O prześladowaniu i ewangelicznej radości prześladowanych

Papieska Msza w piątek.

Również dzisiaj nie brakuje władców cudzych sumień, którzy zabijają w imię Boga albo wtrącają do więzień za posiadanie Ewangelii czy krzyżyka. Przypomniał o tym Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Wyznał zarazem, że zapłakał na wieść o niedawnych przypadkach krzyżowania chrześcijan.

Homilia Franciszka była rodzajem „punktów” do medytacji nad trzema „ikonami”, jakie wyłaniają się z czytań mszalnych. Pierwszą ikoną jest sam Jezus z dzisiejszej Ewangelii, który karmi lud, rozmnażając chleb i ryby, a w ten sposób okazuje swoją miłość i troskę wobec ludzkich potrzeb. Drugiej ikonie na imię „zawiść”; chodzi o członków Sanhedrynu, którzy w czytaniu z Dziejów Apostolskich zabraniają Piotrowi i Janowi nauczania w imię Jezusa, wydając ich na ubiczowanie. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że byli to ci sami ludzie, którzy podpłacili żołnierzy, aby mówili, iż to uczniowie skradli z grobu ciało Jezusa.

„Zapłacili, by uciszyć prawdę. Naprawdę, ileż w tym ludzkiej złości! Bo przecież kiedy się płaci, aby ukryć prawdę, rzeczywiście mamy do czynienia z wielką niegodziwością – mówił Papież. – A ludzie wiedzieli, co to za jedni. Nie naśladowali ich, ale tolerowali, bo ci mieli władzę: władzę nad sprawowaniem kultu, nad porządkiem, dziś powiedzielibyśmy kościelnym, władzę nad ludem... I ludzie szli za tym. Jezus mówił o nich, że wiązali wiernym ciężary nie do uniesienia, nakładali je ludziom na barki. Tacy nie tolerowali cichości Jezusa, Ewangelii, nie tolerowali miłości. I płacili z zawiści, z nienawiści”.

Ojciec Święty zwrócił też uwagę na dyskusję, jaka wywiązała się w Sanhedrynie, gdy Gamaliel zaproponował, by nie prześladować uczniów Jezusa. Pozostali członkowie rady usłuchali go, ale połowicznie. Piotr i Jan zostali co prawda uwolnieni, lecz „na odchodne” wymierzono im chłostę i zabroniono przemawiać w imię Jezusa.

Tu właśnie, jak zauważył Papież, wśród członków Sanhedrynu ujawniają się „władcy cudzych sumień”, którzy nie omieszkają skorzystać z posiadanej władzy. „Także dzisiaj na świecie nie brakuje takich” – dodał Franciszek i wyznał, że zapłakał, gdy dowiedział się z mediów o ukrzyżowaniu wyznawców Chrystusa „w pewnym niechrześcijańskim kraju”. A zatem i dzisiaj mamy do czynienia z podobnymi prześladowaniami, jakich doświadczyli apostołowie, którzy, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jezusa”. „To trzecia ikona na dziś – radość świadectwa” – wyjaśnił Ojciec Święty.

„Pierwsza ikona: Jezus wśród ludu, miłość, droga, jakiej nas nauczył, byśmy nią szli. Druga ikona: obłuda religijnych zwierzchników ludu, którzy więzili lud pośród wielości przykazań, z tym zimnym, bezlitosnym legalizmem, i którzy też zapłacili, by ukryć prawdę. Trzecia ikona: radość chrześcijańskich męczenników, radość tak wielu naszych braci i sióstr, którzy w ciągu dziejów weselili się, że uznano ich za godnych cierpieć dla imienia Jezusa. I dzisiaj jest ich tak wielu! Pomyślcie, że w niektórych krajach tylko za posiadanie przy sobie Ewangelii idzie się do więzienia. Nie wolno nosić krzyżyka, bo zapłacisz mandat. Ale serce jest radosne. Te trzy ikony – popatrzmy na nie dzisiaj, bo należą do naszej historii zbawienia” – zakończył Franciszek.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama