W Wietnamie osądzono czterech z siedemnastu aresztowanych w czerwcu 2011 r. chrześcijańskich studentów. Wszyscy byli oskarżeni o działalność antypaństwową.
Trzech z nich skazano na kary od 3 do 3,5 roku więzienia. Czwarty otrzymał wyrok w zawieszeniu. Wywołało to szereg polemik oraz zapowiedź apelacji.
Wietnamski episkopat zaapelował do władz, by w procesie odwoławczym respektowano prawo międzynarodowe. Zauważa, że przepisy kodeksu karnego o zbrodni działalności wrogiej Socjalistycznej Republice Wietnamu, które były podstawą oskarżenia, są sprzeczne z konstytucją. Ta bowiem zapewnia wolność słowa, prasy, informacji, zgromadzeń i manifestacji.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."