„Chciałbym powiedzieć wietnamskim cezarom, aby oddali Bogu to, co Boże” – powiedział papieski nuncjusz w tym południowoazjatyckim kraju.
Abp Leopoldo Girelli przemawiał podczas Kongresu Maryjnego, który odbywał się w narodowym sanktuarium Matki Bożej z La Vang. W spotkaniu uczestniczyło ponad 200 księży, a także ok. 100 tys. pielgrzymów, nie tylko katolików i nie tylko Wietnamczyków. Przedstawiciel Watykanu w swojej homilii na Mszy otwarcia wydarzenia wezwał komunistyczny rząd do szanowania wolności religijnej wobec rosnącej wrogości względem chrześcijan ze strony urzędników.
Abp Girelli mieszka w Singapurze, ponieważ nie może na stałe przebywać w Wietnamie. Co jakiś czas dokonuje on jednak miesięcznych wizyt w diecezjach kraju, do którego został posłany. Jako przedstawiciel obcego państwa, jest on tam jednak ciągle kontrolowany przez władze.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.