Nie ma obecnie żadnych przeszkód, aby Rosyjski Staroobrzędowy Kościół Prawosławny (RSKP) zjednoczył się ponownie z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego (RKP).
Taki pogląd wyraził 6 lutego przewodniczący patriarszego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych (OWCS) metropolita Hilarion.„Z mojego punktu widzenia nic nie powinno przeszkadzać nam połączyć się na nowo w łonie jednego Kościoła” – stwierdził hierarcha. Przypomniał, że RKP już pół wieku temu zniósł klątwy na stary obrzęd, a w ramach Patriarchatu Moskiewskiego działają parafie jednowiercze, w których liturgia sprawowana jest według dawnych przepisów. Oznacza to, że „przyczyna powstania podziału obecnie nie istnieje” – zaznaczył metropolita wołokołamski. Wyraził przy tym nadzieję, że „wcześniej czy później przyczyny te zostaną przezwyciężone i wszyscy zjednoczymy się w jednym Kościele”.
Zdaniem przewodniczącego OWCS w chwili obecnej RKP i RSKP współdziałają ze sobą w sprawie możliwości uznania lub nieuznania hierarchii staroobrzędowej. Obecny zwierzchnik RSKP metropolita Korneliusz (Titow) wielokrotnie wyrażał się pozytywnie o życiu duchowym w Kościele Patriarchatu Moskiewskiego, gościł metropolitę Hilariona w duchowym centrum staroobrzędowców na moskiewskim Cmentarzu Rogoskim. Jednakże część wiernych RSKP podkreśla sprzeczność takiego stanowiska z tradycją staroobrzędową, wskazując zwłaszcza jako jeden z ewentualnych powodów takiej postawy swego lidera jego komunistyczną przeszłość.
Staroobrzędowcy, zwani też starowiercami, są nurtem w rosyjskim prawosławiu, powstałym w wyniku sprzeciwu dużej części duchowieństwa i wiernych świeckich wobec reform liturgicznych, wprowadzonych w rosyjskim prawosławiu w 1654 r. przez patriarchę Nikona przy poparciu władzy carskiej. Przeciwnicy tych zmian zyskali miano „staroobrzędowców” lub „starowierców”, gdyż trwali przy dotychczasowych „starych obrzędach” i „starej wierze”. Bardzo szybko zostali za to potępieni i zaczęli być prześladowani, mordowani, zsyłani w odległe i opuszczone miejsca. Doprowadziło to do znacznego rozproszenia ich po całej Rosji i do ucieczki wielu z nich za granicę (m.in. do Polski).
Na przełomie XVII i XVIII w. w szeregach staroobrzędowców zaczęło dochodzić do podziałów wewnętrznych i dziś istnieje wśród nich kilka odłamów, z których najważniejszy jest podział na popowców, tzn. mających własną hierarchię i duchowieństwo, oraz bezpopowców, którzy nie mają swych duchownych. RSKP jest największym liczebnie Kościołem wśród popowców. Drugim jest Rosyjski Kościół Staroprawosławny. Dwie największe wspólnoty bezpopowców to obecnie Staroprawosławny Kościół Pomorski i Staroprawosławny Staropomorski Kościół Ugody Fiedosiejewskiej.
Jednowiercy, o których wspomniał metropolita Hilarion, to część wyznawców starej wiary, którzy przyłączyli się oficjalnego prawosławia w 1800 r., zachowując przy tym swój „stary” obrządek. Nastąpiło to na mocy specjalnego zezwolenia ówczesnego cara Pawła I na wniosek metropolity moskiewskiego Platona. Zwolennicy takiego rozwiązania chcieli mieć dostęp do sakramentów i obrzędów, sprawowanych przez księży, a nie chcieli porzucać dawnych praktyk i zwyczajów. Było to na niemal pół wieku przed powstaniem Kościoła „popowców”, który narodził się w połowie XIX w., gdy do staroobrzędowców przystąpił abp Ambroży z Bośni z ważną sakrą biskupią i zaczął wyświęcać księży i biskupów dla tego wyznania.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.