Skarga

Przemysław Kucharczak

GN 43/2011 |

publikacja 27.10.2011 00:15

Ksiądz Skarga jest wśród patronów 2012 roku. Tak wzburzyło to  polskich luteran, że w liście „wyrażają zaniepokojenie”.

Skarga PAP/Jacek Bednarczyk „Uczyń mnie jak kolumnę żelazną i mur spiżowy” – modlił się przed kazaniami. Na zdjęciu pomnik ks. Piotra Skargi na placu św. Marii Magdaleny w Krakowie

Patronat nad 2012 r. nadał ks. Skardze Sejm RP. „Ks. Skarga stanowczo opowiadał się za państwem jednowyznaniowym” – napisali delegaci Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. – „Działań ks. Skargi nie sposób uznać za akceptowalne dla współczesnego myślenia o kształcie państwa (...). Czy przez swoją decyzję Sejm RP nie opowiedział się po stronie niedemokratycznej i kłócącej się ze współczesnością koncepcji postrzegania spraw religijnych? Swoją decyzją Sejm RP przypomina osobę bardzo kontrowersyjną i idee, które powinny być obce nowoczesnemu społeczeństwu” – zagrzmieli 16 października nasi bracia luteranie. O co im chodzi? Przyjrzeliśmy się postaci ks. Piotra Skargi.

W Grójcu karmić świnie

Urodził się w 1536 r. w Grójcu na Mazowszu. Pochodził z ludu. Dlatego szlachcice, którym później wytykał grzechy, pisali złośliwie, że powinien raczej „w Grójcu karmić świnie”.

Miał rogatą mazurską duszę. Według prof. Janusza Tazbira, z usposobienia był cholerykiem. Flegmatyków porównywał do „zmokłej kokoszy” i wyrażał lekceważenie dla ludzi „bez gniewu i gorącości”. Był trochę jak Kmicic z Trylogii, lecz zamiast wojence, całe życie poświęcił swoim, jak pisał, „dwóm Matkom”: Kościołowi i Polsce. Zresztą Sienkiewicz sporo z dzieł ks. Skargi zaczerpnął.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.