„Chrześcijańskie postrzeganie ludzkiej egzystencji stanowi rozwiązanie problemów, jakie stwarza przemoc, wojna i niesprawiedliwość w naszym świecie” – wskazuje w bożonarodzeniowym orędziu ekumeniczny patriarcha Konstantynopola.
Bartłomiej I podkreśla tak wartość znaczenia, jakie płynie z faktu Wcielenia Syna Bożego prowadzącego dalej do planowanego przez Najwyższego od wieków przebóstwienia człowieka. Szczególnie w tych trudnych czasach prawosławny hierarcha mówi o kwestii pokoju.
Bóg daje go nam w darze, ale równocześnie ludzie muszą współpracować przy budowaniu pokoju. Stąd obecnie widać, iż nie jest on czymś oczywistym. Z drugiej strony, należy zawsze dążyć do niego bez przemocy, w dialogu, miłości, przebaczeniu i pojednaniu, ponieważ tylko pokój rodzi pokój.
Ekumeniczny patriarcha Konstantynopola zwraca również uwagę na ważną rocznicę, którą obchodzono 10 grudnia – chodzi o 75-lecie uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Podkreśla, iż te prawa należy zachować jako podstawę i kryterium globalnego pokoju powiązanego z wolnością oraz sprawiedliwością. Dlatego wskazuje na wagę religii w ich poszanowaniu i urzeczywistnianiu.
Prawosławny hierarcha w to Boże Narodzenie zachęca wszystkich członków swojego Kościoła do budowania pokoju oraz solidarności. Zaprasza do przeżywania tego czasu w większej samoświadomości i z dziękczynieniem wobec Boga, który przychodzi, by uleczyć nasze słabości.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."