Chrześcijanie też chcą wolności

KAI |

publikacja 02.11.2011 17:30

Również chrześcijanie świata arabskiego mają prawo do wolności sumienia, religijnej i do tego, aby ich nie uważać za obywateli drugiej kategorii. Także oni mają prawo do wypowiadania się w procesie demokratyzacji tego regionu. Żądania te zawiera artykuł wstępny miesięcznika „Gerusalemme”, wydawanego przez Łaciński Patriarchat Jerozolimy

Chrześcijanie też chcą wolności Roman Koszowski/Agencja GN Jerozolima. Bazylika Grobu Pańskiego

Artykuł, podpisany przez Christophe’a Lafontaine’a i poświęcony w całości tzw. „Wiośnie Arabskiej”, przywołuje m.in. najnowsze wydarzenia, związane z koptami, którzy w dzisiejszym Egipcie są ofiarami ataków i przemocy. „Ci, którzy uczestniczyli w rewolucji, która doprowadziła 11 lutego do upadku reżymu Mubaraka, w 9 miesięcy później padają ofiarami reżymu przejściowego, który doprowadził do odrodzenia napięć między wspólnotami” – stwierdza autor.

Zwraca uwagę, że przyszłość mniejszości chrześcijańskich w świecie arabskim, które odżyły dzięki obietnicom demokracji, znów staje się podstawowym problemem”. Lafontaine przypomniał, że temat ten omawiano na spotkaniu biskupów łacińskich z regionu arabskiego, które odbyło się w Rzymie w dniach 11-13 października.

Region ten obecnie bardzo krwawi – pisze Lafontaine, przytaczając konkretne dane. Powołując się na Egipski Związek Obrońców Praw Człowieka, zaznacza, że od marca br. 100 tys. koptów opuściło swój kraj, udając się do Stanów Zjednoczonych, Kanady, państw europejskich i do Australii. Irak po interwencji brytyjsko-amerykańskiej w 2003 prawie opustoszał z chrześcijan, którzy stali się celem ataków ekstremistów islamskich i zostali zepchnięci całkowicie na margines przez nowe władze. Co najmniej 400 tys. z nich znalazło schronienie na Zachodzie lub trafiło do obozów na przedmieściach Aleppo i Damaszku w Syrii.

W tym ostatnim kraju wyznawcy Chrystusa są dziś bardzo nieufni w obliczu procesów rewolucyjnych rozpoczętych tam w minionych miesiącach i boją się zachwiania równowagi wyznaniowej, utworzonej w pewnym stopniu przez sunnitów, chrześcijan i alawitów. Ale najbardziej niepokoi pytanie o to, czy w razie wprowadzenia prawa szariatu w Egipcie i Syrii, będzie ono obowiązywać również chrześcijan.

Autor artykułu w „Gerusalemme” przypomina ponadto, że w samym Izraelu mnożą się ostatnio ataki antyarabskie. Pod koniec ubiegłego tygodnia, gdy doszło do pogromów koptyjskich w Egipcie, policja izraelska odkryła w Jafie kilkadziesiąt sprofanowanych grobów muzułmańskich i chrześcijańskich.
„Po wszystkich tych groźbach, wymierzonych w chrześcijan Bliskiego Wschodu, musimy poważnie zaangażować się modlitewnie. Wraz ze wszystkimi chrześcijanami wołajmy: Dość tego!” – kończy swój tekst Ch. Lafontaine.