Caritas Ukrainy mobilizuje siły, by dotrzeć z pomocą do ludności poszkodowanej na skutek wojny. Dostarczenie pomocy w rejony objęte walkami nie jest łatwe. Można się bowiem znaleźć w zasięgu ostrzału – podaje Andrij Waskowycz dyrektor tamtejszej Caritas. Takiej natychmiastowej pomocy humanitarnej potrzebuje dziś na przykład Ługańsk.
Innym pilnym zadaniem jest troska o uchodźców, zapewnienie im bezpiecznego schronienia na jesień i zimę. W tym celu Caritas utworzyła sztab kryzysowy w Charkowie. Według szacunków ONZ liczbę uchodźców szacuje się na ponad 150 tys. Natomiast w miastach odbitych przez ukraińskie władze Caritas włącza się w proces odbudowy. W Słowiańsku na przykład skupiono się na wymianie rozbitych szyb u tysiąca najbiedniejszych rodzin. Wsparto też odbudowę szkół.
W pomoc ofiarom wojny angażuje się nie tylko Kościół katolicki, ale również wiele innych instytucji dobroczynnych. Warto zauważyć, że wyraźnie po stronie narodu ukraińskiego opowiada się również Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego. W poniedziałek, a zatem nazajutrz po intronizacji jej nowego zwierzchnia metropolity Onufrego, rzecznik prasowy Cerkwi wystąpił w obronie terytorialnej integralności Ukrainy, której jak stwierdził, powinien zostać zwrócony Krym. Projerej Georgij Kowalenko przypomniał ponadto, że Cerkiew ukraińska wciąż ma na Krymie swoje diecezje, podlegające jurysdykcji metropolity Kijowa.
W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Zabity był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA.
2 maja w stolicy Zimbabwe, Harare, odbyły się święcenia diakonisy Angelic Molen.
W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później, niż u katolików.
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.