80 proc. irackich chrześcijan porzuciło swą ojczyzną od upadku reżimu Saddama Husajna w 2003 r.
Takie szacunki zaprezentował iracki redemptorysta ks. Paul Sati, który opiekuje się iracką diasporą w Antwerpii. Uczestniczył on spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Pomoc Kościołowi w Potrzebie. W jego przekonaniu sytuację w Iraku można określić mianem prawdziwej arabskiej zimy. Kraj, będący kolebką cywilizacji i chrześcijaństwa, stał się miejscem, gdzie chrześcijanie zostali skazani na wygnanie bądź stałe zagrożenie i konieczność ukrywania się – uważa ks. Sati.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Sprawcami byli bojownicy z ugrupowania ADF powiązanego z Państwem Islamskim.
„Jego Świątobliwość życzy Papieżowi Rzymu szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia”.
Decyzje zakończonego synodu nie przyniosą też wzrostu zaufania.