Na ile Brytyjczycy znają chrześcijaństwo?

O potrzebie lepszej znajomości chrześcijaństwa w społeczeństwie Wielkiej Brytanii mówili w kazaniach wielkanocnych zarówno zwierzchnik anglikanów, jak też katolicki prymas Szkocji.

Nawiązali w ten sposób do kwestii, którą w szerszej skali często porusza Benedykt XVI. Powrócił on do niej ostatnio na wielkoczwartkowej Mszy krzyżma, mówiąc o konieczności przezwyciężania powszechnego w dzisiejszych społeczeństwach zjawiska „analfabetyzmu religijnego”. Relacjonowało mu je wielu kardynałów, przybyłych do Rzymu na niedawny konsystorz.

Prymas Wspólnoty Anglikańskiej przestrzegł brytyjski rząd przed obniżaniem rangi nauki religii w szkołach średnich. Arcybiskup Rowan Williams zwrócił uwagę, że większość tamtejszej młodzieży nie uczęszcza do Kościoła, co nie zawsze znaczy, że jest wrogo nastawiona do religii. W szkole miałaby szansę dowiedzenia się czegoś o jej znaczeniu. W ostatnich latach częste były w brytyjskim społeczeństwie agresywne, histeryczne ataki na religię. Teraz jednak wzrasta tam uznanie poważnych komentatorów liberalnych dla społecznej wartości religii jako antidotum przeciw tak szkodliwemu indywidualizmowi – uważa anglikański hierarcha. Tym niemniej ostatecznym dowodem wartości chrześcijaństwa nie jest jego dobroczynny wpływ na społeczeństwo, ale to, że Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał – powiedział arcybiskup Canterbury w wielkanocnym kazaniu. Chrystusowe zmartwychwstanie to fakt, a nie tylko obrazowy sposób powiedzenia, że Jego orędzie jest wciąż aktualne. Wiara w ten fakt jest dla chrześcijan podstawą miłości do ludzi.

Zaniepokojenie marginalizacją religii w brytyjskim społeczeństwie wyraził też kard. Keith O’Brien z Edynburga. We wczorajszej homilii w tamtejszej katedrze katolickiej nawiązał do przypadków dyskryminacji chrześcijan z powodu noszenia krzyża. Dwie obywatelki brytyjskie, które jej doznały w miejscu pracy, odwołały się ostatnio do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Prymas Szkocji nie wspomniał wprost o tym fakcie, ale niewątpliwie był on jego słuchaczom znany. Purpurat stwierdził, że krzyż noszony przez wyznawców Chrystusa nie powinien być problemem dla niechrześcijan. Wskazuje bowiem, że chrześcijanie pragną kochać innych i służyć im, idąc za przykładem Jezusa, który za nas cierpiał i umarł. Niestety często Jego osoba i nauczanie nie są ludziom znane. Katolicki arcybiskup Edynburga zachęcił wiernych, by nie wstydzili się nosić w miejscach publicznych krzyża, który jest znakiem, że chcemy naśladować postawę Chrystusa. Przypomniał, że krzyż widnieje zarówno na fladze szkockiej, jak i brytyjskiej.
 

«« | « | 1 | » | »»

Reklama