Rozbicie Wspólnoty Anglikańskiej, usankcjonowane w ubiegłym tygodniu na spotkaniu prymasów w Canterbury, może mieć poważne konsekwencje dla dialogu ekumenicznego.
Pisze o tym The Catholic Herald, główny katolicki tygodnik w Anglii, który bardzo uważnie przypatrywał się temu ważnemu wydarzeniu. Zdaniem ks. Alexandera Lucie-Smith spotkanie to pokazało, jak bardzo podzielony jest Kościół anglikański. W takiej sytuacji dialog ekumeniczny trzeba raczej prowadzić z poszczególnymi wspólnotami lokalnymi, bo różnią się one zdecydowanie w kwestiach, które powinny być przedmiotem dialogu.
Zdaniem ks. Lucie-Smith losy Wspólnoty Anglikańskiej są też poważnym ostrzeżeniem dla zwolenników decentralizacji Kościoła katolickiego. Model anglikański się nie sprawdził, sygnały napływające z Kościoła prawosławnego również nie napawają optymizmem.
"Wiele domów i kościołów jest palonych, a wszyscy spotykamy się z ciągłym okrucieństwem".
W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.