Życie jest darem, który nie pochodzi od nas

PAP |

publikacja 29.12.2010 10:44

Życie jest darem, który nie pochodzi od nas – podkreślił brat Alois w pierwszej medytacji, podczas modlitwy otwierającej 33. Europejskie Spotkanie Młodych w Rotterdamie.

Życie jest darem, który nie pochodzi od nas ROBIN UTRECHT PAP/EPA Europejskie Spotkanie Młodych. Rotterdam 28.12.2010

Przeor ekumenicznej Wspólnoty Taizé przemawiał do około 30 tysięcy Europejczyków, którzy zgromadzili się w dwóch wielkich halach na terenach wystawowych Ahoy.

Br. Alois otworzył swoją medytację pozdrowieniem skierowanym do Holendrów w ich ojczystym języku. Jak powiedział kraj ten od zawsze jest otwarty na świat. „Liczyliśmy na waszą gościnność i nie zawiedliśmy się. Prawie wszyscy młodzi ludzie znaleźli gościnę u rodzin” – mówił zakonnik.

Przeor Taizé podziękował burmistrzowi Rotterdamu i zwierzchnikom Kościołów: katolickiego i protestanckiego, którzy skierowali zaproszenie do braci, by kolejny etap „Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię” zorganizować właśnie w Holandii. „To dobry znak dla przyszłości Kościoła, że przyjmują nas w całej różnorodności ci wszyscy, którzy ufają Chrystusowi” – podkreślił br. Alois. W sposób szczególny powitał również wspólnotę muzułmańską.

Zakonnik wyjaśnił, że w czasie spotkania w Rotterdamie młodzi powinni szukać radości. Nawiązał tym samym do swego „Listu z Chile”, którego tematem jest właśnie radość. Stanowi on przedmiot rozważań 33. Europejskiego Spotkania Młodych.

Br. Alois zwrócił uwagę, że w tych dniach młodzi powinni starać się ożywiać swoją radość, która nie jest łatwą radością, ucieczką od trudności i cierpień. „Chodzi raczej o wdzięczność za dar życia. I chciałbym z naciskiem podkreślić słowo ‘dar’. Życie jest darem, który nie pochodzi od nas” – powiedział.

„Dzisiaj mamy raczej poczucie, że sami możemy tworzyć swoją egzystencję. To prawda, że postęp techniczny daje nam niewyczerpane możliwości twórcze, żebyśmy brali swój los w swoje ręce. Bardzo istotne wydaje mi się jednak, żebyśmy pielęgnowali taką postawę, która polega na przyjmowaniu życia, przede wszystkim takiego, jakim ono jest” – mówił przeor ekumenicznej wspólnoty Taizé.

Jak wyjaśnił kiedy przyjmujemy życie jako dar, możemy zobaczyć istnienie i wszystko, co jest stworzone w nowym świetle, które budzi w nas radość, a także poczucie odpowiedzialności.

Następnie głos zabrała dwójka dzieci, która wyjaśniła, że każdego wieczoru w trakcie Europejskiego Spotkania Młodych odbywać się będzie modlitwa w intencji narodów, które reprezentowane są na spotkaniu. Pierwszego wieczoru szczególne prośby zanoszone były za młodych Norwegów, Szwedów, Finów, Duńczyków, Portugalczyków, Hiszpanów i Włochów.

Kolejne minuty wieczornego spotkania młodych Europejczyków w Rotterdamie wypełniły śpiewy kanonów z Taizé, w trakcie których chętni mogli trwać na modlitwie lub podejść do ustawionego na środku hali krzyża, by go adorować i złożyć na nim swe cierpienia, nadzieje, pragnienie pojednania.