Niech Bóg im wybaczy!

KAI |

publikacja 03.01.2022 20:12

Patriarcha Aleksandrii i całej Afryki potępił wtargnięcie Kościoła rosyjskiego na swój obszar kanoniczny.

Moskwa, sobór Błogoslawionego Wasyla Roman Koszowski /Foto Gość Moskwa, sobór Błogoslawionego Wasyla

 Prawosławny patriarcha Aleksandrii i całej Afryki Teodor II potępił postanowienie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) z 29 grudnia ub.r. o utworzeniu własnej struktury na Czarnym Lądzie. "Niech im Bóg wybaczy" – dodał. Jego wypowiedź na ten temat ogłoszono 2 stycznia w Kairze. Wcześniej Kościół aleksandryjski wyraził "głębokie ubolewanie" z tego powodu. Na swym najbliższym posiedzeniu Synod Patriarchatu Aleksandrii odniesie się oficjalnie do decyzji Moskwy sprzed kilku dni.

Dotychczas z formalno-kanonicznego punktu widzenia cała Afryka stanowiła tzw. obszar kanoniczny Patriarchatu Aleksandrii, to znaczy, że inne lokalne Kościoły prawosławne nie miały prawa zakładać tam swoich placówek i tworzyć własnych jednostek organizacyjnych (diecezji, parafii itp.). Tymczasem Święty Synod RKP na posiedzeniu 29 grudnia ub.r. przyjął pod swoją jurysdykcję 102 księży aleksandryjskich z 8 krajów afrykańskich i utworzył własny egzarchat patriarszy, obejmujący cały kontynent, a w jego ramach powołał do życia dwie eparchie (diecezje): północno- i południowoafrykańską z siedzibami biskupów odpowiednio w Kairze i Johannesburgu.

Uzasadniając swe posunięcie Patriarchat Moskiewski zaznaczył, że zdecydował się na to z powodu "popadnięcia w rozłam" patriarchy aleksandryjskiego Teodora II, gdy ten w 2019 roku uznał autokefalię Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU), nadaną mu 6 stycznia tegoż roku przez patriarchę Konstantynopola Bartłomieja. Moskwa już wcześniej, bo 15 października 2018 roku, zerwała wspólnotę eucharystyczną z Konstantynopolem, gdy zapowiedział on, że udzieli autokefalii prawosławiu na Ukrainie. RKP za wszelką cenę usiłował nie dopuścić do tego, a gdy mimo wszystko Bartłomiej ogłosił tomos (dekret) w tej sprawie, Kościół rosyjski przy czynnym wsparciu władz państwowych rozpoczął wielką kampanię propagandową przeciw uznawaniu nowego Kościoła lokalnego przez świat prawosławny.

Dotychczas PKU został uznany, poza Konstantynopolem, także przez Kościoły Grecji, Cypru i Aleksandrii. Wobec nich Moskwa zastosowała nieco inną taktykę niż względem Fanaru [dzielnica Stambułu, gdzie mieści się siedziba patriarchy konstantynopolskiego - KAI]: nie zrywała już łączności z całym Kościołem lokalnym, ale jej hierarchowie z patriarchą Cyrylem na czele przestali wymieniać w czasie liturgii imiona głów tych Kościołów lokalnych, co w praktyce jest równoznaczne z brakiem wspólnoty z danym Kościołem.

Co niepokoi jeszcze bardziej, w wywiadzie dla Ria Nowosti, metropolita Hilarion, kierujący Wydziałem Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego oświadczył, że „Rosyjski Kościół Prawosławny nie może odmówić opieki nad prawosławiem w Turcji”. Uzasadnił to tym, że tamtejszy patriarcha Bartłomiej „wziął udział w schizmie”

Nowo utworzony egzarchat afrykański Patriarchatu Moskiewskiego rozciąga się na cały Czarny Ląd, a w jego skład wchodzą 52 kraje tego kontynentu. Na czele nowej jednostki stanął abp Leonid (Gorbaczow), który zaledwie dwa i pół miesiąca wcześniej został powołany na zwierzchnika nowo utworzonej (też z pogwałceniem zasady terytorium kanonicznego) eparchii erywańskiej i ormiańskiej. Jako egzarcha patriarszy będzie miał tytuł metropolity klińskiego.

.