• Czytelnik
    05.06.2014 08:51
    Wydaje się, że Kościół prawosławny (ze szczególnym akcentem na patriarchat moskiewski) jeszcze długo będzie miał problem z pełnym uznaniem prawa do istnienia Kościoła greckokatolickiego... Trwa to już ponad 400 lat i niewiele się zmienia... Czyli Rzym (papiestwo) to nadal przeciwnik. Smutne. A sam metropolita Hilarion powie zawsze to, co w danym momencie najbardziej Moskwie (już w znaczeniu politycznym) potrzebne... Czy wobec tego możemy mówić o niezależności Kościoła prawosławnego od rosyjskiej władzy?
Dyskusja zakończona.