Ikony cudami słynące zostały wystawione w Mińsku przez monastyry z Białorusi, Rosji i Ukrainy, by wierni mogli im się pokłonić podczas Kiermaszu Palmowego poprzedzającego prawosławną Niedzielę Palmową, która przypada 8 kwietnia.
W Pałacu Sztuki w Mińsku na trzech piętrach swoje stoiska przygotowało około 40 monastyrów. Przez tydzień można tam zapoznać się z ich historią, zamówić modlitwę czy złożyć ofiarę.
W wielu wypadkach na kiermasz przywieziono tylko kopie ikon cudotwórczych, których pierwowzory pozostały na miejscu. Znalazło się na niej jednak także kilka oryginałów, w tym niektóre zawierające relikwie. Najsłynniejszą cudotwórczą ikoną białoruską, która została przywieziona na kiermasz, jest Matka Boska Kazańska z męskiego monastyru Trójcy Świętej w Witebsku.
Jak powiedział PAP ojciec Wital, ikonę Matki Boskiej Kazańskiej przekazał monastyrowi Trójcy Świętej patriarcha Nikon w 1657 r. w podzięce za obronę wiary prawosławnej. Podczas kampanii napoleońskiej w 1812 r. mnisi - bojąc się, że francuscy żołnierze zniszczą ikonę - schowali ją i ślad po niej zaginął.
"Są jednak świadectwa, że powstawało wiele kopii tej ikony. Przypuszczalnie to jedna z nich, bo też ma właściwości cudotwórcze. Kilka lat temu zaczęliśmy prowadzić dziennik, w którym ludzie zostawiają opisy sprawionych przez nią cudów. Piszą o uzdrowieniach, o urodzinach dziecka, o operacjach, które nie potwierdziły śmiertelnej diagnozy" - mówi.
"W latach 60. (przywódca ZSRR Nikita) Chruszczow wydał polecenie, że Witebsk ma być stolicą ateizmu i wszystkie cerkwie powinny zostać wysadzone. Dzięki temu, że nasza mieści się w dole, nad rzeką Dźwiną, komisja objeżdżająca miasto, by sprawdzić, czy polecenie Chruszczowa zostało wykonane, nie zauważyła jej. To także dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej Kazańskiej. To przecież był cud" - podkreśla.
Jak mówi, jego monastyr przywozi ikonę na miński Kiermasz Palmowy już trzeci rok. "Dzięki ofiarom trochę ją ozdobiliśmy. Ma teraz sukienkę z pozłacanego srebra" - opowiada.
Docent Białoruskiej Akademii Sztuki Jury Piksun, specjalista od ikon, który pisze prawosławną encyklopedię o ikonach cudotwórczych Białorusi, powiedział PAP, że doliczył się ich aż 170. "Ale o wielu jest bardzo mało informacji - dosłownie jedna wzmianka tu czy tam" - zastrzega.
O ikonie Matki Boskiej Kazańskiej mówi, że przypuszczalnie powstała na Białorusi. "Rysy twarzy i maniera malarska nie są charakterystyczne dla ikon wykonywanych w Rosji, tylko dla tych pisanych na Białorusi. Więcej w niej realizmu, bardziej przypomina żywego człowieka niż ikony, co było przyjęte w Rosji. W białoruskich ikonach portretowe źródło było bardzo ważne, bo rozwijały się one jednocześnie z rozwojem portretu, który rozpoczął się w XVI w. wraz z wywodzącym się z Polski szlacheckim poszanowaniem osobowości" - podkreśla Piskun.
Na kiermaszu można też oczywiście kupić ikony, nie tylko pisane współcześnie, ale także stare. Około trzydziestu odrestaurowanych ikon z XIX i początku XX wieku przywiózł monastyr z Iwanowa (300 km od Moskwy) z Rosji, gdzie działa pracownia ich konserwacji.
"Wyszukujemy zniszczone ikony i konserwujemy je. Najstarsza, jaką przywieźliśmy, pochodzi z XVIII w. Kosztuje 2000 dolarów" - mówi duchowny sprzedający odrestaurowane ikony, wskazując niewielki obraz w metalowej sukience. Jak jednak podkreśla, inne są tańsze. Niektóre z XIX w. można kupić już za 600 dolarów.
Na kiermaszu proponuje się również książki wydawnictw prawosławnych, ozdoby na wielkanocny stół, a także wyroby spożywcze, na przykład duży wybór miodów.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.