W latach pięćdziesiątych nastąpił pierwszy przełom w dziejach ekumenizmu, do którego przyczyniła się niewątpliwie działalność grupy z Dombes. Powstała ona w 1937 roku z inicjatywy dwóch lyońskich księży, Paula Couturiera i Laurenta Rémilleux, oraz berneńskiego pastora Richarda Baümlina.
Brat Michel, członek Wspólnoty od 1959, obecnie stojący na czele fraterni w Brazylii, opowiada nam: „Uczestnicząc w 1960 roku w spotkaniu ekumenicznym w Berlinie Wschodnim, spotkałem Lothara Kreyssiga, założyciela Akcji Znak Pokuty. Jako młody adwokat występował w latach trzydziestych przeciwko akcji eksterminacji umysłowo chorych przez hitlerowców. Podczas przerwy w zajęciach poprosił mnie o chwilę rozmowy, bo chciał dowiedzieć się czegoś więcej o naszej Wspólnocie. Słuchał mnie przez kwadrans i wykrzyknął: «Taizé to idealne miejsce na realizację we Francji projektu Akcja Znak Pokuty»!”.
Ale budowa nowego kościoła mającego zastąpić nasz wiejski kościółek, który okazał się za mały, nastręczała problemy. Brat Roger podchodził do niej z rezerwą, jak zwykle zgłaszając zastrzeżenia wobec wszelkiej zasiedziałości. Na ostateczną decyzję wpłynęła makieta sporządzona przez młodego brata Denisa, architekta z zawodu. Miał już za sobą projekt kościoła dla pielgrzymów, który przedstawił w pracy dyplomowej w Szwajcarii.
W rezultacie tuż po Wielkanocy 1961 roku do Taizé przyjechała trzydziestka młodych wolontariuszy z Niemiec, których po siedmiu miesiącach zastąpiła kolejna ekipa. Wykończyli stan surowy kościoła pod nadzorem miejscowego przedsiębiorstwa budowlanego. Do pomocy zgłaszali się także od czasu do czasu młodzi Francuzi. Nie brakowało też gości: minister i były więzień Edmund Michelet, liczni katoliccy księża i protestanccy pastorzy oraz dziennikarze, dzięki którym sprawa Taizé nabrała szerszego rozgłosu.
6 sierpnia 1962 roku, w dniu święta Przemienienia Pańskiego, odbyła się inauguracja kościoła Pojednania. W uroczystości uczestniczyły tysiące gości. Dostojni przedstawiciele Kościołów katolickiego, prawosławnego, anglikańskiego i protestanckiego przybyli na niemające precedensu ekumeniczne zgromadzenie.
W pierwszym numerze biuletynu Taizé „Aujourd’hui9” czytamy: „Te dwa dni pozostaną ważnym etapem w rozwoju ekumenizmu: po raz pierwszy zebrali się w jednym kościele i modlili na wspólnym nabożeństwie duchowni wszystkich chrześcijańskich wyznań. Jak to możliwe, że te dwa dni minęły bez najmniejszego zgrzytu, bez jednej fałszywej nuty?”.
Tak więc na początku lat sześćdziesiątych przerzucono pierwsze mosty pomiędzy wyznaniami i narodami. W Taizé ich spoiwem była modlitwa w dedykowanym idei pojednania kościele, który przeorowi Wspólnoty wydawał się stanowczo za duży.
***
Powyższy tekst jest fragmentem książki Historia Taize, która ukazała się nakładem wydawnictwa Cyklady.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."
Według niego Putin to człowiek... pojednania i budowniczy kościołów.