Drogą Chrystusa
Drogą Chrystusa
Jozef Wolny /Foto Gość

Dyrektorka OIDAC Europa: przeciwdziałajmy przestępstwom z nienawiści wobec chrześcijan

Brak komentarzy: 0
KAI

publikacja 23.10.2025 18:06

Ww Polsce nikt nie pomyślałby, że prawie połowa księży doświadczyła jakiejś formy agresji w ciągu ostatniego roku.

„Aby skutecznie przeciwdziałać atakom na kościoły i przestępstwom z nienawiści wobec chrześcijan, pilnie potrzebne są kompleksowe badania przyczyn tego zjawiska. Aby niechrześcijańskie uprzedzenia nie przerodziły się w akty wandalizmu, należy o tym bezpośrednio mówić i rozwiązywać problemy” – apeluje Anja Hoffmann. Dyrektorka Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC Europa) w rozmowie z KAI mówi m. in. o nasilającej się nietolerancji i dyskryminacji wobec wyznawców Chrystusa w Europie, wskazuje, jakie barwy polityczne i ideologiczne mają te działania, zastanawia się, czy media są wrażliwe na kwestię nietolerancji religijnej oraz jakie jest najlepsze antidotum na nietolerancję i dyskryminację religijną.

Krzysztof Tomasik (KAI): W Warszawie wystąpiła Pani na konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poświęconej wymiarowi ludzkiemu (Warsaw Human Dimension Conference). Jakie ważne tematy zostały poruszone?

Anja Hoffmann: Co roku na konferencji jeden lub dwa dni poświęcone są zagadnieniom nietolerancji i dyskryminacji. Temat jest bardzo szeroki. Zauważmy, że w oświadczeniach przedstawicieli państw i organizacji społeczeństwa obywatelskiego bardzo często poruszany jest temat nietolerancji i dyskryminacji. To pokazuje, że w wymiarze ludzkim, dla Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE kwestia wolności religijnej oraz dyskryminacji ze względu na religię jest jedną z najważniejszych zarówno dla przedstawicieli państw, jak i organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Nie zawsze znajduje to odzwierciedlenie w relacjach z prac Biura. Jednak kiedy bierze się udział w spotkaniu, widać całe spektrum naruszeń wolności religijnej i doświadczeń dyskryminacji, od Francji po Ukrainę. OBWE liczy 57 państw członkowskich, a także uwzględniając państwa Azji Środkowej, Kanady i Stanów Zjednoczonych, istnieje naprawdę szeroki wachlarz zróżnicowanych przypadków i trendów dyskryminacji i przemocy. Problemy są bardzo szerokie i zróżnicowane, ludzie doświadczają przemocy ze względu na przynależność religijną, w różnych formach, na przykład przy rejestracji jako instytucji religijnej w danym państwie. Czasami jest to odmawiane ze względów etnicznych.

Na ile w Europie w ostatnich latach nasila się nietolerancja, dyskryminacja a nawet prześladowanie chrześcijan

Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie prowadzi badania od 15 lat. Ściśle mówiąc zbieramy dane na temat przestępstw, u których podstaw jest nienawiść, jak to nazywamy w OBWE, czyli przestępstw z nienawiści wobec chrześcijan, ale także przypadków dyskryminacji. Z naszego doświadczenia  wynika, że ​​są one zawsze trudne do zinterpretowania, ponieważ w Europie istnieją bardzo różne metody tworzenia statystyk policyjnych. Niemniej jednak, gdy przyjrzymy się bliżej poszczególnym krajom, z pewnością widać wyraźny wzrost tego typu przestępstw. Obecnie jest on najbardziej widoczny w Niemczech, gdzie według policyjnych statystyk w zeszłym roku przestępstwa z nienawiści wobec chrześcijan podwoiły się, a obecnie nastąpił kolejny wzrost o około 20 proc. Mamy m. in. bardzo znaczący wzrost wandalizmu w kościołach, który możemy wyraźnie udokumentować. Ale występuje on również na stosunkowo wysokim poziomie w innych krajach. 

W niektórych sytuacja ulega stagnacji. Na przykład Francja jest jednym z krajów o największej liczbie przestępstw, których motywem jest nienawiść wobec chrześcijan, gdzie liczba przestępstw nie rośnie, ale  utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Musimy się temu uważnie przyglądać. Niestety inne kraje, takie jak na przykład Polska, w tej materii, mają bardzo słabe statystyki policyjne. W Polsce teoretycznie odnotowuje się przestępstwa z nienawiści wobec chrześcijan, ale dane OBWE pokazują, że istnieją pewne niedociągnięcia. Dane policyjne są zwykle znacznie wyższe, niż dane zbierane przez organizacje takie jak nasza, ponieważ oficjalne organy ścigania mają większy dostęp do danych niż organizacje pozarządowe. Tymczasem w zeszłym roku w Polsce policja zarejestrowała łącznie dziesięć przestępstw z nienawiści wobec chrześcijan. Z kolei organizacje społeczeństwa obywatelskiego zarejestrowały ich około 70. Zwykle jest to około 10. proc. ogółu przestępstw. Musimy zatem stwierdzić, że wandalizm wobec kościołów, niszczenie przydrożnych krzyży i kapliczek, palenie Biblii jest również na znacząco wysokim poziomie w Polsce. Przestępstwa z nienawiści takie jak wandalizm, kradzieże, podpalenia itp.  to tylko jedna strona medalu.

W kwestii nietolerancji i dyskryminacji jakimi podstawowymi kryteriami się kierujecie?

Chciałbym podkreślić, że jesteśmy jedyną organizacją w Europie, która najczęściej raportuje o przestępstwach z nienawiści wobec chrześcijan i przekazujemy dane OBWE oraz szeroko informujemy o tym opinię publiczną. Chrześcijanie są przede wszystkim dotknięci wandalizmem, tj. atakami na kościoły i inne obiekty kultu oraz atakami fizycznymi na ludzi. Z drugiej strony, mamy cały obszar dyskryminacji, co jest związane z ograniczeniem wolności religijnej. W tym przypadku OIDAC dokumentuje bardziej „subtelne” zjawiska w życiu społecznym, których być może nie da się wprost i ściśle określić i nazwać przestępstwem, ale które mają ogromny wpływ na chrześcijan w ich korzystaniu z wolności religijnej, np. doświadczenie dyskryminacji w miejscu pracy, gdzie chrześcijanie wyznający tradycyjne, chrześcijańskie przekonania moralne, otwarcie mówiący o swojej wierze, doświadczają wręcz szykan, są odrzucani, nie ma dla nich miejsca w życiu publicznym, aby mogli wyrażać swoją wiarę. Dotyczy to także noszenia symboli religijnych lub bezpośrednich ograniczeń wolności religijnej, takich jak zakaz publicznych chrztów, procesji religijnych, tworzenia “stref buforowych”, w których modlitwa jest zabroniona. W zeszłym roku w Wielkiej Brytanii miał miejsce skrajny przypadek, w którym mężczyzna został skazany przez sąd za cichą modlitwę przed kliniką aborcyjną, ponieważ utworzono tam “strefę buforową”. 

Ograniczenie wolności religijnej ma bardzo szeroki zakres, ponieważ prawo człowieka do wolności religijnej jest prawem, które obejmuje wiele aspektów. W Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i wynikających z niej prawnych regulacji ochrona wolności wyznania jest określona jako prawo, które obejmuje również prawo do życia zgodnie ze swoją wiarą, wyrażania jej i szerzenia jej w nauczaniu.

Różne formy ograniczające te prawa występują obecne w Europie w różnych postaciach. Naszym celem jest udokumentowanie i jasna analiza, jakie przepisy mogą prowadzić do takich ograniczeń. Nie zawsze są one skierowane bezpośrednio przeciwko praktykowaniu religii, jednak mogą one mieć taki skutek, że wolność wyznania zostaje ograniczona.

Kto zazwyczaj stoi za nietolerancją, dyskryminacją, kto stanowi największą grupę sprawców? Jakie barwy polityczne, ideologiczne ma nietolerancja? Prawicowe, lewicowe, innych religii?

Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie, jeśli mówimy o wandalizmie. Jeśli przyjrzymy się przypadkom wandalizmu wobec kościołów, ich niszczeniu, to widzimy, że odsetek wyjaśnionych spraw jest bardzo niewielki. Wspomniałem wcześniej o Niemczech. Tam Konferencja Biskupów zabrała teraz głos publicznie, ponieważ wandalizm w świątyniach chrześcijańskich osiągnął naprawdę drastyczne rozmiary. W okrutny sposób profanuje się kościoły i miejsca kultu. Czasami jest to wypróżnianie się przy ołtarzu, ścięte głowy posągów, połamane świece itp. A wskaźnik ich wykrywalności? Policyjny wynosi około 1 proc. Często nie podaje się do wiadomości publicznej, kim dokładnie są sprawcy i jakie były ich motywy. Czasami sprawcy pozostawiają graffiti i jednoznacznie antychrześcijańskie hasła. Często są to symbole politycznej lewicy lub swastyki kojarzone z polityczną skrajną prawicą, a czasami graffiti z motywami islamskimi. Obserwujemy to wyraźnie we Francji i w krajach o dużym odsetku migrantów. Tam istnieje również zjawisko radykalnych grup islamskich, które wiąże się z wandalizmem wobec chrześcijańskich miejsc kultu. Jak już wspomniałam, ze względu na tak niską skuteczność ścigania tego typu przestępstw trudno jest też mówić o konkretnej grupie sprawców. 

Podczas dokumentowania zwracamy uwagę, aby motywację można było ustalić na podstawie zeznań sprawcy lub rodzaju zniszczenia mienia, np. ścięcia głowy posągów lub podpalenia. Wymaga to od służb państwowych pewnej wrażliwości na wymiar religijny, na znaczenie przedmiotów sakralnych dla wiernych.

Jakie działania są konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo obiektów sakralnych i poprawić ich ochronę?

Wiele kościołów reaguje na rosnący wandalizm zamykaniem drzwi poza godzinami nabożeństw, często argumentując, że monitoring jest zbyt kosztowny i nie ma możliwości zapewnienia całodobowej obecności kogoś na miejscu. W tym zakresie państwo musi zapewnić ukierunkowane wsparcie, zwłaszcza, że kościoły jako miejsca modlitwy są ważnym elementem swobodnego wyznawania religii. Zamknięte drzwi kościoła to zły sygnał.

Ponadto ścisła współpraca między lokalnymi władzami a parafiami może pomóc w rozwiązaniu tych problemów. Pierwszym krokiem jest zgłaszanie takich przypadków policji. Z powodu skromności lub błędnie rozumianej chrześcijańskiej pokory proboszczowie i pracownicy parafii często decydują się nie zgłaszać takich przypadków, co uniemożliwia władzom podjęcie działań. Z drugiej strony dobrze jest, gdy parafie starają się pozytywnie i proaktywnie wpływać na swoje otoczenie, zwłaszcza w obliczu takich przypadków.

Jak to wygląda w aspekcie dyskryminacji?

W sferze społeczno-politycznej, gdzie mamy do czynienia z dyskryminacją i ograniczeniami wolności religijnej, sytuacja wygląda nieco inaczej. Okazuje się, że gdy zapytamy chrześcijan, gdzie czują się najbardziej ograniczani, jednym z takich miejsc są na przykład uniwersytety.  Młodzi chrześcijanie często mówią: `Na uniwersytecie nie mam odwagi mówić o swojej wierze. Nie chcę nawet mówić, że jestem chrześcijaninem, bo wtedy spotkają mnie niekorzystne konsekwencje, będę miał gorsze oceny, a moi przyjaciele przestaną się do mnie odzywać”. Często panuje tam naprawdę antychrześcijańska atmosfera. Przypomnijmy, że w instytucjach akademickich panują zazwyczaj bardzo lewicowe poglądy polityczne. Można więc powiedzieć, że pewna forma lewicowej ideologii naprawdę tworzy atmosferę, w której chrześcijanie czują się bardzo ograniczeni.

A w ramach tzw. “politycznej poprawności”

Ten aspekt jest też bardzo ciekawy. Były brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt ciekawie to ujął mówiąc, że nie mówimy o prześladowaniach chrześcijan w naszym kraju z powodu błędnie rozumianej poprawności politycznej. Boimy się, że zostanie to odebrane w duchu kolonializmu, czyli że stwierdzenie, że chrześcijanie również mogą być ofiarami, jest przejawem kolonializmu. W Europie panuje przekonanie, że chrześcijanie stanowią większość, dlatego muszą być grupą sprawców, a nie ofiar. Często Kościół katolicki jest postrzegany wyłącznie z tego punktu widzenia. Są sprawcami, ponieważ w historii uciskali innych. Istnieją grzechy przeszłości, które są przedmiotem wielu dyskusji i które wynikają z myślenia w kategoriach “oblężonej twierdzy” i ideologii neomarksistowskiej. Zawsze istnieje tylko jedna grupa sprawców i jedna grupa ofiar, dlatego często bardzo trudno jest mówić o ofiarach wśród chrześcijan.

Myślę, że badanie przeprowadzone niedawno przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, dowodzi, że również w Polsce nikt nie pomyślałby, że prawie połowa księży doświadczyła jakiejś formy agresji w ciągu ostatniego roku. To pokazuje, że w kraju, w którym katoliccy duchowni to wyraźna większość, jest jednak możliwe, że doświadczają oni jakiejś formy dyskryminacji, a nawet agresji.

Czy media są wrażliwe na kwestię nietolerancji religijnej? Czy wystarczająco na ten temat informują? 

Niestety, z naszego doświadczenia wynika, że większość mediów głównego nurtu w Europie raczej pomija ten temat. Widać to na przykładzie prześladowań chrześcijan na całym świecie, gdy spojrzymy na kraje, w których chrześcijanie faktycznie są prześladowani. W samej Europie nie mówimy oczywiście o prześladowaniach, ale o nietolerancji i dyskryminacji. Jednak relacje na temat sytuacji na świecie pokazują, że często całkowicie pomija się wymiar religijny konfliktów i wojen.  Na przykład w niemieckich mediach pojawił się ostatnio obszerny materiał na temat Nigerii, w którym stwierdzono, że rzeczywistą przyczyną konfliktów w tym kraju są wyłącznie konsekwencje zmian klimatycznych, a twierdzenia niektórych osób o istnieniu wymiaru religijnego są jedynie dezinformacją. Widać tu ewidentny sposób myślenia, w którym pomija się wymiar religijny. 

Niestety, czasami same media podsycają nietolerancję wobec chrześcijan. Badanie przeprowadzone w Polsce również wykazało, że większość księży, których zapytano o to, co ich zdaniem stoi za tym zjawiskiem, że doświadczają agresji, stwierdziła, że główną przyczyną podsycającą agresję jest dyskurs polityczny i medialny. Takie samo zdanie mieli chrześcijanie w Wielkiej Brytanii. W badaniu stwierdzili również, że uważają, iż media odgrywają w tym dużą rolę. Taką samą odpowiedź uzyskaliśmy w ankiecie przeprowadzonej w Niemczech. 

Jako obserwatorium dokumentujemy również zjawisko tendencyjnych lub fałszywych doniesień na temat chrześcijan. Niedawno w niemieckich mediach pojawiło się kilka przypadków, które na szczęście wywołały oburzenie. Np. dotyczących piłkarza, który po meczu modlił się i jawnie wyznawał swoją wiarę. Został on oczerniony przez media, które twierdziły, że prowadzi on działalność misyjną, co jest niebezpieczne i radykalizuje społeczeństwo. Często dochodzi do przeinaczania faktów i są one przedstawiane w sposób tendencyjny i jednostronny. 

Czy i na ile rządy krajów europejskich podejmują działania w celu ochrony chrześcijan i tym samym respektowania wolności religijnej ?

Niektóre rządy w Europie podjęły temat prześladowań chrześcijan na całym świecie, ale także ochrony chrześcijan we własnych krajach. Widzimy również kilka nowych inicjatyw w moim kraju, Austrii. Niedawno utworzono stanowisko rzecznika praw obywatelskich ds. prześladowanych mniejszości religijnych, które koncentruje się w szczególności na chrześcijanach. Na Węgrzech istnieje bardzo znany program Hungary Helps, który zajmuje się prześladowaniami chrześcijan na całym świecie. W Wielkiej Brytanii, dzięki ponownie powołanemu specjalnemu rzecznikowi ds. wolności religijnej, mamy osobę, która zajmuje się sytuacją wewnętrzną kraju w tym aspekcie. W Niemczech istnieje również pełnomocnik ds. wolności religijnej.

Wiele innych krajów jeszcze tego nie ma, a jest to bardzo ważny krok, przede wszystkim w Unii Europejskiej (UE), w której jest pełnomocnik ds. zwalczania antysemityzmu i przestępstw z nienawiści wobec muzułmanów w UE. Nie ma jednak nikogo, kto zajmowałby się chrześcijanami, mimo że dane pokazują, że jest to konieczne. Stanowisko pełnomocnika UE ds. wolności religijnej na świecie jest obecnie nieobsadzone. Wspólnota europejska ma więc naprawdę wiele do nadrobienia i musi skupić się również na kwestiach dotyczących chrześcijan.

Obserwatorium opublikowało praktyczny przewodnik zatytułowany „Zrozumieć przestępstwa z nienawiści wobec chrześcijan i zaspokoić potrzeby społeczności chrześcijańskich w zakresie bezpieczeństwa”. 

Przewodnik jest wynikiem wieloletniej pracy OBWE. Od wielu lat istnieją już podobne wytyczne dotyczące zwalczania antysemityzmu i przestępstw z nienawiści wobec muzułmanów. Są to oczywiście bardzo ważne kwestie, ale społeczności chrześcijańskie musiały długo czekać na wprowadzenie podobnych wytycznych. W końcu się to udało i bardzo się cieszę, że przewodnik został oficjalnie przedstawiony podczas obrad OBWE w Warszawie. 

Wytyczne te są czymś więcej niż tylko kolejnym dokumentem, który zostanie odnotowany gdzieś na międzynarodowym forum, ale naprawdę praktycznym narzędziem. Nazywa się on „praktycznym przewodnikiem”. Chodzi o to, aby państwa członkowskie OBWE mogły uzyskać bardzo praktyczne zalecenia dotyczące działań. Naprawdę cieszymy się, że został on przyjęty i opublikowany. Szczególnie cieszy mnie to, że temat jest rozpatrywany w bardzo szerokim kontekście. Stwierdza się, że przestępstwa z nienawiści wobec chrześcijan nie mają miejsca w próżni, nie są odizolowane od rzeczywistości, ale są powiązane z dyskursem politycznym i medialnym.  Dlatego politycy i media mają obowiązek mówić w odpowiedni sposób o grupach religijnych, w tym o chrześcijanach, i, jak już wcześniej wspomnieliśmy, nie milczeć lub mówić inaczej z powodu fałszywej poprawności politycznej, ale naprawdę trzymać się faktów. 

Wyraźnie stwierdzono również, że państwa powinny jasno poruszać kwestię antychrześcijańskich przestępstw z nienawiści, dokumentować i je potępiać. Wiele państw nie robi tego w wystarczającym stopniu. W przewodniku znajdują się bardzo jasne wskazówki, jak można lepiej dokumentować  przestępstwa i jak należy współpracować z podmiotami społeczeństwa obywatelskiego. Jako OIDAC cieszymy się, że możemy służyć pomocą jako partner.

Jakie jest najlepsze antidotum na nietolerancję i dyskryminację religijną?  

Jesteśmy przekonani, że otwarta, swobodna i oparta na faktach dyskusja jest niezwykle ważna dla wzajemnego szacunku i tolerancji. Często przedstawiciele rządów lub mediów są bardzo słabo poinformowani na temat sytuacji chrześcijan i przekazują informacje oparte, czasami na uprzedzeniach, błędnych wyobrażeniach, nie znając naprawdę istoty, nie rozumiejąc stanowiska drugiej strony i potrzeby równorzędnego dialogu, co zresztą stwierdzono w naszym przewodniku. Wielu ekspertów twierdzi, że najważniejszym sposobem na przełamanie uprzedzeń, a tym samym stworzenie dobrego klimatu w społeczeństwie, w którym niechęć wobec chrześcijaństwa nie jest sterowana, ale wynika po prostu z niewiedzy, “religijnego analfabetyzmu”. Niech wynikająca z tego agresja nie kieruje się na najbliższy kościół i nie prowadzi do aktów wandalizmu. Niech ludzie naprawdę zrozumieją, że dialog, który zmniejsza polaryzację i uprzedzenia, jest obecny w przestrzeni publicznej. Chcemy również poprzez naszą pracę przyczynić się do tego, aby odbywało się to w oparciu o fakty. 

Aby skutecznie przeciwdziałać atakom na kościoły i przestępstwom z nienawiści wobec chrześcijan, pilnie potrzebne są kompleksowe badania przyczyn tego zjawiska. Ponadto konieczne jest uwrażliwienie na tę kwestię przede wszystkim młodszego pokolenia. Aby niechrześcijańskie uprzedzenia nie przerodziły się w akty wandalizmu, należy o tym bezpośrednio mówić i rozwiązywać problemy.

Na koniec, jakie cele stawia sobie obecnie OIDAC?

Mające siedzibę w Wiedniu Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji wobec Chrześcijan w Europie (The Observatory on Intolerance and Discrimination against Christians in Europe - OIDAC Europa) jest organizacją pozarządową, która od 15 lat zajmuje się dokumentowaniem tych zjawisk. Jesteśmy przekonani, że oparta na faktach praca w tej dziedzinie jest szczególnie ważna, ponieważ temat ten jest często upolityczniony lub szybko spychany na margines. Chcemy pokazać, że dyskusja powinna opierać się na faktach, abyśmy mogli znaleźć rozwiązania, które naprawdę odpowiadają problemom, które dostrzegamy. Nasza praca obejmuje zarówno przestępstwa z nienawiści wobec chrześcijan, jak i formy dyskryminacji oraz ograniczania wolności religijnej. Każdego roku w naszym raporcie na ten temat przedstawiamy różne aspekty w możliwie najbardziej kompleksowy sposób. Widzimy, że raport jest naprawdę traktowany poważnie i dostrzegany przez polityków. Najnowszy raport zostanie m.in. przedstawiony w Parlamencie Europejskim w listopadzie w ramach Intergroup for Religious Freedom. Nie jesteśmy organizacją lobbingową. Jesteśmy organizacją, która naprawdę stara się działać dobrze w oparciu o fakty. Mamy szeroki zasięg i możemy dotrzeć do mediów i polityków, którzy w innym przypadku mogliby nie być tak otwarci na problem nietolerancji i dyskryminacji. Ale liczby, fakty i przykłady mówią same za siebie i nikt nie może tego zignorować. Jeśli jasno pokazuje się, co się dzieje, a to jest nasza misja, to jesteśmy bardzo wdzięczni, że rośnie nasze znaczenie i możemy udostępniać nasz dane wielu krajom.

Rozmawiał Krzysztof Tomasik

--------------

Anja Hoffann (ur. w 1992 r.) uzyskała tytuł licencjata w dziedzinie komunikacji międzykulturowej po studiach w Austrii i Francji. Następnie uzyskała tytuł magistra w dziedzinie praw człowieka na Uniwersytecie Wiedeńskim. Hoffmann specjalizuje się w kwestiach praw człowieka i wolności religijnej. W latach 2017–2022 pracowała w austriackim parlamencie jako asystentka austriackiej Partii Ludowej i chrześcijańskiej polityk Gudrun Kugler. Następnie powróciła spędziła rok studiując teologię i filozofię w Międzynarodowym Instytucie Teologicznym w Trumau w Austrii. Od października 2023 r. pełni funkcję dyrektora wykonawczego Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji wobec Chrześcijan w Europie. Aktywnie działa na rzecz podnoszenia świadomości na temat aktualnych problemów związanych z wolnością religijną we współpracy z różnymi organizacjami międzynarodowymi i mediami. Hoffmann jest katoliczką, członkinią różnych chrześcijańskich organizacji ekumenicznych.

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..