I tak Francja przeszła od wolności do tyranii.Od równości do pogardy i od braterstwa do feminizmu Na tym polega ułomność demokracji, że taki sam głos wyborczy ma profesor z Sorbony i pracownica ulicy czerwonych latarni. Osoby o żadnych kompetencjach moralności i wiedzy narzucają swoją wolę aż do ogłupienia lub zobojętnienia całych mas.