Czarnogóra: Najwyższy Sąd Administracyjny uznał zwierzchnika Kościoła prawosławnego

KAI |

publikacja 04.07.2024 09:03

Nie oznacza ona jednak końca podziałów w łonie tamtejszego prawosławia.

Metropolita Borys Sekretariat Metropolity Borysa Metropolita Borys

Najwyższy Sąd Administracyjny Czarnogóry wydał 24 czerwca br. historyczny wyrok, nakazując Ministerstwu Sprawiedliwości uznanie metropolity Borysa (Bojovicia) za zwierzchnika Kościoła prawosławnego (CzKP) w tym kraju. Decyzja ta zakończyła formalnie trwający od kilku lat kryzys administracyjny związany z odmową rejestracji Borysa na tym stanowisku. Nie oznacza ona jednak końca podziałów w łonie tamtejszego prawosławia, którego większość wyznawców należy do Patriarchatu Serbskiego, część natomiast stanowią wierni CzKP.

Postanowienie Sądu sprzed ponad tygodnia stwierdza, że odrzucenie przez Ministerstwo wniosku w sprawie metropolity było bezpodstawne, podkreślając jednocześnie znaczenie autonomii religijnej i zgodność wyboru Borysa z tradycją Kościoła.

Czarnogórski Kościół Prawosławny od lat przeżywał poważny kryzys instytucjonalny, wywołany autorytarnymi rządami swego zwierzchnika, metropolity Michała, który w praktyce wykluczył Święty Synod i Radę Metropolitalną z procesu decyzyjnego, to zaś stopniowo izolowało Kościół od duchowieństwa i wiernych. 85-letni obecnie Michał (Miraš Dedeić), pełniący ten urząd od 31 października1998 roku, nie miał wizji ani energii do rozwijania Kościoła, co doprowadziło do jego paraliżu i osłabienia pozycji w społeczeństwie.

Sytuację dodatkowo komplikowały problemy prawne związane z ważnością statutu Kościoła z 2009 roku, którego nigdy formalnie nie opublikowano. Blokowanie prac Synodu przez metropolitę uniemożliwiło podjęcie jakichkolwiek działań prawnych przeciwko niemu. 3 września 2023 z inicjatywy duchowieństwa i wiernych w Cetyni (Cetinje) na południu kraju  odbyło się Zgromadzenie Ogólnoczarnogórskie z udziałem około 10 000 osób, w tym większości duchownych CzKP i wielu intelektualistów. Na nowego metropolitę, a więc zwierzchnika Kościoła, wybrano na nim biskupa ostroskiego Borysa, postrzeganego jako osoba mająca wizję i energię potrzebną do odbudowy CzKP.

Wybór ten spotkał się z akceptacją większości wiernych i duchowieństwa, co podkreśliło legitymizację Zgromadzenia jako reprezentatywnego organu decyzyjnego. Jednakże obecny rząd w Podgoricy, nastawiony bardzo prorosyjsko, nie zaakceptował nowego zwierzchnika, uznając nadal w tej roli metropolitę Michała. Ale i tak tylko niewielka grupa wiernych oraz jeden prezbiter i jeden diakon pozostała lojalna wobec sędziwego metropolity, podczas gdy większość duchowieństwa i wiernych zaangażowała się w odbudowę życia kościelnego.

Czarnogórski Kościół Prawosławny, ogłaszając autokefalię 31 października 1993, do dzisiaj nie został uznany za kanoniczny przez autokefaliczne Kościoły prawosławne. Za jedyną legalną strukturę prawosławną w tym kraju uważają one metropolię czarnogórską i nadmorską Serbskiego Kościoła Prawosławnego (SKP). CzKP utrzymuje jednak kontakty z innymi, także nieuznanymi Kościołami we Włoszech i Gruzji, a w przeszłości również z alternatywnym Synodem Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego.

Zresztą obaj metropolici Michał i Borys też otrzymali święcenia biskupie z rąk hierarchów Kościołów niekanonicznych: tego pierwszego konsekrował samozwańczy patriarcha bułgarski Pimen, stojący na czele wspomnianego Synodu alternatywnego a Borysa – również niekanoniczny patriarcha kijowski Filaret.

Metropolita Borys wielokrotnie podkreślał dążenie swojej wspólnoty do uznania kanoniczności i nadania autokefalii swemu Kościołowi przez Patriarchat Konstantynopola, który dotychczas nie zgadzał się na to ze względu na działalność metropolity Michała.

W tej sytuacji najnowszy wyrok Najwyższego Sądu Administracyjnego Czarnogóry z 24 czerwca jest kluczowym krokiem w kierunku normalizacji sytuacji w Czarnogórskim Kościele Prawosławnym a uznanie metropolity Borysa za jego zwierzchnika daje nadzieję na odbudowę i wzmocnienie pozycji tej wspólnoty religijnej w społeczeństwie.

Nadal jednak główne miejsce w życiu religijnym tego kraju, niepodległego od 3 czerwca 2006, zajmuje Serbski Kościół Prawosławny (SKP), reprezentowany w Czarnogórze przez metropolię czarnogórsko-nadmorską, na której czele od 29 maja 2021 stoi 65-letni obecnie metropolita Joanicjusz (Mićović).

Ze swej strony Czarnogórski Kościół Prawosławny, dążąc do uzyskania autokefalii, czyli pełnej niezależności w zarządzaniu, powołuje się na swe prastare korzenie, sięgające pierwszych wieków chrześcijaństwa na Bałkanach oraz na fakt posiadania autokefalii w latach 1766-1920. Swą niezależność stracił on niemal natychmiast na rzecz SKP z chwilą powstania 1 grudnia 1918 Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS), które od razu wchłonęło istniejące od 1910 niepodległe Królestwo Czarnogóry a Patriarchat Serbski zlikwidował Kościół czarnogórski. Taki stan rzeczy przetrwał również po przekształceniu w 1929 Królestwa SHS w Jugosławię. Obecnie w ponownie niepodległej Czarnogórze CzKP stara się odzyskać swą niezależność.