Z pociągu jadącego z Katowic do Warszawy widać trzy kopuły sosnowieckiej cerkwi Świętych Wiery, Nadziei, Luby i Matki Ich Zofii. W jej wnętrzu płoną oczy ikon, płomienie świec i złote nitki w ornatach. Dostajemy się na tajemniczą wyspę prawosławia.
To prawdziwa wyspa w morzu katolicyzmu, ponieważ w województwie śląskim cerkiew jest tylko jedna. Przyjeżdżają do niej wierni spod Częstochowy, ze Śląska Cieszyńskiego, Opolszczyzny oraz okolic Rybnika. Oprócz prawosławnych Polaków wspólnotę tworzą Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Grecy, Łemkowie, Serbowie, Bułgarzy, Gruzini, pracujący i uczący się na Śląsku. Ze względu na międzynarodowy skład wspólnoty parafialnej, w tym roku Boże Narodzenie obchodzono nie tylko według kalendarza gregoriańskiego – 25 grudnia, ale i według juliańskiego, obowiązującego np. w Gruzji – 7 stycznia. – Mieliśmy dwa Boże Narodzenia – podsumowuje Mikołaj Dziewiatowski, młodszy syn proboszcza, mitrata Sergiusza Dziewiatowskiego (w cerkwi można wypatrzeć co najmniej cztery ikony jego patrona).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."