Bądźmy precyzyjni: przyjął chrześcijański chrzest! Nie ma chrztu prawosławnego, katolickiego czy protestanckiego - za dużo nas, chrześcijan, ta prawda kosztowała, żeby tak lekko ją traktować.
Myślę, że autor chciał po prostu w skrócie napisać, że przyjął chrzest w cerkwi prawosławnej. Korzystając z okazji przypomnijmy jednak, że Kościół nie uznaje każdego chrztu, a jedynie taki, który ma określoną formułę, to znaczy jest polanie wodą i "w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego".
Połowa świata prawosławnego nie uznaje żadnych "sakramentów" poza prawosławiem. Zatem nie wiem w imieniu jakich "chrześcijan" piszesz o tym, że chrzest katolików to to samo co chrzest prawosławnych. Powiedz jeszcze że "Eucharystia" papy Franciszka odprawiona na jakiejś desce to to samo co Eucharystia sprawowanej w Cerkwi i zostaniesz śmiechem zabity.
"Bądźmy precyzyjni: przyjął chrześcijański chrzest!" To raczej nawoływanie do bycia mało precyzyjnym, zachęta do pisania ogólnikami. Nie powinieneś pisać "chrześcijański chrzest" (masło maślane), tylko "chrzest". Skoro NIBY nie ma wg ciebie chrztu prawosławnego czy katolickiego, to zapytam czy są jakieś inne chrzty niż chrześcijańskie ;) Gdybyśmy mieli być precyzyjnym, to katolickie obrzędy nie są chrztem (baptizmą, zatopieniem), lecz tylko jakimś polaniem kropelkami wody włosów dziecka, nawet nie skóry. Prawosławny chrzest to zanurzenie człowieka w wodzie. Zatem obowiązkowo należy rozróżniać chrzest prawosławny od katolickich obrzędów nazywanych "chrztem".
Afrykanski krol przyjal chrzest SWIADOMIE!!! Przyjal chrzest i byla to jego wola. W sposob swiadomy stal sie chrzesciajninem i zostal zanurzony w smierc i zmartwychwstanie Jezusa. Witamy w chrzescijanskiej rodzinie.