Bardzo interesująca inicjatywa. Należy przypuszczać, że ma to związek z poszanowaniem środowiska naturalnego i relacją człowieka (chrześcijanina) do przyrody, a ta, odkąd zacząłem poznawać chrześcijaństwo, wydała mi się bardzo pozytywna. W teologii i dokumentach Kościoła. Bo w głosach tzw. osób wierzących niestety całkowity bałagan i sprzeczności... O ile więc się nie mylę, można spodziewać się przynajmniej zachęty do uporządkowania chrześcijańskiej wykładni w tym względzie - a może coś więcej?
Żadnych konkretów, same slogany! Nie wiadomo, czy to będzie rzeczywiste zwrócenie się do świata o konkretne nie zatruwanie i nie niszczenie, czy tylko propaganda.
Rzeczywiście, artykuł bełkotliwie o niczym. Nawet nie zasugerowano, na czym ma konkretnie polegać inicjatywa. Z drugiej strony może w końcu doczekamy się jasnej postawy Kościoła Polskiego względem środowiska naturalnego. W stosunku do jasnej postawy Rzymu w tej dziedzinie polski KK jest zapóźniony o dekady. Nawet w "Gościu" można znaleźć uszczypliwe uwagi do "Ekologów" wynikające chyba z ignorancji piszącego.
Czy redaktorzy Gościa Niedzielnego co tydzień co najmniej nie mówią podczas Mszy: "wierzę w JEDEN święty, powszechny i apostolski Kościół"? Czy trzeba deklaracji "Dominus Jesus" żeby zdać sobie sprawę, że Kościół jest jeden, a heretycy i schizmatycy nie są Kościołem, więc "Kościołów" nie ma?
Nie wiadomo, czy to będzie rzeczywiste zwrócenie się do świata o konkretne nie zatruwanie i nie niszczenie, czy tylko propaganda.