Ewangelicy o misji i misjach

"Czy nie byłoby bezpieczniej nie mieszać się w całą sprawę i poczekać aż Bóg sam zajmie się swoją misją? Z pewnością tak byłoby najwygodniej. Tyle tylko, że o ile wszystko inne dostaliśmy za darmo, misja to zadanie, jakie Bóg postawił przed Kościołem"


Rozum zawieszony na kołku

Jest w misji coś magnetycznego... Przyciąga rzesze tych, którzy widzą w niej nadzieję na nowe jutro i nie tylko w sensie doczesnym. Z drugiej jednak strony istnieje całkiem spora liczba przeciwników wszelkich przejawów ewangelizacji, którzy doszukują się w niej manipulacji, indoktrynacji czy nawet przymusu.

Samo zwiastowanie Słowa, na którym opiera się misja, dotyczy relacji pomiędzy trzema osobami - Bogiem, zwiastującym i tym, który słucha. Od czasów pierwszych naśladowców Chrystusa ludzie spierają się o to, co w owym momencie przemiany jest decydujące - forma przekazu, akt wolnej woli, w którym człowiek zwiastowanego Boga nazywa swoim Bogiem, czy może zarówno zwiastujący, jak i przyjmujący Słowo są jedynie narzędziami w Boskim planie zbawienia, natomiast samo "nawrócenie" stanowi li tylko akt Bożej łaski? Więcej:.



Nieco później

To była bezsensowna śmierć. Tego lata miałem okazję przemawiać do grupy przyszłych pilotów-misjonarzy, zachęcając ich Bożym Słowem.

Wszyscy byli tak bardzo zapaleni do służby Panu, bo właśnie odbywali szkolenie, by wykorzystać swoje umiejętności, służąc Bogu na całym świecie.

W tydzień później usłyszałem szokującą wiadomość - Michael, dyrektor Misyjnej Szkoły Pilotów zginął w katastrofie małego samolotu, pozostawiając żonę, trójkę dzieci i dobrze rozwijające się duszpasterstwo. Więcej:.



Lew, owca i wilki, czyli jak nie przegapić siebie

Przed każdym, kto cokolwiek chce powiedzieć o misji - rozumianej jako zadanie Kościoła - stoi pewien problem. Próbując przedstawić to zagadnienie w jakikolwiek systematyczny sposób, musi być on pewny, a przynajmniej powinnien spodziewać się, że zawsze, wszędzie i w każdych warunkach, będzie się ono zachowywało w przewidywalny sposób.

W przypadku misji tymczasem Tym, który ma do powiedzenia ostatnie słowo jest sam Bóg. Jego drogi zaś nie zawsze pokrywają się z naszymi. Tym samym nie zawsze nasze usystematyzowane patrzenie na zagadnienia związane z misją będzie tak "systematyczne", jakbyśmy tego chcieli. Jak tu miał zbudować solidny missionplan Paweł z Tymoteuszem, którzy posłuszni nakazowi Chrystusa poszli czynić uczniami wszystkie narody (Mt 28,19)? Więcej:.



Czas na dialog

Ekumeniczne spotkanie w Ustroniu. Chrześcijanie o sobie

„Kościoły chrześcijańskie – same o sobie” to tytuł konferencji zorganizowanej przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Ekumeniczne w Ustroniu, która odbyła się w dniach 9-10 października w auli ustrońskiego Gimnazjum nr 1.

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Ekumeniczne wspiera różnorakie inicjatywy o charakterze ekumenicznym – także dążenie do pogłębienia współpracy między członkami poszczególnych Kościołów. Przy zachowaniu własnej tożsamości chcą oni uczyć się od siebie wzajemnego zrozumienia i poszanowania. Więcej:.



Rusza kolejny etap katolicko-prawosławnego dialogu teologów. Tym razem rozmowy mają dotykać problemu w relacjach między Kościołami najtrudniejszego: prymatu biskupa Rzymu. W pierwszym tysiącleciu, ale...

Katolicy i prawosławni o roli Biskupa Rzymu

Dialog doktrynalny między oboma Kościołami rozpoczął się dwadzieścia dziewięć lat temu. Niestety, w roku 1994 został przerwany. Miało to związek z odradzaniem się Kościołów katolickich (łacińskiego i greckiego) na terenach, które prawosławni uważali za swoje „terytorium kanoniczne” czyli w Rosji i na Ukrainie. Po jedenastoletnim zastoju (spotkanie w 2000 roku Baltimore właściwie niczego nie wniosło) decyzję o wznowieniu dialogu podjęto w grudniu 2005 roku. Rok później odbyło się spotkanie w Belgradzie, a dwa lata później w Rawennie. Oba dotyczyły sprawy najbardziej drażliwej – rozumienia Kościoła, między innymi wzajemnych relacji między soborowością (kolegialnością) i władzą w Kościele.

Niestety, nie obyło się bez zgrzytów. Z powodu wewnątrzprawosławnych sporów o jurysdykcję obrady w Rawennie opuściła delegacja najliczniejszego, Kościoła prawosławnego – Patriarchatu Moskiewskiego. Później Moskwa oficjalnie odrzuciła ustalenia z Rawenny. Czy tym razem obejdzie się bez tego rodzaju sensacji? Więcej:.


  • Tak było trzy lata temu w Belgradzie:.
  • Tak było dwa lata temu w Rawennie:.


Dla przypomnienia...

Żaden dialog teologiczny nie toczy się w próżni. Ważny jest także klimat, który mu towarzyszy. Warto przypomnieć sobie ważniejsze wydarzenia w relacjach katolicko-prawosławnych ostatnich lat...


«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |