Z Ngaoundaye porwali jednego kapucyna - Rolanda, Środkowoafrykańczyka - by był kierowcą jednego z aut i "rękojmią", że przekroczą granicę z Czadem. Jeszcze nie wrócił...
:-) sprzed chwili od br. Piotra, kapucyna z Bouar:
Piotr Michalik
11:25 (2 min temu)
Bouar, 22.01.14. Krociotko Brat Roland z Ngaoundaye wrocil caly i zdrow. W Ngaoundaye misja znowu byla ostrzelana. Bracia i siostry z Ngaoundaye i z Bocaranga postanowili spac w buszu.
Piotr Michalik
11:25 (2 min temu)
Bouar, 22.01.14.
Krociotko
Brat Roland z Ngaoundaye wrocil caly i zdrow.
W Ngaoundaye misja znowu byla ostrzelana.
Bracia i siostry z Ngaoundaye i z Bocaranga postanowili spac w buszu.