Bez wspólnoty nie ma świadectwa

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 10.10.2010 17:17

Mówił o tym 10 października Benedykt XVI podczas inauguracji sesji specjalnej Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu. Papież przewodniczył w bazylice watykańskiej uroczystej Mszy koncelebrowanej przez biskupów – uczestników zgromadzenia synodalnego.

Bez wspólnoty nie ma świadectwa CLAUDIO ONORATI/pap/epa Uczestnicy Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu

Reprezentują oni nie tylko różne kraje regionu, ale też wielość istniejących tam obrządków. Właśnie owa różnorodność jest bogactwem Kościoła tamtego regionu, dziedzica starożytnych tradycji liturgicznych, duchowych, kulturalnych i prawnych sześciu patriarchatów, a także tradycji łacińskiej. Benedykt XVI nawiązując do niedzielnych czytań zauważył, że zbawienie człowieka związane jest ściśle z wiarą, która lecząc jego duszę doprowadza go do zbawienia.

„Bóg jest miłością i pragnie, by wszyscy ludzie uczestniczyli w Jego życiu – powiedział Papież. – By zrealizować swój projekt zbawienia, będąc jednym w trzech osobach, tworzy w świecie tajemniczą wspólnotę bosko-ludzką, historyczną i transcendentną. Objawia się jako Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, który poprowadzi swój lud do «ziemi» wolności i pokoju. «Ziemia» ta nie jest z tego świata; cały boski projekt przekracza bowiem historię, ale Pan pragnie realizować go przy udziale ludzi, dla ludzi i w ludziach, rozpoczynając od realiów miejsca i czasu, w których oni żyją i które On sam im dał”.

Papież przypomniał, że Bliski Wschód jest szczególnym miejscem realizacji odwiecznego planu zbawienia, stając się sceną historii biblijnej, począwszy od Abrahama a skończywszy na Chrystusie. By ten rejon świata i jego wyjątkowość widzieć z Bożej perspektywy konieczne są jednak, zdaniem Papieża, wspólnota i świadectwo uczniów Chrystusa.

„Wspólnota ta jest życiem samego Boga, który objawia się w Duchu Świętym, dzięki Jezusowi Chrystusowi – stwierdził w homilii Benedykt XVI. – Jest zatem darem, a nie czymś, co zależy od naszych wysiłków. Właśnie dlatego jest wyzwaniem dla naszej wolności i oczekuje od niej odpowiedzi: wspólnota zawsze wymaga nawrócenia, jako dar zasługujący na lepsze przyjęcie i realizację. Pierwsi chrześcijanie w Jerozolimie nie byli liczni. Nikt nie potrafił wtedy wyobrazić sobie tego, co potem się wydarzyło. Kościół żyje od zawsze tą samą mocą, z której się narodził i wyrósł. Zesłanie Ducha Świętego jest wydarzeniem nie tyle inicjującym, co odwiecznym dynamizmem, którego obecne zgromadzenie synodalne jest szczególnym momentem”.

Cel Synodu dla Bliskiego Wschodu, jak zauważył Papież, jest przede wszystkim duszpasterski i dotyczy wspólnoty Kościoła katolickiego, a następnie, w dalszej perspektywie, ma charakter ekumeniczny, a także związany z dialogiem z judaizmem i islamem. Priorytetem Synodu pozostaje jednak obecność chrześcijańska w tamtym rejonie, która jest zarazem świadectwem.

„Wszyscy mamy nadzieje, że wierzący poczują radość życia w Ziemi Świętej, ziemi pobłogosławionej przez obecność i chwalebne misterium paschalne Pana Jezusa Chrystusa – mówił Ojciec Święty. – Na przestrzeni wieków miejsca te przyciągały rzesze pielgrzymów oraz wspólnoty zakonne, które uznały za wielki przywilej żyć i dawać świadectwo na ziemi Jezusa. Mimo trudności chrześcijanie Ziemi Świętej wezwani są do odnowienia świadomości bycia żywymi kamieniami Kościoła Bliskiego Wschodu w miejscach świętych naszego zbawienia. Godne życie we własnej ojczyźnie, to przede wszystkim podstawowe prawo człowieka. Dlatego też należy promować pokój i sprawiedliwość, nierozłączne z harmonijnym rozwojem wszystkich mieszkańców tego regionu”.