Zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryl wezwał w niedzielę władze i opozycję w Rosji do dialogu obywatelskiego w imię jedności kraju. Poprzedniego dnia patriarcha przestrzegł rodaków przed powtórzeniem błędów z 1917 roku i początku lat 1990.
"Niech Bóg sprawi, że wszyscy, którzy mają różne punkty widzenia, w tym na sytuację polityczną w kraju i niedawne wybory (parlamentarne), uświadomią sobie konieczność podjęcia realnego dialogu obywatelskiego, bez burzenia naszego narodowego życia, z takim trudem odbudowywanego" - oświadczył Cyryl w niedzielę podczas liturgii w Soborze Bogojawleńskim w Nogińsku koło Moskwy.
Patriarcha podkreślił, że "władze powinny z większym zaufaniem odnosić się do ludzi i sprzyjać takiemu dialogowi". "Nie mamy prawa do kolejnych podziałów. Prawa takiego nie daje nam krew przelana w XX wieku" - oznajmił.
W sobotę podczas nabożeństwa w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, głównej świątyni prawosławnej w Rosji, Cyryl zaapelował do Rosjan, by nie ulegali "technologiom informatycznym", których celem - według niego - jest "zasadnicza zmiana historycznego nurtu, w jakim rozwija się Rosja".
"Masowe nastroje ludzi są dzisiaj określane nie przez Bożą prawdę, lecz technologie informatyczne. Wykorzystują je ci, którzy bronią ludzkiej prawdy. Wiemy, do czego doprowadziło to w niektórych krajach. Polała się tam krew" - wskazał.
"Ważne jest, abyśmy my, kontynuatorzy wielkiej Rosji, którzy przeszli przez straszne próby XX wieku, potrafili wyciągnąć wnioski z lekcji przeszłości; abyśmy nie powtórzyli błędów ojców z 1917 roku i tych, którzy na początku lat 90. radykalnie zmieniali życie naszego narodu" - dodał zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej.
Cyryl zaznaczył, że ta "prawda", za którą opowiada się ta czy inna siła społeczno-polityczna jest "prawdą ludzką", "prawdą z małej litery", za którą - jak to ujął - nie warto niszczyć sobie życia.
Centralna Komisja Wyborcza (CKW) Federacji Rosyjskiej podała, że wybory do Dumy Państwowej z 4 grudnia wygrała partia Jedna Rosja, na której czele stoi premier Władimir Putin, a której listę otwierał prezydent Dmitrij Miedwiediew. Według CKW, zdobyła ona 49,32 proc. głosów. Przełożyło się to na 238 mandatów w 450-miejscowej Dumie, tj. większość absolutną.
Opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze. W zeszłym tygodniu na ulicach Moskwy przeciwko oszustwom demonstrowały tysiące osób. Setki zostały zatrzymane przez policję. Wielu uczestników manifestacji pobito. Do podobnych protestów doszło też w innych miastach.
Największe akcje protestacyjne odbyły się w ubiegłą sobotę. W tej w stolicy Rosji uczestniczyło 25 tys., a według niektórych źródeł - nawet 40 tys. osób. Kolejne takie wspólne wystąpienie opozycja przygotowuje na 24 grudnia.
Akcja z 10 grudnia przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych była pierwszym w Rosji masowym protestem, zorganizowanym za pośrednictwem portali społecznościowych - Twitter, Facebook i WKontaktie. Również na manifestacje 24 grudnia stronnicy opozycji umawiają się na tych portalach.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.