Wietnam jest przypadkiem szczególnym. Błędem amerykańskim było rozpętywanie wojny ze świadomością porażki. Komunizm w Wietnamie podobnie jak na Kubie okazał się odpowiedzią na kolonizację. Gdyby państwa kolonialne, którym w Wietnamie okazało się także USA, były gotowe pozostawić suwerenność w rękach tubylców to pewnie nie byłoby wojny. Nie ma jednak pewności jaki ustrój by w tych krajach panował. Komunizm w Chinach, Korei Północnej i Wietnamie czy Kubie jest wciąż silny z racji sposobu zarządzania państwem i swojej opresyjności. Zachowanie władzy wymaga reakcji na ruchy oddolne, której ofiarami są katolicy w Wietnamie. Pozostaje nam modlitwa i oczekiwanie na załamanie reżimów komunistycznych lub ich rzeczywistą transformację.
Phil Bosmans