Brat Roger był w głębokiej komunii z Kościołem katolickim i papieżem, a równocześnie nie chciał zrywać więzi z wartościami tradycji protestanckiej, w której się wychował. Przypomniał o tym kard. Walter Kasper w wywiadzie dla „L' Osservatore Romano” w związku z trzecią rocznicą śmierci założyciela wspólnoty z Taizé.
OR: Papież Jan XXIII powiedział o Taizé „mała wiosna”. Brat Roger ze swojej strony mówił, że papież Jan XXIII był człowiekiem, który wywarł na niego największy wpływ. Dlaczego, zdaniem Księdza Kardynała papież, który rozpoczął Sobór Watykański II i założyciel Wspólnoty z Taizé byli sobie tak bliscy?
- Za każdym razem, kiedy spotykałem Brata Rogera, dużo mi mówił o swojej przyjaźni z papieżem Janem XXIII, później z papieżami Pawłem VI i Janem Pawłem II. Zawsze z wdzięcznością i ogromną radością opowiadał mi o niezliczonych spotkaniach i rozmowach z nimi, do jakich dochodziło przez lata. Z jednej strony przeor Taizé czuł się bliski Biskupom Rzymu w ich trosce o prowadzenie Kościoła Jezusa Chrystusa drogami odnowy duchowej, jedności chrześcijan, służby ubogim, głoszenia Ewangelii. Z drugiej strony czuł się przez nich dogłębnie rozumiany i wspierany na jego własnej drodze duchowej, aprobowali oni również kierunek, w jakim rozwijała się młoda Wspólnota z Taizé. Świadomość, że postępuje w harmonii z myślami Biskupów Rzymu była dla Brata Rogera jak busola we wszystkich działaniach. Nigdy nie podjąłby żadnej inicjatywy, gdyby wiedział, że jest niezgodna ze zdaniem lub wolą Biskupa Rzymu. Nadal trwa ta sama więź zaufania między Wspólnotą i Benedyktem XVI, który po śmierci założyciela Taizé powiedział bardzo poruszające słowa i co roku na prywatnej audiencji przyjmuje brata Aloisa. Skąd pochodził ten wzajemny szacunek między Bratem Rogerem i kolejnymi Biskupami Rzymu? Z pewnością był zakorzeniony w człowieczeństwie, w bogatych osobowościach tych ludzi. Tak naprawdę jednak, powiedziałbym, że pochodził od Ducha Świętego, który zgodnie w tym samym czasie wzbudza w różnych osobach inspiracje dla dobra jedynego Kościoła Chrystusa. Kiedy mówi Duch, wszyscy rozumieją to samo, każdy we własnym języku. Prawdziwym twórcą zrozumienia i braterstwa między uczniami Chrystusa jest On, Duch komunii.
OR: Zna Ksiądz Kardynał dobrze brata Aloisa, następcę Brata Rogera. Jak widzi Ksiądz przyszłość Wspólnoty z Taizé?
- Chociaż spotykałem go dawniej, dopiero po śmierci Brata Rogera mogłem lepiej poznać brata Aloisa. Kilka lat wcześniej Brat Roger wyznał mi, że wszystko zostało przygotowane, aby jego następca mógł podjąć swoją misję w dniu, kiedy okaże się to konieczne. Był szczęśliwy na myśl o tym, że brat Alois go zastąpi. Któż mógłby sobie wyobrazić, że następca będzie zmuszony podjąć swe obowiązki w ciągu jednej nocy, na skutek niesłychanego aktu przemocy? Zdumiewa mnie odtąd niezwykła ciągłość w życiu Wspólnoty z Taizé i w przyjmowaniu młodych ludzi. Liturgia, modlitwa, gościnność trwają nadal w tym samym duchu, jak pieśń, która nigdy nie została przerwana. To wiele mówi, nie tylko o nowym przeorze, ale także przede wszystkim o ludzkiej i duchowej dojrzałości całej Wspólnoty z Taizé. To cała Wspólnota odziedziczyła charyzmat Brata Rogera i nadal nim żyje i promieniuje. Znając osoby, w pełni ufam w przyszłość Wspólnoty z Taizé i w jej zaangażowanie w dzieło jedności chrześcijan. To zaufanie również pochodzi od Ducha Świętego, który nie wzbudza charyzmatów po to, by je opuścić przy najbliższej okazji. Duch Boży, który jest wciąż nowy, działa, by nadal trwały i powołanie, i misja. To On pomoże Wspólnocie żyć i rozwijać powołanie w wierności temu przykładowi, który pozostawił jej Brat Roger. Pokolenia mijają, charyzmat zostaje, ponieważ jest darem i dziełem Ducha Świętego. Chciałbym zakończyć raz jeszcze mówiąc bratu Aloisowi i całej Wspólnocie z Taizé, że bardzo cenię ich przyjaźń, ich życie modlitwą i ich pragnienie jedności. Dzięki nim łagodna twarz Brata Rogera wciąż jest nam bliska.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."