Gdyby tak było to Papież by zareagował. Brak reakcji świadczy o tym że to wymysły. Wymysły obliczone na zniszczenie dobrych relacji z Muzułmanami i podkopanie dialogu międzyreligijnego.
Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy co to jest fanatyczny islamizm. To hitleryzm do 10 potęgi. Papież wiele razy reagował, sam nic nie zdziała bez pomocy zachodu i tych muzułmanów, którzy przedstawiają się jako liberalni. Nie wiem czy już przeszedłeś na islam, czy dopiero zamierzasz, ale na pewno żyjesz muzułmańską propagandą. Jak na razie nie ma dobrych relacji z muzułmanami. Te pojedyncze przypadki to zbyt mało, to nawet nie kropla, by mówić o dobrych relacjach. U muzułmanów wciąż brak dobrej woli i zbyt duże przekonanie o ich wielkości i jedynej prawdzie. Poza tym wybijają nie tylko chrześcijan ale i swoje odłamy. Przez fanatyczne urojenia o islamskiej wielkości chorych z nienawiści przywódców cierpią ludzie. Zwyczajni. Gdyby pozwolono im żyć w spokoju, żyli by obok siebie bez większych waśni. gdyby pozwolono się muzułmanom kształcić, gdyby kobiety tam były ludźmi i tez mogłyby się uczyć, wtedy można mówić, że muzułmanie chcą pokoju. Człowieka "ciemnego" łatwo omamić nieprawdą i wzbudzić u niego pożądanie tego czego nie ma i nienawiść do tego czego nie rozumie, zwłaszcza, gdy żyje jak przed trzema tysiącami lat i nie rozumie świata, gdyż jest od niego odciętym.
"Papież wiele razy reagował..." Wybacz, ale nie przypominam sobie ani jednej reakcji czy wypowiedzi Papieża w tym temacie. Zawsze możesz mi przypomnieć. Nie wiem jak tam to wygląda. Zakładam że skoro Papież nie reaguje to nie ma się czym martwić. W ostatnich miesiącach Papież wielokrotnie się wypowiadał na różne tematy, gdyby relacje z Muzułmanami były złe, to by o tym wspomniał.
Brak reakcji świadczy o tym że to wymysły. Wymysły obliczone na zniszczenie dobrych relacji z Muzułmanami i podkopanie dialogu międzyreligijnego.
Papież wiele razy reagował, sam nic nie zdziała bez pomocy zachodu i tych muzułmanów, którzy przedstawiają się jako liberalni.
Nie wiem czy już przeszedłeś na islam, czy dopiero zamierzasz, ale na pewno żyjesz muzułmańską propagandą.
Jak na razie nie ma dobrych relacji z muzułmanami. Te pojedyncze przypadki to zbyt mało, to nawet nie kropla, by mówić o dobrych relacjach. U muzułmanów wciąż brak dobrej woli i zbyt duże przekonanie o ich wielkości i jedynej prawdzie.
Poza tym wybijają nie tylko chrześcijan ale i swoje odłamy.
Przez fanatyczne urojenia o islamskiej wielkości chorych z nienawiści przywódców cierpią ludzie. Zwyczajni. Gdyby pozwolono im żyć w spokoju, żyli by obok siebie bez większych waśni. gdyby pozwolono się muzułmanom kształcić, gdyby kobiety tam były ludźmi i tez mogłyby się uczyć, wtedy można mówić, że muzułmanie chcą pokoju.
Człowieka "ciemnego" łatwo omamić nieprawdą i wzbudzić u niego pożądanie tego czego nie ma i nienawiść do tego czego nie rozumie, zwłaszcza, gdy żyje jak przed trzema tysiącami lat i nie rozumie świata, gdyż jest od niego odciętym.
Wybacz, ale nie przypominam sobie ani jednej reakcji czy wypowiedzi Papieża w tym temacie.
Zawsze możesz mi przypomnieć.
Nie wiem jak tam to wygląda. Zakładam że skoro Papież nie reaguje to nie ma się czym martwić. W ostatnich miesiącach Papież wielokrotnie się wypowiadał na różne tematy, gdyby relacje z Muzułmanami były złe, to by o tym wspomniał.