Zaskoczenie negatywnymi reakcjami ekumenicznymi na opublikowany 10 lipca dokument Kongregacji Nauki Wiary o Kościele wyraził prefekt tej dykasterii.
Kard. William Levada wypowiedział się na ten temat 22 lipca w San Francisco. Tamtejszą diecezją kierował on przez 10 lat, zanim objął w roku 2005 obecne stanowisko w Watykanie.
“Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele” – wyjaśnił purpurat – są wewnętrzkatolickim dokumentem roboczym, który nie ma na celu obniżania wartości innych wspólnot religijnych. Uznaje się w nim obecność elementów świętości i prawdy poza Kościołem katolickim. Duch Święty działa również w innych Kościołach i wspólnotach. Dokument prostuje błędne przekonanie niektórych katolików – występujące również w USA – że sami mogą kształtować Kościół. „Tymczasem sam Bóg tworzy Kościół – powiedział kard. Levada. – Otrzymujemy go jako dar Boży”.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary stwierdził ponadto, że publikacja dokumentu jego dykasterii tylko przypadkowo zbiegła się w czasie z papieskim motu proprio zezwalającym na przedsoborową liturgię. Spekulacje, jakoby miał to być celowy podwójny cios wymierzony w idee Soboru Watykańskiego II, są bezpodstawne. Kard. Levada zwrócił uwagę, że dokument o tradycyjnej liturgii dotyczy problemów występujących w mniejszym stopniu w obu Amerykach, ale głównie we Francji, Niemczech i Szwajcarii.
O ekumenicznych zagadnieniach związanych z ostatnim dokumentem Kongregacji Nauki Wiary mówił także sekretarz tej dykasterii. Abp Angelo Amato wziął udział w letnim kursie Fundacji Uniwersytetu Króla Juana Carlosa w Aranjuez w Hiszpanii omawiając chrystologię Benedykta XVI. Podczas spotkania z dziennikarzami wyjaśnił on, że “Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele” precyzyjnie ukazują katolikom ich tożsamość kościelną. Tymczasem dialog ekumeniczny musi być budowany z jednej strony na prawdzie a z drugiej na świadomej tożsamości interlokutorów – stwierdził abp Amato. Przypomniał, iż dokument nie zawiera jakiejś nowości w stosunku do nauki Soboru Watykańskiego II, a sformułowanie „Kościół Chrystusowy historycznie trwa w Kościele katolickim” nie oznacza jakiejś eklezjalnej „próżni” poza nim. Z kolei dla dialogu ekumenicznego ważne jest uznanie, że Kościół Chrystusowy nie jest jakimś mitem czy ideałem, który zrealizuje się wraz z osiągnięciem jedności przez wszystkie Kościoły, ale że jest on rzeczywistością historyczną – dodał sekretarz Kongregacji Nauki Wiary.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."