• hejka
    14.11.2014 14:34
    Wszystko pięknie-ładnie, ale... dlaczego wśród 'Sygnatariuszy' znalazł się Kościół Greko-katolicki? Na ile on jest 'katolicki' a na ile ' prawosławny'?
    • br0da
      14.11.2014 17:10
      A w czym problem? Kościół Kościół Greko-katolicki to kościół Prawosławny, który uznaje zwierzchnictwo Papieża.
      • Skonfundowany
        14.11.2014 20:55
        Człowieku, wiesz co za bzdurę napisałeś? Świadczy ona o Twojej kompletnej ignorancji religijnej...
    • zyx
      14.11.2014 22:49
      Rozumiem dążenie prawosławnych do jedności, ale też się zastanawiam, co robi obrządek grecki Kościoła katolickiego w gronie przedstawicieli Kościołów prawosławnych.
      Redaktor tekstu nie zauważył tego niuansu?
      • ble
        15.11.2014 15:33
        (@ do hejka brOda zyx i inni)I w taki to oto sposób chrześcijanie mają szansę nigdy się nie zjednoczyć. A gdy to czytam to mam wrażenie, że żaden bat ich nie zmusi do wspólnego, równego zaprzęgu. A islam tuż, tuż. I kto nam pomoże? Putin może?
  • wrocek
    14.11.2014 21:07
    bez jednolitego Kościoła, całkowicie odciętego od Moskwy raczej niewiele uda się na Ukrainie; jedność wyznania w tym przypadku, gdzie tak słabe są struktury integracyjne jest kluczem niepodległości. No, ale by to się stało, to droga daleka i bardzo trudna a i nie wiadomo, czy nie wojna gorsza niż ta dotąd.
  • dygresja
    15.11.2014 07:57

    Za to na Litwie bez zmian:
    "Stosunek Litwinów do Polski determinuje historia. Antypolonizm po czasach radzieckich skutecznie się odmroził. W Warszawie zaś pomysły na poprawę stosunków 
polsko-litewskich się wyczerpały. Pozostaje bezradne oczekiwanie na przemianę w wileńskich elitach.
    Nie da się ukryć – litewskie elity polityczne są w znacznej części antypolskie. Niezależnie od tego, co mówią, obiecują, wpisują do programów, gdy przychodzi do głosowania w ważnych dla Polski i Polaków sprawach, zwycięża ponadpartyjna opcja nacjonalistów. Niestety, upływ czasu, wymieranie pokolenia pamiętającego trudne przedwojenne i wojenne relacje nic w tej sprawie nie zmieniły. Nie wpłynęła na to przynależność Litwy, wraz z Polską, do Unii Europejskiej i NATO. Nic nie wskazuje też na to, by otrzeźwiający skutek miało dzielone przez oba kraje zagrożenie ze strony Rosji." (Rz)

Dyskusja zakończona.