.