Benedykt XVI 29 czerwca odprawił w Bazylice św. Piotra Mszę św., podczas której wręczył paliusze 41 arcybiskupom. U boku papieża zajął miejsce prawosławny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, który jako pierwszy wygłosił homilię. Poranna liturgia rozpoczęła obchody uroczystości świętych Piotra i Pawła. Jest ponadto pierwszą Mszą papieską otwartego wczoraj przez Benedykta XVI Roku św. Pawła.
Po odczytaniu Ewangelii po łacinie i po grecku, papież przywitał „bratnią delegację Kościoła Konstantynopolitańskiego”, która co roku przybywa do Stolicy Piotrowej w święto patronów rzymskiego Kościoła. Złożywszy pozdrowienia na ręce przewodzącego jej patriarchy Bartłomieja, pozdrowił również przedstawicieli innych wspólnot kościelnych, którzy swoją obecnością wyrazili „wolę bardziej intensywnego kroczenia ku pełnej jedności między uczniami Chrystusa”.
Patriarcha ekumeniczny Konstantynopola, który po papieskim wstępie wygłosił homilię, stwierdził, że „dialog teologiczny naszych Kościołów, «w wierze, prawdzie i miłości», z Boża pomocą idzie naprzód, pomimo znacznych trudności, jakie występują, i znanych problemów”. „Pragniemy naprawdę i modlimy się bardzo o to, aby trudności te zostały przezwyciężone i aby ubyło problemów, najszybciej jak to możliwe, by osiągnąć ostateczny cel naszych dążeń, na chwałę Bożą” – powiedział hierarcha.
Bartłomiej I podkreślił, że i on ogłosił rok 2008 „Rokiem Apostoła Pawła” i wyraził przekonanie, że w czasie jego obchodów, do których należeć będą pielgrzymki do Efezu, Miletu oraz na wyspy Rodos i Kretę, duchowo towarzyszyć mu będzie Benedykt XVI. Obiecał, że na każdy miejscu modlić się będzie za niego i za braci z Kościoła rzymsko-katolickiego.
„Jesteśmy pewni, że Wasza Świątobliwość nie zaniedba niczego pracując osobiście, razem ze swymi wybitnymi współpracownikami, poprzez doskonałe wyrównywanie dróg [dążąc] w kierunku pozytywnego, podobającego się Bogu zakończenia prac dialogu” – powiedział patriarcha.
Benedykt XVI, który głosił homilię zaraz po prawosławnym duchownym, zauważył, że „nieustanną misją Piotra” jest „sprawić, aby Kościół nie utożsamiał się nigdy z jednym tylko narodem, z jedną kulturą czy jednym państwem”. Jego celem jest natomiast, by był on „zawsze Kościołem wszystkich”, by „gromadził ludzkość abstrahując od wszelkich granic i pośród podziałów tego świata, uobecniał pokój Boga, pojednawczą siłę Jego miłości.
„Dzięki technice, wszędzie takiej samej, dzięki światowej sieci informacji, jak również dzięki podzielaniu wspólnych zainteresowań, istnieją dziś na świecie nowe sposoby jedności, które jednak prowadzą do wybuchu nowych rozbieżności i dają nowe natężenie dawnym rozbieżnościom” – stwierdził papież.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że „pośród tej zewnętrznej jedności, opartej na rzeczach materialnych, bardzo potrzebna jest nam jedność wewnętrzna, która pochodzi z Bożego pokoju – jedności tych wszystkich, którzy za sprawą Jezusa Chrystusa stali się braćmi i siostrami”. „Oto nieustanna misja Piotra, a także szczególne zadanie powierzone Kościołowi Rzymu” – podsumował papież.
Mówiąc o paliuszach, Benedykt XVI przypomniał, że są one symbolem godności i odpowiedzialności arcybiskupów metropolitów, ale także „naszej miłości do Pasterza Chrystusa” i „symbolem powołania do miłowania ludzi, tak jak On, i razem z Nim”. Paliusz symbolizuje również – jak podkreślił papież – „kolegialność” i „apostolskość”. „Mówi nam o Kościele jednym, powszechnym, apostolskim i naturalnie, wiążąc nas z Chrystusem, mówi nam także właśnie o fakcie, że Kościół jest święty i że nasze działanie jest służbą świętości” – dodał.
Po wygłoszeniu homilii Benedykt XVI i Bartłomiej I wspólnie złożyli nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary w języku greckim w rycie bizantyjskim. Następnie papież pobłogosławił paliusze i nałożył je 40 arcybiskupom, koncelebrującym tę liturgię. Dwaj pozostali otrzymają je w siedzibach swoich metropolii. Na zakończenie papież i patriarcha razem udzielili zgromadzonym błogosławieństwa.
Niedługo po zakończeniu Mszy św. papież odmówił w bazylice modlitwę Anioł Pański, po której razem z Bartłomiejem udał się do grobu św. Piotra na krótką modlitwę.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."