Ok. 700 eksponatów - wśród nich XVI-wieczną Biblię w tłumaczeniu Marcina Lutra - od piątkowego wieczoru będzie można oglądać w Muzeum Śląskim w Katowicach na wystawie pt. "Wszystko osiąga się przez nadzieję. Kulturowe dziedzictwo Reformacji na Śląsku".
Dyrektor Muzeum Śląskiego Alicja Knast podkreśliła podczas czwartkowej konferencji, że nie byłoby tej ekspozycji, gdyby nie relacje jej kuratorów ze środowiskiem ewangelicko-augsburskim; prezentowane przedmioty zostały bowiem użyczone przez ewangelickie parafie z kraju.
Wystawa wpisuje się w obchodzoną w tym roku 500. rocznicę Reformacji. Z tej okazji bieżący rok został ogłoszony w woj. śląskim Rokiem Reformacji właśnie.
"Naszym założeniem jest, by wystawa służyła refleksji nad tą 500-letnią, aktywną bardzo obecnością ewangelików na Śląsku; przybliżała ich tożsamość wyznaniową" - mówiła koordynatorka prac kilku kuratorów Henryka Olszewska-Jarema.
Wystawa składa się z kilku modułów tematycznych, przygotowanych przez osobnych kuratorów. Są to: "Duchowość", "Edukacja", "Tradycja", "Społeczeństwo i polityka" oraz "Kultura".
Olszewska-Jarema wyjaśniła, że punktem wyjścia do narracji wystawy jest religia jako duchowe odrodzenie, na którym opierają się inne wątki życia, jak kształtowanie postawy obywatelskiej, kultywowanie tradycji, rozwój języków narodowych, dbałość o edukację, kulturę duchową i materialną.
Aranżacyjnie wystawa nawiązuje do róży Lutra, symbolu istotnego - jak mówiła Olszewska-Jarema - dla ewangelików. "W środku jest ołtarz i krzyż, dlatego że całym motorem jest religia, duchowość. Postawa duchowa ewangelików przekłada się na inne przestrzenie życia" - podkreśliła.
Tym samym - kontynuowała koordynatorka - nie jest to więc wystawa stricte historyczna, ale wielowątkowa, interdyscyplinarna.
"Poszczególne moduły tematyczne mają swoją ścieżkę, swoją narrację, ale jednocześnie nie jest to tylko definiowanie tego jednego tematu w jednym obszarze, one się wzajemnie zazębiają i tworzą taką spójną - mamy nadzieję - historię i świadectwo ewangelików na Górnym Śląsku" - podkreśliła kuratorka.
Wśród ok. 700 eksponatów wymienić można Biblię z 1535 r. w tłumaczeniu Lutra, naczynia liturgiczne np. kielichy i pateny z XIX wieku, a także stroje ślubne z połowy XX wieku, prawdziwą fisharmonię (instrument muzyczny wyglądem przypominający małe organy) z początku XX wieku, pamiątki rodzinne, zeszyty szkolne, podręcznik do kaligrafii, nuty, śpiewniki. Można tam też obejrzeć ołtarz polowy wykonany ze skrzynek po amunicji, który służył żołnierzom walczącym u boku generała Andersa.
Są też multimedia, dzięki którym można m.in. posłuchać pieśni czy dowiedzieć się więcej o zaślubinach bądź konfirmacji.
Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia przyszłego roku.
Uzupełnieniem wystawy będzie cykl dyskusji pt. "Pokłosie Reformacji - konflikty religijne i ich oblicze we współczesnej kulturze". W spotkaniach wezmą udział eksperci z zakresu teatru, sztuki, literatury, kultury. Pierwsza dyskusja odbędzie się 27 października.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."