• Emmy
    07.09.2011 12:51
    Znam wiele protestantow,ktorzy Biblie czytaja co dzien i realizuja przykazanie milosci.Znajomi katolicy bez zrozumienia czytan,homilii uczestnicza we mszy sw.Kiedy rozmawia sie o niedzielnych czytaniach nie pamietaja.Byli ale z aktywna obecnoscia slabo. Brat Roger z Taizè byl protestantem i nie dopisujmy Mu katolickiego serca.Oni wiecej nam pomogli w czasie stanu wojennego niz my sami sobie.Lubie poczytac rozmyslania brata Rogera "Zachowac we wszystkim Pokoj Serca Rozwazania na kazdy dzien".Pisal,ze mozna modlic w ciagu dnia " W Tobie pokoj serca"
    • jasiek
      07.09.2011 18:07
      Co z tego, że czytają? Ilu protestantów (czytających), tyle interpretacji. Tymczasem Błogosławiony Jan Paweł II w Tertio Millenio Ineunte wyraźnie napisał, że wierni czytający Pismo Święte opierają się na katolickich opracowaniach (pozwalających unikać błędnej interpretacji).
  • katolik
    07.09.2011 13:05
    Od kiedy jest Kościół protestancki?
  • Tadeusz Szela
    07.09.2011 14:52
    ścioła. Trudno znaleźć dwie bardziej przeciwstawne koncepcje religijne, które pozornie wyrastają ze wspólnego pnia. Ci spośród katolików, którzy wierzą w bajkę o wspólnym pniu chrześcijańskiego drzewa, z którego wyrastają gałęzie kolejnych konfesji – katolickiej, luterańskiej, zwinglańskiej, kalwińskiej, anglikańskiej itd. – zapominają, że różne odłamy protestantyzmu powstały w wyniku rebelii wymierzonej w jedność Kościoła założonego przez Jezusa Chrystusa. Są to więc gałęzie uschłe… Zazwyczaj ci sami ludzie starają się sprowadzić zasadnicze różnice w pojmowaniu rzeczywistości nadprzyrodzonej do poziomu sporu religijnego powstałego na gruncie politycznym, charakterystycznego dla specyficznego okresu historycznego. Dziś, ich zdaniem, spór ten jest nieistotny, należy szukać tego, co łączy, a nie tego, co dzieli… Ale co może łączyć katolika z protestantem? Gdzie istnieje płaszczyzna realnego porozumienia dogmatycznego?

    św.Józef Sebastian Pelczar
    • Łukasz
      24.07.2012 09:46
      Stosunek katolików do protestantyzmu jest papierkiem lakmusowym ich wierności Chrystusowi i Tradycji Kościoła. Trudno znaleźć dwie bardziej przeciwstawne koncepcje religijne, które pozornie wyrastają ze wspólnego pnia. Ci spośród katolików, którzy wierzą w bajkę o wspólnym pniu chrześcijańskiego drzewa, z którego wyrastają gałęzie kolejnych konfesji – katolickiej, luterańskiej, zwinglańskiej, kalwińskiej, anglikańskiej itd. – zapominają, że różne odłamy protestantyzmu powstały w wyniku rebelii wymierzonej w jedność Kościoła założonego przez Jezusa Chrystusa. Są to więc gałęzie uschłe... Zazwyczaj ci sami ludzie starają się sprowadzić zasadnicze różnice w pojmowaniu rzeczywistości nadprzyrodzonej do poziomu sporu religijnego powstałego na gruncie politycznym, charakterystycznego dla specyficznego okresu historycznego. Dziś, ich zdaniem, spór ten jest nieistotny, należy szukać tego, co łączy, a nie tego, co dzieli... Ale co może łączyć katolika z protestantem? Gdzie istnieje płaszczyzna realnego porozumienia dogmatycznego? Jaką wybrać przestrzeń dialogu, aby działania ekumeniczne były rzeczywiste, a nie stały się czczym propagandowym działaniem, mającym na celu osiągnięcie doraźnych celów politycznych? Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie w oparciu o analizę protestantyzmu, dokonaną przez jednego z najbardziej znamienitych hierarchów polskiego Kościoła, wybitnego teologa, historyka, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, bp. Józefa Sebastiana Pelczara ......

      Może się mylę, ale poszukałem autorstwa tych słów i wcale ich autorem nie jest Św. Józef Sebastian Pelczar.
  • Georg
    07.09.2011 18:50
    Protestanci pozostana tak dlugo heretykami dopoki sie nie nawroca na wiare Kosciola Katolickiego. Wszystko inne to tylko mydlenie oczu i brak milosci do blizniego.
  • sonar
    08.09.2011 01:08
    Brat Roger mimo iz byl protestantem z czasem dojrzal duchowo i otrzymal pozwolenie od Jana Pawla II na przyjmowanie komunii sw. W tym duchowym wymiarze byl katolicki.
  • Paewł
    08.09.2011 07:20
    Dlaczego bracia protestanci mogą przyjmować Komunię Św., skoro ogólnie protestanci nie mogą. Czy sama wiara w realną obecność wystarczy? Przecież protestanci nie spowiadają się. Wiem, że cała młodzież w Taize też przystępuje do Komunii, a przecież jest jakaś dyscyplina kościelna, trzeba spełnić określone warunki. Czy można w ten sposób zacierać różnice, czy to jest dobre, uprawnione?
  • Georg
    08.09.2011 08:37
    Jak widac redakcja Wiara.pl jest daleka od publikowania prawdy.Protestanci sa niestety heretykami,czy to sie komus podoba albo nie.
  • karol
    08.09.2011 13:01
    Mlodziż protestancka przyjmuje w Taize Komunię w jakomkolwiek stanie jest ich dusza, a katolicy w związkach niesakramentalych nie mogą.
  • Mikołaj
    08.09.2011 20:24
    Tylko Kościół Katolicki nie ma innej drogi do nieba, oddanie się Niepokalanej która nas poprowadzi, wszystko inne to sekta i schizma, nie łudźcie się, człowiekiem mozna byc dobrym mozna wiele czynic dobra ale przeciez nie o to chodzi. Czy szatan ukazuje nam pokusę jako złą? Nie, pokusa to chęć ulepszania świata za pomocą jedynie swoich sił i zanegowanie w całości Boga a w konsekwencji nieba. Szatan chce nam odebrac nadzieję, chce żebysmy zapomnieli o niebie. Chce, żeby nie było spowiedzi, a co za tym idzie realnego przebaczenia a nie jakiejś spowiedzi ogólnej, która takiej gwarancji nie daje. Nie wolno skreślać człowieka, ale powinno się akcentować Prawdę, a nie w imię jakiejś tolerancji ją za wszelką cenę zacierać.
  • gut
    08.09.2011 22:17

    A jak na Tazie uprawie się inter-komunię tzn. wszyscy idą do Komunii i wszsycy jej udzielają katolik może przyjąć Komunię od kobiety - ksiądz. TO JEST JAKAŚ KPINA! Delikatnie ujmując. OD tamtej pory jest scpetykiem Taize. 

    • jasiek
      09.09.2011 10:37
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
      • Mikołaj
        09.09.2011 13:41
        Nie rozumiem jak ktoś kto przyjmuje Komunię Św. z rąk katolickiego kapłana jednocześnie neguję istotę Kościoła i że to On jest tym w którym Jezus uobecnia się wciąż na nowo codziennie na każdym Ołtarzu świata. No bo jak inaczej nazwać ten "upór" ze strony brata Rogera przed wstąpieniem w szeregi Kościoła Katolickiego? Dla mnie to jest sprzeczność. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
    • jasiek
      09.09.2011 10:38
      Rzeczywiście, gorszący był ten "brat" Roger goniący na wózku szafarza Komunii Świętej. Gdyby prawdą był jego "kryptokatolicyzm" przyjmowałby prywatnie. Znane są jego negatywne komentarze do "Munificentissimus Deus" Sługi Bożego Piusa XII.
  • gut
    08.09.2011 22:20
    Ale z tego co mi wiadomo brat Roger był krypto katolikiem.
    • Mikołaj
      09.09.2011 13:56
      Nie ma czegoś takiego jak bycie kryptokatolikiem. Tzn może być ale np. z obawy przed prześladowaniami, natomiast tu sprawa jest chyba taka, że brat Rogery chciał połączyć protestantyzm z katolicyzmem, co oczywiście nie jest możliwe. Bycie katolikiem zakłada przyjęcie chrztu w Kościele Katolickim i wyznanie wiary, a także o czym się zapomina przyjęcie bezwzględne do wiary wszystkich dogmatów. Między protestantyzmem a katolicyzmem nie ma interkomunii i pewnie nigdy nie będzie z prostej racji, że nie wyznają oni iż Pan Jezus rzeczywiście jest obecny pod postacią chleba w Najśw. Sakramencie. Interkomunia dotyczy jedynie Kościoła Katolickiego i Kościołów wschodnich, żadnego protestantyzmu w tym nie ma. Eucharystia zakłada wcześniej spowiedź, spowiedź chrzest i koło się zamyka. Więc jeśli w warunkach w których moglibyśmy bez jakiegoś lęku o własne życie wyznawać swobodnie wiarę katolicką tego nie robimy to po prostu bądźmy konsekwentni a przede wszystkim nie wykazujmy się taką nonszalancją wobec tych, którzy rzeczywiście za wiarę katolicką stracili życie, np. święty Andrzej Bobola, który do tego stopnia był przekonany o tym, że tylko Kościół Katolicki zawiera w sobie Prawdę, że odmówił przejścia na protestantyzm, z którym przecież wiele rzeczy nas łączy.
      • gut
        09.09.2011 21:31
        Mikołaju, ja piszę tylko to co słyszałem, słyszałem, że brat Roger chciał przejść na katolicyzm. Pozdrawiam
  • emigrant
    09.09.2011 22:25
    czytajac komentarze wydaje sie ,ze czytajacy i komentujacy zamieszczane na tym portalu artykuly lepiej znaja nauke Kosciola katolickiego niz niektorzy piszacy je autorzy
Dyskusja zakończona.