• obed
    03.12.2013 14:54
    To jest to!
  • Kuba
    03.12.2013 19:07
    Wspaniale, tylko nie wiem, czy jest się z czego cieszyć. Przecież oni nie głoszą nauki Kościoła Katolickiego, a tylko ta jest prawdziwa.
  • nika
    03.12.2013 22:29
    Ksiądz Jan, jak zwykle, kopalnią ewangelizacyjnych pomysłów. Powodzenia!!!
    A do Kuby - Pan Jezus jest JEDEN !!! Wiadomość o Jego Narodzeniu - też jedna i ta sama dla Wszystkich. I to ją mamy nieść, razem z braćmi protestantami, nie przeciw sobie.
    Więc trzeba się cieszyć, że są ludzie, którzy ją niosą...
    Dzięki, księże Janie!!
  • robert
    03.12.2013 23:30
    Byrt nie jest księdzem, ale pastorem. Taka mała dygresja ekumeniczna...
    • śwjacenty
      04.12.2013 08:06
      W tekście nie było napisane kapłan tylko ksiądz. W języku polskim to potoczne określenie dla osoby zajmującej urząd kościelny nadany przez święcenia lub ordynowanie i nie jest to pojęcie zarezerwowane tylko dla katolików. U ciebie bracie widzę tego samego ducha, którego mieli apostołowie, gdy z oburzeniem chcieli zabronić tym co nie chodzili z nimi głoszenia w imieniu Jezusa. Zobacz co im Pan odpowiedział.
      • _jasiek
        04.12.2013 15:25
        _jasiek
        Bzdura, w języku polskim są precyzyjne terminy: pastor i superintendent.
      • śwjacenty
        05.12.2013 08:27
        Wybacz jaśku ale kojarzysz mi się z tym Jasiem z dowcipu, któremu wszystko, nawet chusteczka do nosa kojarzyło się obsesyjnie tylko z jednym... Tobie wszystko kojarzy się z katolicyzmem.
      • _jasiek
        05.12.2013 14:33
        _jasiek
        Jestem rzymskim katolikiem nie tylko z przyzwyczajenia i żałość mnie ogarnia jak czytam tych postkatolików co to chcą być bardziej ekumeniczni od św. Ekumeniusza.
      • śwjacenty
        06.12.2013 09:25
        Przyjacielu nie irytuj się:) Spory o słowa nie są nam potrzebne. Ekumeniusza nie znam, a ekumenizm jest mi obcy, jeżeli oznaczać ma wspólnotę światła z ciemnością. Co do katolickich księży to po Watykańskim II coraz mniej różnią się od luterańskich pastorów (skoro tak chcesz ich wyłącznie nazywać). Konstytucja apostolska "Pontyfikalis Romani recignitio" Pawła IV sprawiła, że ksiądz katolicki bardziej niż kapłanem w dawniejszym rozumieniu stał się raczej przewodniczącym ludu Bożego, który już nie słyszy w czasie święceń, że będzie składał ofiarę przebłagalną ale przynosił dar od ludu. Odwrócenie ołtarza nie było zabiegiem estetycznym. W ten sposób wyrażono rezygnacją z kapłańskiej funkcji pośredniczenia między Bogiem a ludem. Nie było też zabiegiem formalnym zmienienie rytu mszy z wprowadzeniem języków narodowych. Msza wg. rytu trydenckiego ma wybitnie charakter ofiary przebłagalnej. Nowy ryt przeniósł akcenty na dziękczynienie i ucztę eucharystyczną. Nieprzypadkowo na Soborze watykańskim II była pokaźna grupa protestanckich teologów a Jan Paweł II powiedział swego czasu, że dziś dialog z Lutrem byłby możliwy.
  • Mat
    04.12.2013 07:33
    Z rożnych powodów obserwuę ostatnio działalność kościołów protestanckich. Nigdy wcześniej nie miałem z nimi nic wspólnego. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem sposobów ewangelizacji, docierania do ludzi, języka i sposobów, którymi sie posługują. A przede wszystkim osadzenia tego co robią i głpszą w rzeczywistości, pracy, codzienności. Myślę, że my katolicy mamy sie od kogo uczyć. I oby się nam chciało.
  • IdzieCzłowiek
    07.12.2013 14:52
    "Najwierniejsza mniejszość w Polsce
    gosc.pl
    Wielce błogosławiony Nerses Bedros XIX, patriarcha Kościoła ormiańskokatolickiego w Cylicji, najwyższy duchowy zwierzchnik wszystkich katolików obrządku ormiańskiego, został odznaczony Złotym Dyplomem Wydziału Teologii KUL."
    W ubiegłym roku pielgrzymowałem ze Szczecina do Trondheim. W Vadstenie, w Szwecji, u sióstr Brygidek, w wieczornym nabożeństwie uczestniczyło - dosłownie śpiewająco! - pewne małżeństwo. Gdy się skończyło nabożeństwo, siostra Maria przedstawiła mi tych ludzi. Był to pastor, kustosz Katedry, z żoną. W sklepiku przy Katedrze, prowadzonym przez pastora, widziałem dewocjonalia chrześcijańskie różnych wyznań. Rozmowa z pastorem była "Jezusową" radością. W Trondheim inny pastor prowadził sporą grupę protestantów do Katedry. To była pielgrzymka! A ów pastor - biskup! - miał na szyi tałkę św. Franciszka. W tym roku dwa razy nocowałem w monastyrach prawosławnych, gdzie przyjęli mnie i ugościli prawosławni mnisi. Zapytałem duchownego prawosławnej cerkwi w Szczecinie: można się doń zwracać tytułem "ksiądz". Wszelkie różnice odbieram jako naukę mającą MNIE naprawiać i utwierdzać w wierze katolickiej. Nigdy nie pozwalam sobie na pychę wytykania. Kocham postawę NASZEGO Mistrza, Jezusa Chrystusa. Nic a nic nie wytknął jawnogrzesznicy. Przeciwnie, powiedział "nie potępiam ciebie". A "idź i nie grzesz więcej" nie należy do jednego, wybranego wyznania. Nie jest nawet chrześcijańskie. Jest Boże!
  • IdzieCzłowiek
    07.12.2013 14:59
    A! I jeszcze jedno: modlitwę uwielbieniową przyjęliśmy od protestantów właśnie. W tegorocznym spotkaniu na Stadionie Narodowym z Ojcem Baszoborą mają więc w pewnym sensie udział i nasi bracia protestanci! Chwała Panu!
  • katolik 1980
    05.11.2017 10:12
    Zachecam do posluchania Ksiedza Pelanowskiego na ten temat https://youtu.be/1Zcj8F5wdVM
  • Savonarola
    08.05.2019 18:13
    Napisane jest -po owocach ich poznacie. 500 lat po reformacji setki tysiecy polskich (i nie tylko) katolikow w poszukiwaniu szansy na lepsze jutro,kieruje swoje kroki do krajow protestanckich.Dlaczego wlasnie tam?...Moze dlatego,ze BOG jest Sedzia sprawiedliwym,ktory za dobro wynagradza,a za pyche i balwochwalstwo-karze.
Dyskusja zakończona.