Do bycia blisko doświadczanej konfliktem ludności Republiki Środkowoafrykańskiej i do dalszych wysiłków dla przywrócenia pokoju zachęcił Papież przedstawicieli międzyreligijnej delegacji tego kraju.
Kolejną wspólną inicjatywę na rzecz pokoju w Republice Środkowoafrykańskiej podjęli arcybiskup stołecznego Bangi Dieudonné Nzapalainga i tamtejszy imam Oumar Kobine Layama.
„Jeśli będziemy widzieli tylko to, co nas dzieli, to nie dojdziemy donikąd”. Wskazują na to trzej twórcy Platformy międzyreligijnej w Republice Środkowoafrykańskiej.
Trwa kampania uwrażliwiania świata na dramat Republiki Środkowoafrykańskiej. Od miesięcy niestrudzenie prowadzą ją katolicki arcybiskup i główny imam stołecznego Bangi oraz pastor ewangelikalny.
Po rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej wylądowały wojska francuskie, by powstrzymać terror muzułmańskich bojówek. Chrześcijanie odetchnęli, ale do pokoju jeszcze daleko.
Kolejne dramatyczne wieści napływają z Republiki Środkowoafrykańskiej. Rebelianci z ugrupowania Seleka zaatakowali katolicką katedrę w Bambari, przy której schroniło się ponad 12 tys. uchodźców.
Siostry Miłosierdzia i księża pracujący w Bohong w Republice Środkowoafrykańskiej zostali zmuszeni do ucieczki ze swojej parafii z powodu represji zbrojnego ugrupowania Seleka.
Podziały etniczne i religijne nie są przyczyną konfliktu w Republice Środkowoafrykańskiej, ale tylko go intensyfikują. Ta prawda zdaje się docierać powoli do świadomości dziennikarzy.
Kościół katolicki aktywnie włącza się w pokojowe mediacje w Republice Środkowoafrykańskiej. Arcybiskup stołecznego Bangi wezwał mieszkańców kraju do odważnego wejścia na drogę pojednania narodowego.
Nawet 30 osób mogło zginąć 28 maja w wyniku zamachu, jakiego dokonali muzułmanie na katolicki kościół pw. Matki Bożej Fatimskiej w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej.