Najbardziej ucierpiało stołeczne Ułan Bator skąd ewakuowano ponad 20 tys. mieszkańców.
Mongolia, którą Papież Franciszek odwiedzi na przełomie sierpnia i września została dotknięta przez ulewne deszcze. Najbardziej ucierpiało stołeczne Ułan Bator skąd ewakuowano ponad 20 tys. mieszkańców. W niesienie wsparcia powodzianom włącza się niewielka wspólnota katolicka tego azjatyckiego kraju.
Posługująca w mongolskiej stolicy siostra Agnes Gagmei podkreśla, że miasto zostało zalane po tym, jak woda wystąpiła z dwóch okolicznych rzek, co zostało spowodowane niespodziewanie silnymi opadami. Część mieszkańców została przesiedlona na bezpieczne obszary. „Są to głównie ludzie ubodzy potrzebują żywności, lekarstw i ciepłej odzieży” – mówi pochodząca z Indii salezjanka. Wyznaje, że wszelkie wysiłki kierowane są teraz na pomoc powodzianom. Wyraża przy tym nadzieję, że obecny kataklizm nie wpłynie na przygotowania do papieskiej pielgrzymki.
„Dla naszej wspólnoty jest to niesamowite wyróżnienie. Nigdy wcześniej żaden Papież nie odwiedził tego kraju” – podkreśla siostra Agnes. Salezjanka zauważa, że papieska wizyta postrzegana jest jako znak błogosławieństwa dla niewielkiego Kościoła w tym kraju. Pielgrzymka odbędzie się pod hasłem „Wspólna nadzieja”, co podkreśla wspólne wysiłki budowania pokojowej przyszłości w tym azjatyckim kraju przez będących większością buddystów, wyznawców szamanizmu i maleńką wspólnotę chrześcijańską. Mongolia jest dziesięć razy większa Polski a wspólnota katolicka liczy 1500 ochrzczonych wśród których pracuje 50 misjonarzy i misjonarek z zagranicy. Protestantów jest w tym kraju ok. 50 tysięcy. Kościół katolicki obchodził w Mongolii dopiero 30-lecie istnienia, choć kraj ten ewangelizowany był przez misjonarzy syryjskich przed X wiekiem.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.