W obronie koptyjskich chrześcijan w Egipcie ponownie zabrał głos także patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl. Wezwał społeczność międzynarodową do bardziej aktywnego przeciwdziałania aktom przemocy wobec wyznawców Chrystusa w tym kraju.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia przywołał fakty z niedawnej przeszłości Rosji, kiedy niszczono świątynie, mordowano chrześcijan różnych wyznań i zamykano ich w łagrach. Zaapelował do ONZ i innych organizacji międzynarodowych oraz rządów najważniejszych państw świata zdolnych wpłynąć na władze Egiptu, aby zdecydowanie przeciwstawiły się prześladowaniom chrześcijan i zrobiły wszystko, co będzie sprzyjać międzyreligijnemu pokojowi i bezpieczeństwu regionu Bliskiego Wschodu. Winą za ataki na niewinnych chrześcijan obarczył „destrukcyjne, radykalne siły”. Według patriarchy ich działaniom trudno przypisać motywacje religijną. Przypomniał on, że w Egipcie od wieków pokojowo współistnieli chrześcijanie i muzułmanie. Dlatego wezwał zwierzchników wspólnot muzułmańskich Egiptu do jednoznacznego napiętnowania aktów przemocy wobec chrześcijan, poszanowania ich praw do publicznego wyznawania swojej wiary oraz zachowania swych tradycji kulturowych i religijnych. Władzom Egiptu wytknął brak konsekwencji w chronieniu obywateli i podkreślił, że oprócz deklaracji o równych i sprawiedliwych prawach dla wszystkich potrzebne są aktywne działania.
W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Zabity był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA.
W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później, niż u katolików.
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.