W Moskwie 2 kwietnia zakończyła się dwudniowa konferencja poświęcona problemowi pomocy bezdomnym.
Zorganizował ją Europejski Wydział Caritas archidiecezji Matki Bożej. Odbywała się w pomieszczeniach Synodalnego Wydziału ds. Dobroczynności Patriarchatu Moskiewskiego przy prawosławnej świątyni Wniebowstąpienia.
Według oficjalnych danych w Moskwie przebywa ponad 6 tys. bezdomnych. Źródła kościelne mówią o liczbie wahającej się od 10 do 50 tysięcy. Najcięższy los dotyka bezdomnych w miesiącach zimowych. Wielu z nich zamarza. Chrześcijanie, prawosławni i katolicy, nie pozostają obojętni na ich los.
W konferencji zorganizowanej przez Europejski Wydział rosyjskiej Caritas wzięli udział przedstawiciele różnych wyznań. Obrady konferencji przebiegały w trzech blokach tematycznych: „Praca na ulicy – nawiązanie pierwszego kontaktu”; „Resocjalizacja bezdomnych”; „Warsztaty metod pracy z bezdomnymi”. Miejsce obrad pokazywało, jak można współdziałać niezależnie od przynależności wyznaniowej, praktykować ekumenizm w działaniu.
Tydzień temu młodzi prawosławni skupieni w stowarzyszeniu „Przyjaciół Wspólnoty św. Idziego” noszącej miano „Przyjaciół z ulicy” modlili się w cerkwi pod wezwaniem śś. Kosmy i Damiana za wszystkich zmarłych tej zimy bezdomnych, najczęściej bezimiennych, którym nikt nie zapalił znicza na grobie. „Przyjaciele z ulicy” organizują taką akcję każdego roku. Zapraszają na nią znajomych bezdomnych. Ci poruszeni są faktem, że istnieją ludzie nieobojętni wobec ich losu.
Trwającą nieprzerwanie cały rok posługę wobec bezdomnych wykonują w Moskwie Misjonarki Miłości – duchowe córki bł. Matki Teresy z Kalkuty. W pomieszczeniach zakonnych organizują pomoc dla najsłabszych, pomagają w odtworzeniu dokumentów, znalezieniu swojego miejsca w społeczeństwie.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."