W liście z okazji Tygodnia Ekumenicznego biskup opolski porusza również problemy wspólnoty Kościoła katolickiego w Polsce.
Biskup Andrzej Czaja napisał do wiernych list na Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan (18–25 stycznia). „Ewangeliczne pragnienie Chrystusa, »aby wszyscy stanowili jedno« (J 17,21) i chęć kontynuowania dobrych tradycji mojego wielkiego poprzednika Ks. Abp. Alfonsa Nossola są dla mnie wyzwaniem, by zwrócić się do Was ze słowem pasterskim z okazji Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Z pewnością wszyscy – choć jedni bardziej, inni mniej – dostrzegamy dziś potrzebę ekumenii, tj. potrzebę większej jedności chrześcijan, wzajemnego zrozumienia, dialogu, tolerancji i szacunku wobec bliźnich z innych tradycji religijnych” – czytamy we wstępie. Następnie biskup opolski krótko przypomina ponadstuletnią historię tygodnia, potocznie nazywanego „ekumenicznym”, oraz tradycję jego obchodów w diecezji opolskiej. W tym roku tydzień będzie odbywał się pod hasłem „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2,42), a tematy rozważań przygotowali chrześcijanie z Jerozolimy.
– Kto pielgrzymował do Jerozolimy i był w Bazylice Grobu Pańskiego, mógł się osobiście przekonać, jak realne są jeszcze dziś podziały wśród wyznawców Chrystusa – przypomina bp Andrzej Czaja, podkreślając, że chrześcijan jednoczy od samego początku trwanie „w nauce Apostołów, tzn. życie słowem Boga poznanym przez nauczanie Apostołów”. Jednoznacznie brzmi fragment listu odnoszący się do współczesnych sporów na temat odnowy Kościoła.
– Sobór Watykański II i doświadczenie schizmy tradycjonalistów bp. Lefebvre’a uczą nas, że zarówno autentyczna odnowa Kościoła, jak i życia duchowego każdego z nas nie może być restauracją, ale renesansem, nie przywracaniem dawnych porządków, ale odnową, która wychodzi ze źródeł – od życia i słów Jezusa Chrystusa, od nauki Apostołów – pisze biskup opolski. Podobnie jasno i aktualnie brzmi przesłanie tej części listu, w której biskup A. Czaja wzywa do wzajemnego dzielenia się duchową tradycją Kościołów.
– Niezależnie od stopnia otwarcia się na innych, w każdym wypadku obowiązuje nas szacunek do inaczej wierzących i ich tradycji. Ten szacunek winniśmy okazywać również sobie w ramach naszej własnej tradycji religijnej w stosunku do różnych form pobożności indywidualnej – oczywiście o ile nie sprzeciwiają się one podstawowym prawdom wiary i zasadom życia w Kościele. Z drugiej strony nikt nie ma prawa narzucać innym swoich prywatnych przekonań i form pobożności, nawet gdyby je uważał za bardzo dobre, ważne i potrzebne.
Nie można zapominać, że wiara oddalona od prawd objawionych i praktyki religijne, w tym także modlitwy, odbiegające istotnie w swej treści od podstawowych prawd biblijnych, zdrowej tradycji powszechnego Kościoła, zwłaszcza ksiąg liturgicznych, były w przeszłości jedną z przyczyn podziałów w Kościele, przyczyną powstawania sekt – pisze nasz biskup. W ostatniej części listu prosi diecezjan o trwanie w modlitwie (polecając najbardziej nam, chrześcijanom, właściwą modlitwę – „Ojcze nasz”), nauce Apostołów i wspólnocie z Chrystusem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."