Islamskie ugrupowanie Boko Haram przyznało się do weekendowych zamachów na chrześcijan w Nigerii, w których zginęło 65 osób.
Początkowo nigeryjskie władze przypuszczały, że tym razem odpowiedzialności za zbrodnie nie ponoszą muzułmańscy terroryści, lecz przedstawiciele pasterskiego plemienia Fulani, które rywalizuje z rolniczym plemieniem Birom. Podawano też, że w atakach zginęło ponad 100 osób.
„Chwała niech będzie Allachowi w tej wojnie za proroka Mahometa. Dziękujemy mu za udany atak na chrześcijan i służby bezpieczeństwa w stanie Platau” – czytamy w oświadczeniu Boko Haram.
W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Zabity był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA.
W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później, niż u katolików.
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.