publikacja 07.01.2012 10:20
Był 10 stycznia 1962 roku. Pierwsza modlitwa duchownych różnych wyznań w kościele św. Marcina na Starówce. Zanim ks. Aleksander Fedorowicz wygłosił homilię, zdążył jedynie powiedzieć, że Bóg jest miłością. Potem się rozpłakał.
To był iście kopernikański przewrót. Nie tylko zresztą dla Kościoła katolickiego – wspomina s. Maria Krystyna Rottenberg, która po s. Joannie Lossow przejęła kierowanie Ośrodkiem Ekumenicznym Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża im. Jana XXIII „Joannicum” przy kościele św. Marcina.
Warszawa stała się pionierem spotkań ekumenicznych już na kilka miesięcy przed rozpoczęciem Soboru Watykańskiego II. Stało się to dzięki ks. Stanisławowi Mystkowskiemu, założycielowi Sekcji Ekumenicznej przy Studium Duszpasterskim kurii warszawskiej, franciszkance Joannie Lossow, nazywanej siostrą Joanną od Jedności, oraz luterańskiemu ks. Zygmuntowi Michelisowi, założycielowi i pierwszemu prezesowi Polskiej Rady Ekumenicznej. I oczywiście kard. Stefanowi Wyszyńskiemu, który nie tylko pozwolił na zaproszenie do katolickiej świątyni innych chrześcijan, ale także na udział później ks. Mystkowskiego w nabożeństwie ekumenicznym w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy 22 stycznia 1962 r. Razem z nim modliło się tam 15 katolickich księży i dwie siostry zakonne.
Najważniejszymi inicjatywami ekumenicznymi pozostają jednak majowe Dni Biblijne oraz styczniowy Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. W tym roku, po raz pierwszy w historii organizowanych od 1968 r. Tygodni Modlitw, materiały do ekumenicznych spotkań przygotowali chrześcijanie z Polski. Na całym świecie będą się one odbywać pod hasłem zaczerpniętym z Pierwszego Listu do Koryntian: „Przemienieni przez zwycięstwo Jezusa Chrystusa”.
Chociaż ścisły tydzień ekumeniczny trwa od 18 do 25 stycznia, w Warszawie i okolicach tradycyjnie rozciąga się na cały miesiąc. Zwyczajem przyjętym w Polsce na nabożeństwach ekumenicznych stosowana jest gościnna wymiana kaznodziei. Jeżeli kazanie wygłasza przedstawiciel jednego nurtu chrześcijaństwa, pozdrowienie do zgromadzonych przekazać mogą przedstawiciele innych tradycji.