sami wspierali w kampanii wyborczej Bractwo Muzułmańskie, a teraz się boją? ojej -nagle wyszli z cielęcej naiwności i oprzytomnieli? jakie to żałosne. mają się czego bać.za głupotę trzeba będzie zapłacić. uhaha
Jeśli komuś sę wydawało, że nagle teraz po rewolucji Egipt stanie się demokracją na miarę wielkiej Brytanii to chyba jest nie poważny. W krajach islamskich nie tak łatwo o zachodni porządek. a już na pewno, niech nikt się nie spodziewa, ze chrześcijanie bedą tam traktowani jak muzułmanie. Tam nie znają pojęcia ekumenizmu :). Na publi.pl znajdziecie więcej o egipsiej "demokracji"
ojej -nagle wyszli z cielęcej naiwności i oprzytomnieli?
jakie to żałosne.
mają się czego bać.za głupotę trzeba będzie zapłacić.
uhaha