O marzeniu, by katolicy, prawosławni i protestanci podążali razem tą samą drogą wiary, mówił papież w Watykanie do grupy anglikanów zielonoświątkowych.
Amatorski film z tego wydarzenia znalazł się na katolickim portalu informacyjnym cruxnow.com. Spotkanie zorganizowano, by uczcić pamięć biskupa tego Kościoła, a zarazem przyjaciela Ojca Świętego - Tony’ego Palmera, który zginął w sierpniu br. w wypadku motocyklowym. Wcześniej, w styczniu tego roku, nagrał on swoim telefonem komórkowym w Domu św. Marty wideoprzesłanie, w którym Franciszek apelował o jedność między różnymi Kościołami chrześcijańskimi.
„Grzeszymy przeciw woli Chrystusa" – powiedział Ojciec Święty. Zauważył, że "to, co mamy wspólnego, czyli Chrzest, jest o wiele ważniejsze od istniejących różnic". "Każdy z nas ma swoją tożsamość, ale uważam też, że każdy z nas poszukuje prawdy” – powiedział papież. Zachęcał, by katolicy i chrześcijanie ewangelikalni, niezależnie od istniejących miedzy nimi różnic, modlili się razem.
„Mamy w naszych Kościołach znakomitych teologów. To kolejny sposób, by podjąć wspólną drogę. Ale nie powinniśmy czekać do czasu, aż oni dojdą do porozumienia. Duch Święty jest pośród nas, modli się z nami” – podkreślił Franciszek.
Atmosfera spotkania była bardzo braterska. Papież nie tylko rozmawiał o sprawach poważnych, ale także żartował. „Pewnego dnia zobaczyłem w drzwiach auli synodalnej mojego przyjaciela luteranina. Ty tu wszedłeś? Co za odwaga! W dawnych czasach luteranów palono żywcem!” – z humorem wspominał Ojciec Święty.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."