Prawo do religii

Jakub Jałowiczor

GN 47/2019 |

publikacja 21.11.2019 00:00

Urzędowa dyskryminacja jakiejkolwiek religii nie jest w Polsce częstym problemem. Ataki na wierzących jednak się zdarzają.

W rekordowym pod tym względem roku 2000 policja stwierdziła 145 przestępstw polegających na profanacji miejsc  lub przedmiotów  kultu religijnego. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość W rekordowym pod tym względem roku 2000 policja stwierdziła 145 przestępstw polegających na profanacji miejsc lub przedmiotów kultu religijnego.

W 2018 r. polska policja stwierdziła 33 310 przestępstw „przeciwko wolności, wolności sumienia i wyznania, wolności seksualnej i obyczajności”. W tej kategorii mieszczą się zarówno przypadki naruszenia uczuć religijnych, jak i złego traktowania homoseksualistów, a oprócz tego przestępstwa polegające na uwięzieniu czy wykorzystaniu seksualnym jakiejś osoby. Trudno więc o dokładne dane dotyczące naruszenia wolności wyznania. Wiadomo za to, że liczba stwierdzonych przestępstw przeciw różnym rodzajom wolności rośnie. W 2015 r. było ich 27,6 tys., a w 2016 r. i 2017 r. po 31,1 tys. Ich wskaźnik na 1 tys. mieszkańców wyniósł 0,87 w skali kraju. Najspokojniej było w województwach podkarpackim i podlaskim. Najgorzej wypadło zachodniopomorskie, gdzie liczba przestępstw na 1 tys. mieszkańców była prawie 5-krotnie wyższa niż we wschodnich regionach. Niemal 3-krotnie wyższa była w woj. lubuskim.

Wolność religijną w Polsce zbadał Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego we współpracy z Fundacją Obserwatorium Społeczne i stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

To nie Syria, ale…

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.